
Znany z mocnego kina akcji reżyser Patryk Vega 6 grudnia będzie kręcił film w Broniszewicach. Bohaterami będą mieszkańcy tamtejszego Domu Chłopaków oraz siostry dominikanki, które opiekują się 56 „synkami”. – To też będzie bardzo mocny film, ale w innym wymiarze. W mocny sposób przekaże miłość, bezinteresowność, wielkość niepełnosprawnych dzieciaków i udzieli im głosu, bo oni na co dzień tego głosu nie mają. Dla nas to też jest wielki zaszczyt, bo skoro Patryk Vega ma tak wielką publiczność, która go kocha, to być może pokocha również te dzieciaki? – mówią wzruszone siostry
Katarzyna Górcewicz
Dom Chłopaków działa w Broniszewicach od kilkudziesięciu lat. Cztery lata temu siostry stanęły przed widmem zamknięcia go. Powodem było to, że stary, zabytkowy budynek nie spełniał wymogów bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Na przebudowę nie wyraził zgody konserwator zabytków. Rozwiązaniem było zamknięcie Domu. Ale na to siostry, do których Chłopaki mówią częściej „mamo” niż „siostro”, nie mogły się zgodzić. Rozpoczęła się heroiczna walka o pieniądze na wybudowanie nowego budynku. Przez dwa lata zebranych pieniędzy było ciągle o wiele za mało. Wtedy dominikanki wpadły na oryginalny i zabawny pomysł podziękowania swoim darczyńcom. Nakręciły filmik, w którym idą korytarzem krokiem pingwina. I wtedy się zaczęło! Zachwyceni internauci, coraz więcej udostępnień i media, które dosłownie zamieszkały w Broniszewicach. Każdy, kto przyjechał tu raz, poznał siostry i Chłopaków i chciał wrócić. Kolejni przyjaciele Domu to też kolejne datki na wybudowanie siedziby. Ostatecznie siostry zebrały 5 mln zł. Chłopaki zamieszkali w nowym Domu we wrześniu.
Nowi synkowie
I mogłoby się wydawać, że wszystko się uspokoi, a Chłopaki i ich „mamy” będą spokojnie cieszyć się Domem. Na początku listopada do tej niezwykłej rodziny trafili jednak kolejni „synkowie”. Niespełna dwuletni bliźniacy – Mikołaj i Maciuś. Od urodzenia mieszkali w domu małego dziecka. Ich głęboko niepełnosprawna mama nie mogła się nimi zajmować. Adoptować nikt nie chciał… Historia chłopców tak poruszyła ludzi, że znów do Broniszewic zaczęły spływać paczki z zabawkami, pieniądze i… telewizyjne kamery. Sprawę nagłośnił Filip Chajzer. 100 tys. zł wpłacił Patryk Vega. Siostry osobiście mu za ten gest podziękowały. Wtedy też powiedział im, że to nie koniec jego pomocy i chce o heroicznej walce o Dom nakręcić film dokumentalny.
Poruszony Patryk Vega
– Patryk jest ojcem bliźniaków i być może dlatego poruszyła go tak bardzo historia Maciusia i Mikołaja, że dołączył do grona dobroczyńców i do naszej rodziny – mówi s. Eliza. Przyznaje, że spotkanie z reżyserem bardzo ją zaskoczyło. – Patryk dał nam się poznać jako osoba wrażliwa, prosił, żeby mu dokładnie opowiedzieć, co tu się dzieje, o chłopakach, był bardzo zainteresowany tym, co mówimy. Płynęły łzy Patrykowi, a jak my widziałyśmy jego łzy, to też płakałyśmy, więc było bardzo wzruszająco i emocjonująco – dodaje. Dla wszystkich i sióstr, i Chłopaków fakt, że to właśnie on nakręci o nich film, ma wielkie znaczenie. Reżyser znany jest z bardzo mocnego kina akcji i tutaj ma postawić na emocje. – To też będzie bardzo mocny film, ale w innym wymiarze. W mocny sposób przekaże miłość, bezinteresowność, wielkość dzieciaków niepełnosprawnych i udzieli im głosu, bo oni na co dzień tego głosu nie mają. Dla nas to też jest wielki zaszczyt, bo skoro Patryk Vega ma tak wielką publiczność, która go kocha, to być może pokocha również te dzieciaki? – mówi s. Eliza. Broniszewice w plan filmowy zamienią się 6 i 7 grudnia.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie