
Z okazji jubileuszu 85–lecia Korony/Pogoń Stawiszyn miejscowi kibice mogli obejrzeć ciekawe spotkanie piłkarskie, w którym gospodarze zmierzyli się z II–ligowym Jarotą Jarocin. Drużynę gości prowadzi wychowanek stawiszyńskiego klubu, Czesław Owczarek
Przyjazd Jaroty Jarocin do Stawiszyna był jednym z ważniejszych punktów obchodów jubileuszu 85–lecia Korony/Pogoń. Była to też symboliczna wizyta w rodzinnym mieście Czesława Owczarka, który obecnie jest trenerem II–ligowca z Jarocina, a swoją bogatą karierę piłkarską zaczynał właśnie tutaj. Później grał w takich klubach jak Piast Nowa Ruda, Olimpia Poznań, Amica Wronki, Lech Poznań, Warta Poznań, Sokół Pniewy, Śląsk Wrocław, Aluminium Konin, Odra Opole. Przed meczem z piłkarzami obu drużyn przywitali się burmistrz miasta i gminy Stawiszyn, Robert Jarzębski, obecny prezes klub, Tadeusz Janczyk oraz poprzedni prezesi: Andrzej Górny, Zbigniew Barwiński i Jan Marek Sztark. Spotkanie rozpoczęło się wręcz sensacyjnie, bo już w 2 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Szybka akcja rozprowadzona przez Przemysława Siarkiewicza zakończyła się podaniem Radosława Brysia do Patryka Brajera, który nie miał problemu z pokonaniem Alana Wesołowskiego. Przyjezdni częściej byli przy piłce i mieli optyczną przewagę, ale dobrze spsywała się defensywa gospodarzy dyrygowana przez Romana Gałązkę. W 42. minucie Jarota był bliski wyrównania, bowiem po potężnym uderzeniu Karola Gościniaka piłka trafiła w poprzeczkę. Druga połowa znów zaczęła się po myśli podopiecznych trenera Władysława Miłka. Wyprowadzili oni zabójczą kontrę, Łukasz Iwasiński perfekcyjnie dograł piłkę do Przemysława Guźniczaka, a ten z bliska wpakował piłkę do bramki. Tego dla gości było już za wiele i coraz częściej pod bramką Korony/Pogoń dochodziło do groźnych sytuacji. Po jednym z rzutów rożnych kontaktowego gola zdobył Piotr Garbarek, a wynik spotkania ustalił trzy minuty później Karol Danielak, wygrywając pojedynek „sam na sam” z Tomaszem Gałązką. W sumie spotkanie mogło zadowolić kibiców, z których sporą grupę stanowili fani Jaroty. Mimo że oba zespoły są na zupełnie innym etapie przygotowań do nowego sezonu, można było obejrzeć kawałek niezłego futbolu. (dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie