
KP Calisia Kalisz otrzymała licencję od PZPN na grę w II lidze. Niestety, takiej licencji nie otrzymał stadion przy Wale Matejki i kaliska drużyna rozpocznie rozgrywki na obiekcie Jaroty Jarocin
Beniaminek II ligi z Kalisza złożył wszelkie potrzebne dokumenty w Komisji Licencyjnej PZPN w Warszawie i bez zastrzeżeń otrzymał licencję na występy w II lidze. Jednak 23 lipca, gdy rozpoczynają się rozgrywki, a kaliszanie występują w roli gospodarza meczu z Jarotą Jarocin, będą musieli zagrać w ...Jarocinie. To efekt nieprzyznania licencji stadionowi przy Wale Matejki w Kaliszu. Nie spełnia on wielu kryteriów objętych wymogami licencyjnymi (brak odpowiedniej liczby miejsc, innego od obecnego usytuowania klatki dla kibiców drużyny gości, odpowiednich boksów dla zawodników rezerwowych i arbitra technicznego, rękawa dla zawodników wychodzących z szatni, należycie przygotowanych miejsc dla mediów na tarasie budynku). Część z tych zaleceń władze miejskie miały wypełnić przed inauguracją rozgrywek, ale jak na razie nie podjęto jeszcze żadnych prac.
Dopiero po przyznaniu licencji klubowi zostały zamówione nowe boksy dla zawodników, podjęto też decyzję, że powstaną dodatkowe trybuny dla kibiców. To jednak za późno, aby PZPN pozwolił Calisii rozpocząć rozgrywki na stadionie w Kaliszu. Tym bardziej, że zakończenie prac mających wypełnić wymogi licencyjne planowane jest przy Wale Matejki dopiero na początku października. W tej sytuacji kaliscy kibice mogą w ogóle nie obejrzeć II-ligowych meczów we własnym mieście w tej rundzie. Klub ma podpisaną umową z Jarotą Jarocin i właśnie w Jarocinie będzie rozgrywać mecze ligowe. Wiąże się to z dużymi kosztami, ale także z dużymi problemami logistycznymi. Organizacja meczu nawet na poziomie II ligi to już poważne wyzwanie, a delegaci PZPN zwracają uwagę na najmniejsze szczegóły. Wyjazdowa organizacja meczów w roli gospodarza jest więc tym bardziej trudna. Calisia ma mieć II-ligowy budżet w granicach 1 miliona złotych, co nie jest szokującą kwotą na tym szczeblu rozgrywek. Miedź Legnica, która zapowiada walkę o I ligę, ma ponoć do dyspozycji 4 miliony. Rozsądna polityka kadrowa w kaliskim klubie powoduje jednak, że nie powinien on mieć w tej materii kompleksów.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie