
W sobotę powinniśmy poznać ostateczny skład kadry Calisii Kalisz na mecze III–ligowe. W meczu z Pogonią–Ekolog Zduńska Wola znów szwankowała skuteczność, czym najbardziej martwi się szkoleniowiec kaliskiej drużyny
Krystalizuje się skład kadry meczowej zespołu trenera Grzegorza Dziubka. Przed szkoleniowcem w tym tygodniu chyba ostatnie decyzje personalne, który ostatecznie uformują trzecioligową drużynę. Wydaje się, że jest się nad czym zastanawiać, zwłaszcza jeśli chodzi o napastników. Gdyby w spotkaniu z III–ligową Pogonią–Ekolog zachowali oni więcej zimnej krwi pod bramką rywali, to zapewne wynik byłby bardziej okazały. Musiał ich wyręczyć obrońca, Damian Czech, który znakomicie wbiegł w pole karne przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego Andrzeja Dziuby i głową wpakował piłkę do bramki. W 25 minucie Dziuba zdecydował się na strzał z 25 metrów, po którym bramkarz gości z trudem wypiąstkował piłkę. W 36. minucie gospodarze przeprowadzili składną akcję, piłkę bardzo ładnie dośrodkował Rafał Kuras, a w polu karnym skiksował Tobiasz Jarentowski, następnie bramkarz Pogoni, Krzysztof Gruchaj wybronił strzał Dziuby, a także dobitkę z ostrego kąta Macieja Lisieckiego. Niewiele pracy miał Bartosz Ciesielski w kaliskiej bramce, ale kiedy trzeba było to interweniował pewnie i skutecznie. Druga połowa rozpoczęła się od kolejne znakomitej okazji bramkowej dla Calisii. Maciej Stawiński uciekł obrońcom i chciał strzelić w długi róg bramki, ale to uderzenie końcem buta obronił bramkarz. Potem gra się wyrównała, a zawodnicy obu drużyn prześcigali się w niedokładnych zagraniach. Dopiero pod koniec spotkania mieliśmy znów emocje. W 83. minucie z dobrej strony pokazał się Rafał Kulak, który wybronił silny i zaskakujący strzał z dystansu. W 85. minucie Calisia przeprowadziła kontrę, którą źle sfinalizował Stawiński, który nie zdążył podać do Adriana Dąbrowskiego II. W 89. minucie ponownie Stawiński był w doskonałej sytuacji, ale zgubił piłkę tuż przed bramkarzem. W odpowiedzi przyjezdni znów spróbowali strzału z dystansu i znów bez zarzutu spisał się Rafał Kulak. W najbliższą sobotę Calisia rozegra ostatni mecz sparingowy przed inauguracją sezonu w III lidze. Rywalem będzie także III–ligowy SMS Łódź. Mecz w Kaliszu rozpoczyna się o g. 16.00. Niewykluczone, że w tym tygodniu pojawi się jeszcze jedna kandydatura do drużyny, ale większych roszad już na pewno nie będzie. Najciekawiej zapowiada się rywalizacja o miejsce w ataku. Trener Dziubek będzie wybierał z grupy następujących zawodników: Maciej Lisiecki, Maciej Stawiński, Adrian Dąbrowski II, Tobiasz Jarentowski i Arkadiusz Kaczmarek. Szkoleniowiec musi też brać pod uwagę fakt, że w każdym meczu na boisku musi występować trzech młodzieżowców, co jest jednym z decydujących kryteriów przy decyzjach personalnych. (dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie