Reklama

Piłka nożna: Zerowe konto beniaminka

31/01/2019 00:00

Nie udało się Calisii Kalisz zdobyć ani jednego punktu w trzech wyjazdowych spotkaniach, które rozpoczynały sezon  w III lidze. W sobotę kaliszanie zagrają wreszcie na własnym boisku, ale już z bagażem trzech kolejnych przegranych i presją wyniku

Trzeci mecz i trzecia porażka  – to bilans Calisii w rozgrywkach III ligi w tym sezonie. Podobnie jak w poprzednich spotkaniach i tym razem kaliszanie nie grzeszyli skutecznością pod bramką rywali i nie potrafili wykorzystać dogodnych okazji do zdobycia goli. Jedno trafienie w trzech spotkaniach to marny wynik, a małym pocieszeniem jest fakt, że beniaminek przegrywał na wyjazdach z drużynami z górnej części tabeli. Na dodatek z zespołu ubył jeden napastnik, bowiem trener Grzegorz Dziubek odprawił z kadry Macieja Lisieckiego. Mecz we Włocławku kaliski zespół rozpoczął z animuszem i już w 3. minucie mógł objąć prowadzenie, ale zimnej krwi pod bramką rywali nie zachował Dawid Kaniewski. Potem na bramkę rywali strzelał z rzutu wolnego Andrzej Dziuba, lecz na posterunku był Bartłomiej Szablewski. Kapitan Calisii musiał jednak jeszcze w pierwszej połowie opuścić boisku, bowiem po jednym ze starć doznał bolesnej kontuzji. Gospodarze natomiast domagali się w 20. minucie rzutu karnego po starciu Tomasza Frontczaka z jednym z graczy Włocłavii. Przyjezdni w tej części gry jeszcze kilka razy poważniej zagrozili bramce włocławian, a najlepszą okazję do zdobycia gola zmarnował Błażej Ciesielski. Gola zdobył za to wicelider tabeli. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Dawid Kwiatkowski wykorzystał podanie Billy’ego Abbota i umieścił piłkę w siatce. W drugiej połowie inicjatywę przejęli gospodarze i byli bliscy podwyższenia prowadzenia, natomiast kaliski bramkarz omal nie wyleciał z boiska po faulu tuż przed polem karnym na Łukasz Drwiędze. Skończyło się jednak na żółtym kartoniku i niewykorzystanym rzucie karnym przez Włocłavię. Znakomitą okazję do wyrównania kaliszanie mieli w 72. minucie, gdy po okresie przewagi jedenastki z Włocławka znów zaatakowali. Po jednej z akcji do piłki najwyżej do piłki wyskoczył Łukasz Wiązek, ale i tym razem świetnie spisał się Szablewski. Start w rozgrywkach kaliszanie mieli więc fatalny, ale na szczęście w sobotę zagrają już w Kaliszu. Przeciwnikiem będzie Polonia 1912 Leszno, która w trzeciej kolejce zdobyła pierwsze punkty, pokonując przedostatni zespół tabeli, Mieszko Gniezno. (dd)

Wyniki w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do