
„Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców” – to hasło obywatelskiej inicjatywy zbierania podpisów pod projektem ustawy, której celem jest obrona polskich dzieci i młodzieży przed demoralizującym wpływem ideologii gender i środowisk LGBT. Do poparcia akcji zachęcają politycy i działacze Prawa i Sprawiedliwości
W ocenie prof. Mieczysława Ryby, historyka, członka Kolegium Polskiej Akademii Nauk, wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ustawa o takiej treści jest konieczna ponieważ prawo konstytucyjne „nie ma odzwierciedlenia w realnych przepisach szkolnych” (cyt. Za naszdziennik.pl).
O szczegółach akcji poinformowali kaliscy parlamentarzyści PiS podczas konferencji prasowej. – „Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców” to nie projekt partyjny ale inicjatywa grupy rodziców, którzy z niepokojem obserwują, jak od jakiegoś czasu z terenu Europy Zachodniej napływają do nas szkodliwe lewackie ideologie, związane z szeroko rozumianą seksualizacją i deprawacją naszych dzieci. Dlatego najwyższy czas aby postawić stanowczą tamę tego typu działaniom, chociaż oczywiście politycy lewicy starają się zjawisko trywializować twierdząc, że to w niczym nie szkodzi. Otóż szkodzi choćby dlatego, że dzieje się to wszystko poza wiedzą i zgodą rodziców – ocenia minister Jan Mosiński, poseł PiS. – Dlatego bardzo cieszy taka inicjatywa grupy rodziców na czele której stoi Karolina Paleń, radna ze Stalowej Woli. Komitet ten przygotował projekt ustawy zmieniającej prawo oświatowe a w zasadzie art. 86 ust. 1A w brzmieniu: „W przedszkolu oraz szkole podstawowej zabroniona jest działalność stowarzyszeń i innych organizacji promujących zagadnienia związane z seksualizacją dzieci”. Oczywiście jest cała procedura, którą jeśli ktoś by chciał przejść, to taką edukacją może się zajmować. Natomiast jednym z głównych założeń projektu ustawy jest wzmocnienie roli rodziców w tym zakresie. Jeśli rodzice się zgodzą i Rada Rodziców wyrazi swoją zgodę to dyrektor będzie mógł organizacje z zewnątrz zaprosić do takich działań edukacyjnych. Innej kolejności, jakiej chcieliby zwolennicy seksualizacji dzieci, nie będzie. Projekt jasno wskazuje, że wchodzenie prosto z ulicy do szkoły i przedszkola będzie zabronione – podkreśla kaliski parlamentarzysta PiS i w uzasadnieniu zmian w przepisach przytacza wyniki badań Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego dotyczących seksualizacji. Wynika z nich, że wczesne zetknięcie się dziecka z materiałami i zachowaniami o charakterze seksualnym i przemocowym może spowodować, że przez całe życie będzie ono miało trudności w rozwoju seksualnym oraz budowaniu właściwych relacji. Jeden z badaczy stwierdził wprost, że jeśli dziecko doświadcza nadużyć seksualnych w postaci epatowania materiałami lub zachowaniami seksualnymi jest to dla niego trudne do udźwignięcia, dziecko jest tym przytłoczone i musi się przed tym bronić”.
W projekcie ustawy są zawarte również wyjątki. A mianowicie opinia rodziców i Rady Rodziców nie będzie wymagana w przypadku zajęć organizowanych w ramach zadań zleconych z zakresu administracji rządowej lub w ramach zajęć organizowanych przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, przez organizację harcerską pod honorowym patronatem Prezydenta RP lub przez Polski Czerwony Krzyż pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów – informuje poseł Mosiński i przypomina, że proponowane zmiany harmonizują m.in. z art 26 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka oraz art. 14 Konwencji Praw Dziecka.
Poseł Piotr Kaleta zwrócił uwagę na paradoks, że podobne inicjatywy legislacyjne idą w kierunku obrony wartości, które jeszcze do niedawna wydawały się oczywiste. Wartości, które nie miały barw politycznych. – Przyszły jednak z zachodu antywartości, które dzieci i młodzież traktują instrumentalnie. My na to się nie zgadzamy aby ktokolwiek podnosił swoje moralnie brudne ręce na nasze dzieci. Stąd ta inicjatywa i akcja zbierania podpisów. Mam nadzieję – ponad podziałami politycznymi bo sprawy naszych dzieci nie powinny mieć szyldów politycznych. Dlatego zaraz po tej konferencji rozsyłamy listy z formularzami do parlamentarzystów z okręgu kalisko-leszczyńskiego z apelem o poparcie inicjatywy – wyjaśnił Piotr Kaleta.
Kaliszanie, którzy zechcą poprzeć inicjatywę mogą zgłaszać się do biura Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Zamkowej w Kaliszu. – Przewidujemy dyżury w biurze poselskim PiS aby umożliwić zainteresowanym poparcie idei – informuje Sławomir Lasiecki, przewodniczący miejskich struktur Prasa i Sprawiedliwości. Aby inicjatywa trafiła pod obrady parlamentu wymagane jest zebranie co najmniej 100 tysięcy podpisów. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Skończcie się Panowie wypowiadać.
kolejny jakiś oszołom zabiera głos i wygłasza swoje wypociny !!!!
Panowie jak wam nie wstyd !!!!!!!!! zbieranie podpisów w tak ważnej i słusznej sprawie --jak ochrona polskich dzieci przed deprawacją ---wy mówicie , że to brednie ???? to zapytam --kto tu jest oszołomem !!!!!!!!!!!!!!! spójrzcie w lustro , ono prawdę wam powie .
Deprawacja wszelkiej maści - typu lgbt, zmiana płci u dzieci reklamowana przez transwestytów o nazwie drag queen, płynie do nas z USA !!! a przecież prezydent Duda Juda i minister Błaszczak Paszczak wchodzą USA w cztery litery bez mydła!
do pana Hipokryty --ta deprawacja , to akurat płynie do nas od dawna ---przykładem niektórzy europosłowie z Polski i cała wypaczona Warszawka . Ale najbliżej mamy cały zachód , czyli Unię z tą parszywą dewiacją --im po prostu żyje się za dobrze . Oni już nie potrafią się cieszyć z prostych spraw . To są wypaczeni ludzi -jak nie ludzie . --bez moralności , kultury , piękna , dobra . U nich co drugie słowo --to k...a . FUJ !!!!!!!!!! oni są już gorzej niż bydło . Dziś zwierzęta są mądrzejsze i wierniejsze , są od nich lepsze , bo po prostu --dobre .
:-) :-) :-) Co komentarz to głupszy w twoim wykonaniu. Polska jest świecka, a nie katolicka. Twoje i tobie podobnych ludzi to zwykła właśnie hipokryzja. Wasze zasady religijne ograniczające ludzka wolność przenoszone na system państwowy, to już Himalaje pisslamskiej propagandy. Oby do wyborów!!!