
43 medale indywidualne oraz dwa zwycięstwa w sztafetach stylem dowolnym i zmiennym to znakomity dorobek reprezentantów Polski podczas mistrzostw świata juniorów IWAS 2010 w pływaniu, które w dniach 22-25 sierpnia odbyły się w czeskim Ołomuńcu. Trenerami biało-czerwonych są kaliszanin Maciej Siemianowski oraz wrocławianin Wojciech Seidel
Polacy w klasyfikacji medalowej zajęli zdecydowanie pierwsze miejsce, pokonując tak silne ekipy, jak Niemcy, USA czy Brazylia. „Mazurek Dąbrowskiego” rozbrzmiewał na pływalni aż 23 razy, a ponadto nasi reprezentanci wywalczyli trzynaście srebrnych i siedem brązowych medali.
– Wyjazd na mistrzostwa świata poprzedziło trzytygodniowe zgrupowanie w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie stworzono nam wspaniałe warunki do treningu i odnowy biologicznej – powiedział Maciej Siemianowski. – Wraz z trenerem Wojciechem Seidlem udało nam się zintegrować grupę pływaków, co zaowocowało doskonałym dopingiem podczas zmagań na pływalni. Nasze flagi i wuwuzele na długo zapadną w pamięci uczestników mistrzostw, a przygotowaniami Polaków zainteresowani byli nie tylko trenerzy innych reprezentacji, ale również reporterzy czeskiej telewizji. Dobry występ kaliszanina Sebastiana Matczaka jest zwieńczeniem jego pracy w ostatnich pięciu latach. Dołączył on do grupy pełnosprawnych pływaków UKS Delfin i mógł uczestniczyć w 11 treningach tygodniowo. Pozostali pływacy Startu trenują tylko trzy razy w tygodniu. Właśnie taka integracja umożliwiła osiągnięcie wysokiego poziomu sportowego. Niepełnosprawni zawodnicy z najbardziej rozwiniętych krajów trenują tyle samo i w takich samych warunkach, jak sportowcy pełnosprawni. (pis)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie