
Ogromne zmiany w prawie podatkowym i jednocześnie wiele negatywnych opinii na ten temat, ale w urzędach skarbowych nie widać kolejek. Są więc problemy czy ich nie ma?
Rozmowa z naczelnikiem Drugiego Urzędu Skarbowego w Kaliszu Piotrem Walencikiem.
Ż.K.: – Domyślam się że na pracownikach urzędów skarbowych skupia się teraz wiele problemów związanych z Polskim Ładem. Z jednej strony wpływają tu wszystkie informacje z ministerstwa, a z drugiej pytania od podatników. Co stwarza ludziom największe problemy?
– Najwięcej emocji budzi podatek dochodowy od osób fizycznych w kontekście tak zwanego obniżonego wynagrodzenia.
– Użył pan zwrotu „tak zwanego obniżonego wynagrodzenia”, czyli jest ono obniżone czy nie?
– Przypadki „obniżenia” wynagrodzenia wynikają z niezastosowania, bądź błędnego zastosowania mechanizmu obliczania zaliczki na podatek określonego w znowelizowanej ustawie o podatku PIT. Cała otoczka medialna, że to wszystko w Polskim Ładzie jest złe i niedopracowane, nie jest prawdą. Przecież wchodząc tutaj sam pan widział, że nie ma tłumów oburzonych podatników.
– Rzeczywiście, nie widziałem kolejek.
– Polski Ład, to pewnego rodzaju rewolucja podatkowa, która dawno już w takiej skali nie miała miejsca. Lwia część społeczeństwa skorzysta na tym finansowo. Przede wszystkim to jest kwestia kwoty wolnej od podatku dochodowego dla wszystkich rozliczających się na ogólnych zasadach, która obecnie wynosi 30.000 zł. Wcześniej ta kwota była dużo niższa, bo wynosiła niewiele ponad 3.000 zł, potem ją podniesiono do 8000 zł. Teraz jest 30.000 zł. Czyli kwota wynagrodzenia lub emerytury do poziomu 2.500 zł miesięcznie nie będzie opodatkowana.
– 2500 zł netto czy brutto?
– Cały czas mówię o kwotach brutto.
– Skoro jest zwolnienie od podatku, to brutto powinno oznaczać tyle samo co netto?
– Niezupełnie tak jest, bo trzeba jeszcze odjąć składkę zdrowotną. Nowość dotyczy składki zdrowotnej. Ona wynosi 9%, czyli jest na takim samym poziomie jak była do tej pory, z tą tylko różnicą że kiedyś można było ją odliczyć w wysokości 7,75% od podatku, a teraz w żaden sposób nie można jej odliczyć.
– Do redakcji jednak dochodzą informacje, że nauczyciele otrzymali dużo niższe wynagrodzenie, a jeżeli mieli etaty w dwóch szkołach, to dwukrotnie niższe.
– To nie może być prawda. Mogli stracić tylko ci, którzy nie złożyli płatnikowi PIT-2 i to w granicach ok. 400 zł. Ta grupa zawodowa ma wypłacaną pensję „z góry”, na początku miesiąca, więc jako jedna z pierwszych mogła spotkać się z problemem „obniżonego” wynagrodzenia. Ta różnica może wynikać z niezłożenia tak zwanego PIT-2. Czyli oświadczenia skierowanego do pracodawcy które determinuje obowiązek pomniejszenia podatku o kwotę wolną, tj. 425 zł.
– Proszę dokładniej wytłumaczyć, co to jest ten PIT-2?
– PIT-2 istniał wcześniej, ale może mało kto na niego zwrócił uwagę w kontekście nowych przepisów. PIT-2 zobowiązuje płatnika (zakład pracy) do pomniejszenia podatku o kwotę wolną. Dawniej pomniejszało się podatek o 43 zł 76 gr, a teraz, kiedy nastały nowe przepisy, ta kwota zwiększyła się do 425 zł.
Skoro wcześniej ta kwota nie była wysoka, być może PIT-2 nie miał dużego znaczenia dla wysokości wynagrodzenia netto. Teraz jego brak spowodował spore zawirowanie. Teraz niezłożenie PITa-2 powoduje umniejszenie pensji o znaczną kwotę: 425 zł, miesięcznie, chodź byłoby to wyrównane w rocznym rozliczeniu podatkowym.
Jeżeli ktoś pracuje w kilku miejscach, to PIT-2 należało złożyć tylko jednemu z płatników. Zwracam jednak uwagę, że w przypadku emerytów pracujących nie powinno się nigdzie składać PITa-2, gdyż ZUS automatycznie nalicza zaliczkę z zastosowaniem ulgi 425 zł jako wiodący.
– Czyli w przypadku nauczycieli pracujących w dwóch szkołach tylko jedna szkoła może stosować ulgę 425 zł?
– Tak, druga szkoła, jak i każdy kolejny pracodawca nie stosuje już tej ulgi, bo nastąpiłoby jej zdublowanie. 425 zł w skali roku daje kwotę 5.100 zł, co z kolei odpowiada kwocie wolnej od podatku 30.000 zł (30.000 zł x 17% = 5.100 zł) od dochodów ze wszystkich umów o pracę oraz dochodów podlegających opodatkowaniu na zasadach ogólnych.
– Jeśli ktoś nie złożył PITa-2, to czy może go jeszcze złożyć?
– Tak, można złożyć i należy to zrobić jak najszybciej, wtedy ten PIT będzie miał zastosowanie od następnego wynagrodzenia. Pamiętajmy jednak, że to co zostało wypłacone nieprawidłowo, może być wyrównane, wraz z rozliczeniem PITa rocznego.
– Co to jest ulga dla klasy średniej?
– Na Polskim Ładzie skorzystają najmniej zarabiający. Ale jeśli ktoś zarabia średnio powyżej 5,701 złotych miesięcznie, to nic nie straci. Osoby które zarabiają więcej, czyli do kwoty średniej miesięcznej 11.141 zł (tj. od 68.412 zł do 133 692 zł rocznie), też nie stracą, gdyż jest wprowadzona tak zwana ulga dla klasy średniej.
– Czyli chodzi o ten skomplikowany wzór.
– Tak, to jest wzór, który został ustawowo zdefiniowany w postaci algorytmu, według którego należy naliczać tę ulgę. Zatem osoby z tzw. grupy klasy średniej, też nie stracą w rozliczeniu rocznym. Uwaga: wniosek w postaci ulgi dla klasy średniej ma mechanizm odwrotny niż w przypadku PIT-2, albowiem niezłożenie tego wniosku spowoduje z mocy prawa automatyczne zastosowanie tej ulgi. Nazwa wniosku może być myląca, bo to jest wniosek o niestosowanie ulgi. Pracodawca już z ustawy ma obowiązek stosować ulgę, natomiast ten kto nie chce, powinien złożyć wniosek o jej niestosowanie.
Zauważmy także, że ulga dla klasy średniej dotyczy wynagrodzenia ze stosunku pracy oraz prowadzonej działalności gospodarczej osób które składają PIT, na przykład PIT-37 albo PIT-36, ale nie dotyczy osób zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia.
– A gdy ktoś już złożył ten wniosek i teraz żałuje?
– To nic straconego, bo można to wyrównać w rozliczeniu rocznym lub po prostu go wycofać.
– Zapewne będzie jeszcze wiele różnych pytań o Polski Ład. Jak uzyskać na nie odpowiedzi?
– Oprócz telefonicznych infolinii, ogólnokrajowych, uruchomiliśmy w Kaliszu wiele punktów Informacyjnych. W naszym urzędzie także wyznaczyliśmy kilku ekspertów, którzy dyżurują telefonicznie i udzielą odpowiedzi w każdej sprawie, w zakresie Polskiego Ładu.
Oto ich telefony:
62 768-2983,
62 768-2907,
62 768-2978,
62 768-2933,
62 768-2955.
mail: [email protected]
Można też umówić się na osobistą wizytę z naszym pracownikami, którzy dyżurują od 8:00 do 19:00. Najlepiej to zrobić poprzez stronę: https://www.podatki.gov.pl/e-wizyta-w-urzedzie-skarbowym/
lub telefonicznie:
62 768-2901
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę, że aby uniknąć zawirowań związanych ze sposobem naliczania zaliczki na podatek dochodowy, Minister Finansów, 7 stycznia wydał rozporządzenie, w którym zdefiniował grupę podmiotów (osoby pracujące na umowę o pracę, emeryci, a także renciści jak i zatrudnieni na umowę zlecenie) w stosunku do których wydał rozporządzenie obligujące płatników do obliczania zaliczki na podatek także według starych zasad, czyli tych zasad które obowiązywały w ubiegłym roku i porównanie tej zaliczki z zaliczką obliczoną na zasadach obecnych. Jeżeli różnica wg. nowych zasad będzie niekorzystna dla podatnika, to ta część zaliczki przechodzi na następny okres (miesiąc) rozliczeniowy, a kwota zaliczki obliczona „po staremu” będzie pobrana i odprowadzona do urzędu skarbowego. Zasada ta dotyczy osób otrzymujących pobory do kwoty 12.800 zł.
– Czyli sens rozporządzenia jest taki, że pracownik ma nie stracić na zaliczce?
– Można tak powiedzieć. Każdy zakład pracy policzy wynagrodzenie po nowemu i po staremu, porównuje te kwoty zaliczek i przyjmuje wersję korzystniejszą dla pracownika. To jest rozporządzenie, które obejmuje okres od stycznia do grudnia tego roku i ma zastosowanie również do pobranych już zaliczek przez płatników. Zatem płatnicy którzy pobrali zawyżone zaliczki mają obowiązek je jak najszybciej zwrócić pracownikowi.
– A gdy zaliczkę już przesłano do Urzędu Skarbowego?
– Wtedy wyrównamy to w zeznaniu rocznym PIT. Zaznaczmy także, że to rozporządzenie ma zastosowanie również dla emerytów, jak i osób zatrudnionych na podstawie umowy-zlecenia. W przypadku gdy zaliczki dla emerytów zostały za wysoko pobrane i w związku z tym zmniejszyła się kwota świadczenia, ZUS będzie je również miał obowiązek zwrócić. Jednakże sytuacja ta będzie dotyczyła emerytów pobierających świadczenia na poziomie 4.920 zł brutto i więcej maksymalnie do kwoty 12.800 zł.
Temat Polskiego Ładu jest ogromny, dlatego polecam także internetową stronę Ministerstwa Finansów: https://www.podatki.gov.pl, gdzie znajduje się bardzo wiele odpowiedzi na pytania z tym związane.
Rozmawiał:Arkadiusz Woźniak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie