
Lecznica zapewnia, że z powodu zredukowania liczby łóżek pacjenci nie ucierpią, gdyż nigdy łóżka nie były wykorzystywane w 100 procentach
Redukcja łóżek szpitalnych nie dotyczy tylko szpitala w Kaliszu. To problem ogólnopolski. Pod koniec ubiegłego roku dyrektorzy szpitali w całym kraju zgłaszali, ile łóżek zamierzają zlikwidować. Powodem zmniejszenia liczby miejsc w szpitalach są obowiązujące od 1 stycznia 2019 roku minimalne normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Liczba zatrudnionych pielęgniarek jest zależna od liczby łóżek. Na oddziałach zachowawczych – nieoperacyjnych na jedno łóżko powinno przypadać 0,6 etatu pielęgniarskiego, na oddziałach zabiegowych odpowiednio 0,7 etatu, a na oddziałach pediatrycznych – 08 i 0,9 etatu.
W całej Wielkopolsce nie ma lecznicy, w której te normy byłyby spełnione. W tej sytuacji szpitale dopasowują liczbę łóżek do etatów pielęgniarskich. W efekcie tych działań w szpitalach w regionie ,,zniknęło” ponad 1000 łóżek, najwięcej w Poznaniu, Koninie, Lesznie i Kaliszu. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Perzyny w Kaliszu zlikwidowano 104 łóżka.
– Powodem zredukowania liczby łóżek jest brak pielęgniarek. Obecnie w naszym szpitalu zatrudniamy 655 pielęgniarek i położnych. Przy tym stanie zatrudnienia szpital nie może sprostać ustalonym normom. Chcąc zachować wszystkie łóżka, musielibyśmy zatrudnić dodatkowo 60 pielęgniarek. Szpital czynił starania o dodatkowe zatrudnienie, ale ... pielęgniarek po prostu brakuje – wyjaśnia Paweł Gawroński, rzecznik prasowy WSZ w Kaliszu.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdyby w okolicach Kalisza wydarzyła się jakaś duża katastrofa to właśnie od tego są łóżka w rezerwie.
NO , TO TERAZ DOPIERO LUDZIE BĘDĄ CZEKAĆ W KOLEJCE , LUB MIEĆ BARDZO DUŻE WEJŚCIA ( CZYLI SZMAL ) , ŻEBY DOSTAĆ SIĘ W RAZIE POTRZEBY DO SZPITALA W KALISZU . CZYLI WRÓCIŁA ZASADA ---- JESTEŚ CHORY , TO PŁAĆ , NIE MASZ TO ZDYCHAJ ---TO NIE MA ZNACZENIA , ŻE OPŁACASZ NFZ ----POWINNO BYĆ JUŻ TERAZ , TAK .---MASZ KARTĘ ELEKTRONICZNĄ SWOICH WPŁAT W NFZ --IDZIESZ , OPŁACASZ KARTĄ KAŻDĄ WIZYTĘ U LEKARZA ---POTĄCENIE MASZ W NFZ - KONIEC --TO CO JEST , TO JEST ZŁE
ja jak byłem ostatnio w okrąglaku /listopad/ to na oddziale na dyżurze było 7 czy 8 pielęgniarek,a tylko 2 zajmowało się pacjentami,reszta w tym czasie zajmowała się oglądaniem Tv,piciem kawy i plotkami. Szkoda,że nikt nie sprawdzi efektywnego czasu pielęgniarek tylko się skupia na ich liczbie.To nie ma nic wspólnego z rzeczywistą pracą. W artykule piszą o 655 pielęgniarkach.Naprawdę realnie połowę z nich można by bez straty zwolnić, a dobrze opłacać te co naprawdę pracują.
Najlepiej zlikwidować wszystkie łóżka a dyrekcja z personelem będzie miała kasę , tylko jak znam życie wszystkie te małpy z okrąglaka zaraz będą strajkować i żądać podwyżek . W kaliskiej mentalności to żródło dochodów dla rzeszy "ambitnych" ......