
Przeniesienie części szpitalnych oddziałów z ul. Toruńskiej na ul. Poznańską nastąpić ma już w tym roku. Ze względu na swoją specyfikę, przy ul. Toruńskiej pozostaną oddziały psychiatryczny i zakaźny
Ten rok rozpoczął się od intensyfikacji działań nad przenosinami szpitala. – Trwa rozdysponowanie funduszy. Adaptacja szpitala rusza pełną parą. Najbliższa rada społeczna szpitala będzie decydująca dla ostatecznego zatwierdzenia dokonania przenosin oddziału, dokonania tych przenosin oraz zainwestowania w miejsca wolne w szpitalu, żeby ostatecznie zakończyć prace. Należy się spodziewać, że ten rok będzie ostatnim rokiem, w którym będzie się tylko rozmawiało o przenosinach i wreszcie się one dokonają – informuje rzecznik szpitala Artur Tarasiewicz (fot.).
Przypomnijmy, że na ul. Toruńskiej pozostaną już tylko Oddział Psychiatryczny i Oddział Zakaźny. Ten pierwszy nie zostanie przeniesiony na ul. Poznańską ze względu na specyfikę leczenia pacjentów, a Oddział Zakaźny pozostanie na ul. Toruńskiej ze względu na odrębność zlokalizowania budynku.
Będzie nowy blok
Do „okrąglaka” przeniesiony ma zostać Oddział Chirurgii Dziecięcej. Lekarze nie są z tego zadowoleni. Sugerują, że po przenosinach zauważalny będzie brak współpracy oddziałów dziecięcych z Oddziałem Zakaźnym. Ich zdaniem pojawi się ponadto m.in. problem zbyt małego bloku operacyjnego i brak dziecięcego oddziału Intensywnej Terapii. – Nasz blok operacyjny jest przystosowany dla tych oddziałów, które już funkcjonują. W pewien sposób jest zamknięty pojemnościowo. Są jednak plany stworzenia przy szpitalu odrębnego bloku operacyjnego, z rozbudowaną liczbą stanowisk operacyjnych. Ponadto, by przystosować ósme piętro szpitala dla małych pacjentów, mają zostać zabezpieczone okna – dodaje Tarasiewicz. (ab)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zgadzam się z p. Piotrem B. Zastanawiam się także, gdzie te wszystkie oddziały się pomieszczą? Szkoda, że pieniądze, które stosunkowo niedawno przeznaczono na remont porodówki, pediatrii zostaną wyrzucone w błoto. Nie sądzę, by szpital i miasto miało za dużo pieniędzy. A może komuś na tym zależy? A co z bezpieczeństwem dzieci? To nie to samo, co odrębny budynek. Przy Poznańskiej , gdzie znajduje się tylu dorosłych, nie trudno będzie o tragedię, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
To koniec Wojewódzkiego Szpitala Matki i Dziecka :(
I tak oto radni wojewódzcy na spółkę z miejskimi pozbawili Kalisz Wojewódzkiego Szpitala Matki i Dziecka. W głowie się nie mieści!