
Wspomnienia Eugenii Sobczak, byłej więźniarki obozu w Ravensbruck
– Może sobie pani wyobrazić miasto w całości należące do kobiet mówiących różnymi językami? Niemki, Francuzki, Holenderki, Żydówki, Polki, Jugosłowianki… – wylicza Eugenia Jakubczak. – Mogę. Fantastyczny chaos – odpowiadam. – Nie – zaprzecza seniorka. – Panował tam idealny porządek. Wszystko było doskonale wymyślone.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie