Reklama

Przewrotka za trzy punkty. KKS Kalisz pokonał Wigry Suwałki

08/08/2021 10:09

Po golu Piotra Giela w doliczonym czasie gry pierwszej połowy KKS Kalisz zainkasował komplet punktów w meczu 2. kolejki eWinner II ligi z Wigrami Suwałki. W następnym meczu w niebiesko-biało-zielonych barwach będzie mógł już wystąpić 27-letni Przemysław Stolc grający ostatnio w I-ligowym Chrobrym Głogów

  W rundzie zasadniczej poprzedniego sezonu Wigry dwukrotnie pewnie wygrały z KKS (3:0 i 2:0), ale w półfinale baraży o awans do Fortuna I Ligi to kaliszanie byli górą, zwyciężając w Suwałkach po rzutach karnych. Pierwszoplanową postacią w kalisko-suwalskich konfrontacjach był Kamil Adamek (trzy gole w Kaliszu), ale teraz nie pojawił się w wyjściowym składzie gości.

  - Kamil dopiero niedawno dołączył do naszej kadry i dlatego nie jest jeszcze gotowy do gry od pierwszej minuty. Być może gdyby on był na boisku, to wykorzystałby szansę bramkową, jaką mieliśmy w pierwszej połowie – mówił po meczu trener Wigier Dawid Szulczek.

  Szkoleniowiec suwalskiej drużyny miał na myśli sytuację z 26. minuty meczu. Po rzucie rożnym wykonywanym przez KKS zrobiło się gorąco pod bramką Wigier, ale jeden z obrońców zdołał wybić piłkę tak skutecznie, że jego koledzy wyprowadzili szybką kontrę i mieli nawet przewagę liczebną pod kaliską „16”. Mateusz Sowiński źle jednak rozwiązał tę akcję, zdecydował się na strzał, który był zupełnie nieudany. Wcześniej częściej pod bramką rywali gościli gospodarze, ale brakowało precyzji w końcowych fragmentach ich akcji. W 33. minucie Wigry otrzymały kolejne ostrzeżenie, ale na szczęście przyjezdnym udało się w ostatniej chwili zablokować uderzenie Piotra Giela, a po kolejnej próbie strzeleckiej kaliszan – tym razem autorstwa Adriana Łuszkiewicza -  rykoszecie, połka wpadła wprost w ręce Hieronima Zocha. Gdy wszyscy już pogodzili się z bezbramkowym remisem po pierwszej połowie, Karol Smajdor zagrał w pole karne do Piotra Giela, a ten pokazał, jak niebezpiecznym jest napastnikiem, strzelając pięknego gola przewrotką. Bramkarz Wigier nie był w stanie nic zrobić.

  Druga połowa rozpoczęła się od groźnych sytuacji pod obiema bramkami. Tuż po wznowieniu gry na listę strzelców omal nie wpisał się Joao Augusto, który wślizgiem skontrował piłkę tuż przed kaliską bramką, ale futbolówka przeleciał jednak wysoko nad poprzeczką. W 48. i 49. minucie bohaterem mógł zostać Filip Kendzia. Najpierw po wrzutce Adriana Łuszkiewicza z rzutu wolnego obrońca KKS główkował tuż obok słupka. Po kolejnym dośrodkowaniu, ale z rzutu rożnego, ten sam zawodnik znów najwyżej wyskoczył w polu karnym, dobrze uderzając piłkę głow, a bramkarz nie bez trudu to uderzenie obronił. Potem obu drużynom nie szło już jednak w ofensywie tak ciekawie. Akcje były rwane, a linie obrony KKS i Wigier nie dopuszczały do tego, aby rywale wypracowali sobie tzw. czystą pozycję strzelecką. Dopiero w doliczonym czasie gry mieliśmy więcej emocji. Kaliszanie nie tylko skutecznie się bronili, ale wyprowadzali groźne kontrataki. Znakomitym podaniem otwierającym drogę do bramki przeciwników popisał się Nikodem Zawistowski, który idealnie zagrał do Mateusza Majewskiego. Napastnik KKS wygrał pojedynek biegowy z obrońcą, strzelił w pełnym biegu, ale za słabo, aby pokonać Hieronima Zocha. Dwie minuty później piłkę w środku pola przejął Piotr Giel, który szybko znalazł się w polu karnym rywali i chciał jeszcze zagrać do Zawistowski, który także pobiegł do kontry. Podanie przeciął jednak jeden z defensorów Wigier, które nie były już w stanie odrobić straty i poniosły drugą porażkę w sezonie.

  - Na pewno takie zwycięstwa budują drużynę, która praktycznie tworzymy od nowa. Mamy swoje problemy kadrowe, ale w kolejnym meczu  muszę pochwalić zmienników, którzy sporo dają zespołowi, gdy pojawią się na boisku. Liczę na to, że niebawem gotowi do gry będą kolejny zawodnicy, co na pewno wpłynie również na jakość naszej gry – mówił m.in. po meczu trener KKS Ryszard Wieczorek.

  - Gratuluję KKS wygranej, która jest w pełni zasłużona. My też mieliśmy w tym spotkaniu swój dobry czas, ale nie udało się wówczas wykorzystać szans bramkowych. Kadrowo zespół został poważnie zmieniony, bowiem kilku zawodników znalazło zatrudnienie w klubach I-ligowych, a nas nie stać na to, aby zastąpić ich graczami tej samej klasy. Cierpliwie więc pracujemy na treningach i chcemy w kolejnych meczach zdobywać już punkty – powiedział szkoleniowiec Wigier Dawid Szulczek.

  Tymczasem do kadry niebiesko-biało-zielonych dołączył 27-letni Przemysław Stolc. To poważne wzmocnienie przede wszystkim kaliskiej defensywny, bowiem nowy gracz KKS jest nominalnie prawym obrońcą, ale zapewne może w linii obrony pełnić różne zadania. Nowy zawodnik kaliskiego II-ligowca do 2017 roku występował w różnych zespołach Arki Gdynia, z którą wywalczył Puchar Polski i zaliczył sześć występów w Ekstraklasie oraz sześć w rozgrywkach pucharowych. Potem przyszedł czas na grę w I-ligowym Chrobrym Głogów, w barwach którego Przemysław Stolc rozegrał 143 mecze w czterech sezonach i był podstawowym zawodnikiem swojej nowej drużyny. W KKS nie będzie już natomiast występował Mateusz Żytko. 38-zawodnik ma bogatą przeszłość piłkarską, ale od dłuższego czasu boryka się z kontuzjami.

  Być może nowy piłkarz KKS Kalisz zagra w niebiesko-biało-zielonych barwach już w najbliższym meczu ligowym. Będzie to tym razem wyjazdowa konfrontacja z Sokołem Ostróda. Mecz rozegrany zostanie 14 sierpnia. Początek o g. 17.00.

(dd) 

KKS Kalisz – Wigry Suwałki 1:0 (1:0)
Bramka: Piotr Giel (45.+1)

KKS: Maciej Krakowiak – Mateusz Gawlik, Mateusz Mączyński, Michał Borecki (83. Mateusz Majewski), Bartłomiej Putno (64. Bartłomiej Maćczak), Marcin Radzewicz (67. Jakub Staszak), Karol Smajdor (67. Nikodem Zawistowski), Adrian Łuszkiewicz, Filip Kendzia, Kamil Koczy (64. Mateusz Wysokiński), Piotr Giel

Wigry: Hieronim Zoch – Tomasz Lewandowski, Michał Ozga (83. Piotr Pierzchała), Joao Augusto (63. Kacper Zaborski), Patryk Czułowski (83. Bartłomiej Babiarz), Patryk Mularczyk (83. Mikołaj Randak), Mateusz Sowiński (63. Kamil Adamek), Elso Brito, Bartosz Prętnik, Denis Gojko, Łukasz Bogusławski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do