
Na szóstym miejscu w tabeli piłkarze KKS Kalisz spędzą zimową przerwę w rozgrywkach Betclic II Ligi. Zdecydował o tym remis w wyjazdowym meczu ze Skrą Częstochowa. Na kolejne mecze ligowe niebiesko-biało-zielonych kibice muszą poczekać do marca przyszłego roku
Mecz w Częstochowie w ramach 19. kolejki Betclic II Ligi odbył się za drugim podejściem. W ubiegłym tygodniu bowiem goście pojawili się na boisku przy ul. Loretańskiej, ale nie nadawało się ono do gry ze względu na brak odpowiedniego przygotowania sztucznej murawy po opadach śniegu. PZPN wyznaczył więc kolejnym termin i w nim doszło już do rywalizacji Skry z KKS.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy, którzy już w 9. minucie objęli prowadzenie. Arbiter podyktował bowiem rzut karny za zagranie ręką jednego z piłkarzy KKS w obrębie „szesnastki”. Jakub Niedbała takiej szansy nie zmarnował, pokonując Macieja Krakowiaka. O grze kaliszan w pierwszej połowie meczu trudno powiedzieć, że mogła się podobać, bowiem znów wróciły stare demony, czyli dużo strat piłki w środku pola, brak konkretów w ataku, znikoma ilość strzałów na bramkę rywali. W tej sytuacji zespół z Częstochowy miał ułatwione zadanie, aby pilnować korzystnego dla siebie wyniku, choć gra częstochowian też nie zachwycała.
Sytuacja zmieniła się 10 minut po wznowieniu gry w drugiej połowie. Po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Nikodem Leśniak-Paduch i Skra grała w dziesiątkę. Niebiesko-biało-zieloni wyczuli swoją szansę i wreszcie ruszyli do ofensywy. W efekcie w 69. minucie doprowadzili do wyrównania. Największa w tym zasługa Bartłomieja Putny, który mimo ostrego kąta oddał znakomity i skuteczny strzał. Filip Kramarz próbował interweniować, lecz piłka po jego dłoniach wpadła do siatki. W kolejnych fragmentach meczu bramkarz Skry ratował swój zespół przed utratą drugiego gola, a raz wyręczył go obrońca, wybijając futbolówkę z linii bramkowej. W doliczonym czasie gry bohaterem meczu mógł zostać Bartłomiej Putno, ale po jego strzale piłka odbiła się od słupka częstochowskiej bramki i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Po rozegraniu 19 kolejek w Betclic II lidze KKS Kalisz zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów. Prowadzi rewelacyjna Pogoń Grodzisk Mazowiecki, która ma 20 punktów więcej. Kaliszanie są więc na ostatnim z miejsc barażowych, ale z tyłu jest mocna grupa pościgowa. Pozostało też do rozegrania kilka meczów zaległych. Na kolejne mecz ligowe z udziałem niebiesko-biało-zielonych trzeba poczekać do marca przyszłego roku. 20. kolejkę zaplanowano na 1-2 marca, a KKS zmierzy się wówczas przy Łódzkiej z Wisłą Puławy.
(dd)
Skra Częstochowa – KKS Kalisz 1:1 (1:0)
Bramki: Jakub Niedbała (9. – rzut karny) – Bartłomiej Putno (69.)
Skra: Filip Kramarz - Nikodem Leśniak-Paduch, Gabriel Estigarribia, Oliwier Kucharczyk, Kacper Kaczorowski (68. Piotr Owczarek), Igor Ławrynowicz (90. Konrad Magnuszewski), Maciej Wróbel (59. Hubert Sadowski), Kamil Sobczak, Jakub Niedbała (68. Paweł Kołodziejczyk), Piotr Nocoń, Maksymilian Stangret (90. Kacper Noworyta)
KKS: Maciej Krakowiak - Jakub Staszak, Bartosz Kieliba, Mateusz Gawlik, Wiktor Smoliński, Bartłomiej Putno, Adrian Cierpka (66. Krzysztof Toporkiewicz), Mateusz Andruszko, Wiktor Staszak, Marcel Szymański (66. Mikołaj Chaciński), Nestor Gordillo
Żółte kartki: Wróbel, Leśniak-Paduch (Skra) oraz Cierpka, Smoliński (KKS)
Czerwona kartka: Nikodem Leśniak-Paduch (55. - za drugą żółtą)
Sędzia: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)
Fot. Michał Sobczak
Tabela Betclic II Ligi w sezonie 2024/2025
Pogoń Grodzisk Mazowiecki 19 49 49:12
Wieczysta Kraków 19 45 45:10
Polonia Bytom 19 41 39:17
Chojniczanka Chojnice 19 34 24:15
Zagłębie Sosnowiec 19 29 28:29
KKS Kalisz 19 29 19:20
Hutnik Kraków 19 29 25:33
Świt Szczecin 19 27 28:29
Resovia Rzeszów 19 24 27:32
Podbeskidzie Bielsko-Biała 19 23 22:24
Wisła Puławy 18 22 24:32
ŁKS II Łódź 18 20 21:29
Olimpia Grudziądz 19 19 24:27
Rekord Bielsko-Biała 19 17 24:38
GKS Jastrzębie 18 16 19:22
Skra Częstochowa 18 13 18:33
Zagłębie II Lubin 18 13 24:35
Olimpia Elbląg 18 11 16:36
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wygrana ze Skrą Częstochowa to właściwie powinien być obowiązek. Niestety remis jeszcze raz potwierdza że KKS Kalisz nie ma wartościowych piłkarzy w ataku. W przerwie zimowej muszą nastąpić wzmocnienia bo inaczej będzie źle!
kks jest slabiutki nadaje sie do gry w 3 lidze.
kto ma tam grac to koniec pilki w Kaliszu i szkoda
A Soból w Widzewie mają wysiaduje. ( Dobra zmiana) Ciekawe co na to sam zawodnik. Wysokiński w ŁKS-sie też kariery nie robi!