
Włochy są kolejnym krajem Unii Europejskiej, które dołączają do koalicji państw przeciwnych wprowadzeniu normy Euro 7
Przypomnijmy. Euro 7 to niezwykle restrykcyjna norma emisji spalin, która ma drastycznie ograniczyć poziom emisji tlenków azotu i węgla. Dotyczy nie tylko samochodowych spalin ale również hamulców i opon. Norma Euro 7 miałaby zostać wprowadzona za dwa lata ale okazuje się, że unijna regulacja napotyka na silny opór. Nie tylko producentów samochodów ale także krajów członkowskich UE ponieważ jej wprowadzenie spowoduje ogromne zwiększenie kosztów produkcji samochodów, które oczywiście zostałyby przerzucone na kupujących. Tymczasem zdaniem specjalistów z branży motoryzacyjnej a także niektórych polityków krajów członkowskich UE, restrykcyjne normy „nie mają żadnego przełożenia na ochronę środowiska” (Matteo Salvini, włoski minister transportu, cyt. za autokult.pl).
Innymi słowy, nie chodzi o żaden klimat i ochronę środowiska ale ograniczenie dostępności do własnego środka transportu.
Jak podaje portal autokult.pl opozycja w sprawie Euro7 skupia już 9 krajów członkowskich UE: Francję, Włochy, Polskę, Czechy, Rumunię, Bułgarię, Portugalię, Słowenię i Węgry. (pp)
Foto: pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rośnie, ale chyba tylko w tej gazecie!