
Bohaterem ostatniego spotkania zorganizowanego przez Gminną Bibliotekę Publiczną im. Braci Gillerów w Opatówku był Dominik Szmajda – podróżnik, pasjonat rowerowych wypraw i fotograf
Eskapady Dominika Szmajdy są doskonale znane miłośnikom rowerowej turystyki. W 2008 r. przejechał Maroko, Saharę Zachodnią, Mauretanię i Mali. W kolejnych dwóch latach przemierzał Libię, a w 2011r. Czad. Tego lata znowu powrócił do Afryki, by tym razem pieszo przedzierać się przez kongijskie bezdroża. Spektakularną wyprawę zaliczył w 2012 r. – na rowerze dotarł na Ural Polarny. Szczegóły tej eskapady opisał w książce „Rower góral i na Ural”. Jej też w znacznej mierze poświecił spotkanie w Opatówku.
– Podróżnik opowiadał o wielu szczegółach związanych z organizacją wyprawy i trudnościach, jakie napotkał podczas wędrówki. Ważnym czynnikiem pozwalającym odczuwać przyjemność jazdy rowerem oraz w miarę bezpiecznie i szybko pokonywać trasę jest stan nawierzchni drogi, a także pogoda. A z tym podczas wyprawy na Ural bywało różnie. Niejednokrotnie rower objuczony bagażem trzeba było prowadzić, co dodatkowo utrudniały kąsające chmary komarów. Jednak warto było się pomęczyć, by nacieszyć się rzeźbą terenu, florą i fauną występującą w tym regionie. Ciekawe były też nawiązywane kontakty z tubylcami, pozwalające nieco „liznąć” wiedzy o ich zwyczajach i tradycji – mówiła Małgorzata Matysiak, dyrektor GBP im. Braci Gillerów w Opatówku.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie