Reklama

SOR w Kaliszu – awantury, obelgi wobec personelu a nawet ataki fizyczne

02/08/2019 09:57

Lekarze ratownicy i pielęgniarki zatrudnieni w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym niemal każdego dnia doświadczają agresji słownej a czasem także fizycznej ze strony osób towarzyszących chorym oraz samych pacjentów. Na pomoc wzywana jest policja

W ciągu kilku ostatnich dni dochodziło na SOR-ze do skandalicznego zachowania osób towarzyszących oczekującym na interwencję lekarską.

- Nad ranem w minioną środę karetka pogotowia przywiozła mężczyznę, który spadł z mostu do wyschniętego koryta rzeki. Podczas badań diagnostycznych pacjenta na oddział wtargnęło kilku jego kompanów. Mężczyźni usiłowali wedrzeć się do strefy niedostępnej dla osób postronnych na tzw. ,,czerwony SOR” ,gdzie udzielana jest pomoc ofiarom wypadków. Przy próbie przywołania ich do porządku, dali upust swej agresji, kopiąc w drzwi. Używali wulgarnego języka znieważali pracowników SOR-u oraz grozili im, że zajmie się nimi jakaś bliżej nieokreślona grupa napastników. Awantura była słyszana na kilku piętrach szpitala – mówi pracownik SOR- u pragnący zachować anonimowość.

Gdy wezwano policję agresywna grupa opuściła oddział i oddaliła się w stronę parkingu, skąd nadal dochodziły krzyki i wyzwiska.

Dwa dni wcześniej mężczyzna towarzyszący starszemu pacjentowi oczekującemu na badanie wtargnął do gabinetu, gdzie diagnozowana była inna osoba ze słowami: ile pedały mam k...a czekać, aby ojciec był przyjęty?! Z kolei dzień później osoba towarzysząca pacjentowi notorycznie zakłócała pracę lekarzy. Zadzwoniono po policję, która upomniała tę osobę. Upomnienie nie odniosło, niestety, skutku, dlatego funkcjonariusze zostali wezwani ponownie. Tym razem policja awanturującej się kobiecie wręczyła mandat. Ukarana nie chciała go przyjąć. Pracownik SOR-u złożył stosowne zeznania na komendzie, oczekując, że sprawa zostanie wyjaśniona i zakończy się stosownymi konsekwencjami.

- Personel zatrudniony w SOR-ze pracuje w ogromnym stresie i stanie ciągłego zagrożenia. Oczekujemy radykalnej zmiany – dodaje pracownik oddziału. Rzecznik szpitala w Kaliszu Paweł Gawroński przyznaje, że przypadki agresji wobec personelu SOR-u zdarzają się codziennie.

- Ludzie nie rozumieją, że SOR to miejsce, w którym ratuje się życie. Działań diagnostycznych i ratowniczych nie da się przyspieszyć ani skrócić. Nierozumiejący tego pacjenci krzyczą na personel, używając wulgarnych słów obrażają, robią zdjęcia, zakłócają lub wręcz uniemożliwiają pracę – dodaje rzecznik.

Porządku na oddziale pilnuj ochrona. Działa także monitoring. Szpital podjął także działania, mające ułatwić komunikację z policją poprzez specjalną linię telefoniczną. Ma to umożliwić natychmiastową interwencję i spacyfikowanie osoby awanturującej się czy też dopuszczającej się agresji fizycznej wobec personelu oddziału.

dk

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość - niezalogowany 2019-08-02 14:21:48

    to już pan Piotr M. "słynny" ratownik nie umie sobie poradzić ??? Może jak zaczyna się coś dziać to jak zawsze jest mocny tylko w gębie aż w natłoku emocji chowa się udając że ma sraczkę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-02 14:51:38

    Chamstwo króluje wszedzie, bezkarne, wręcz chwalebne. Chamstwo spod budki z piwem i rozbitej butelki, chamstwo codziennego języka, chamstwo zaplutego chodnika. Ale wiadomo... ryba psuje się od głowy. Z pewnością nie wystarczająca jest obecność i reagowanie policji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-07-27 21:04:02

    Przyda im się w tym syfiadtum szpitalu tak też pracujcuje jedno a czarną ...madonna która też jest strasznie chamka i za dużo jej się wydaje... niech nie przesadzaj że stres ... stres to mają pacjenci że do tagów syfu i burdelu jak ten szpital muszą jechać

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-02 15:01:22

    jaka ochrona?to jest fikcja

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-02 15:35:07

    Nie mówmy ze to jest oddział ratujący zcie ,bo jesli osoba potrzebujaca ratunku czeka na niego kilka godzin może po prostu nie doczekać i tożycie zakonczyc!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Sanderus - niezalogowany 2019-08-02 16:06:15

    Szpitala pilnują inwalidzi z grupami , którzy sami niekiedy potrzebują pomocy tak więc ochrona to wielka ściema hi hi

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-02 21:43:19

    Jeżeli czekają nie potrzebują ratunku tylko diagnostyki której nie raczył przeprowadzić lekarz rodzinny

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-03 00:51:05

    Czy Pan dyrektor, przyjrzal się jak działa SOR, jak oceniają jego działanie potrzebujacy pomocy i ich rodziny oczekajace w poczekalni. To jest przykre, nie do zniesienia, kiedy czlowiek nie wie, czy jego najblizsza osoba zyje i stoi w pseudo poczekalni jak pies blagajac o jakakolwiek informacje. Rozumiem reanimacje, nie przeszkadzac lekarzom, ale wielogodzinne czekanie, kiedy jestesmy pozbawieni kontaktu z najblizszymi i nie mozemy uzyskac żadnej informacji o stanie ich zdrowia moze najspokojniejsza osobę wyprowadzic z rownowagi. Zachowanie lekarzy na jakich mialam przyjemność, a raczej nieprzyjemnosc trafic bylo uragajace wszelkim zasadą nie tylko zawodowi lekarza ale nawet dobrego wychowania. Nie wspominajac o empatii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-03 02:06:02

    Pokażcie to komuś z zagranicy :D Polska...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość5 - niezalogowany 2019-08-03 10:52:06

    Każdy by tak postąpił .Wymienić nieudaczników i leni dyretorów..Uważają się za panów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-03 17:14:25

    Każdy z personelu medycznego podczas wykonywania swoich obowiązków jest funkcjonariuszem publicznym i każdy atak na taką osobę powinien być traktowany jak czynna napaść na funkcjonariusza publicznego ( kara grzywny lub wyrok chyba do 2 lat) I szybko byśmy się nauczyli szacunku w stosunku do innych. Niektórzy powołują się na zagranicę - najpierw sprawdzono by czy osoba jest ubezpieczona a później zaczęto udzielać pomocy, a jak ubezpieczenia nie ma to i pomoc była by adekwatna. Tam nie jest tak słodko jak się niektórym wydaje.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-03 22:49:32

    w domu się nie interesują dziadkiem czy babcią a nagle teraz budzi się troska,chyba o ich renty

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Oronaro - niezalogowany 2019-08-04 07:28:28

    Niema się co dziwić ludzie czekają po 5 -6 godzin a na skórze mają to gdzie przychodzą kiedy chcą wysypiska się po innych "duchach" zamiast pomagać ludziom dziwię się że te incydenty są takie delikatne

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-04 10:29:34

    Jestem pracownikiem sor Kalisz tego dnia pracowałem i ta osoba obrażała mnie na korytarzu i lekarzy na części zielonej chirurgicznej. Nie można tolerować żeby ktoś cię obrażał i wyzywał od najgorszego. Pacieci tego dnia widzieli tą sytuację i dziwowali się że policja nie usunęła tej osby z SORU po pierwszej interwenci. My udzielamy pomocy i obrażania oraz wyzwiska nie są na miejscu. Po dyżurze 12 godzin jesteśmy zmęczeni jak fizycznie tak i psychicznie. I myślimy po co to robimy jak niektórzy mają naszom pomoc w d.....Pozdrawiam kolegów i koleżanki co zmagają się z takimi tematem w pracy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Kasia - niezalogowany 2021-11-11 21:31:55

    Doskonale to rozumiem. Pracuje na udziale urazowym w wojewódzkim mieście. Każdy dyżur to męka fizyczna i psychiczna. Pilnowanie by alkoholik w derilce nie zrobił sobie krzywdy, by nie wyskoczył z okna. A ile raxy nas się obraza, prawie każdego dyżuru. Dziś np. obrażono mnie tylko dlatego , ze raczyłam nie posiadać przy sobie monet do tv. I za to ze nie reagowałam na głupie żarty. Mam jeszcze 3 lata do emerytury. Nie wiem czy wytrzymam.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-04 12:31:07

    Ostatnio czekałem - od 13,00 - 21,00 z osobą 70 lat usunięta nerka po raku , świeżo po operacji kręgosłupa jeszcze z opatrunkiem (przerzuty). po siedmiu godzinach na krześle ok 20,00 już zaczęły się drgawki i traciła przytomność chyba ze trzy razy zwracałem uwagę w dyżurce . w odpowiedzi -CZEKAĆ . ZAPYTAŁEM KTO WEŹMIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ JAK TA OSOBA ZEJDZIE NA KRZEŚLE ? ZERO REAKCJI - CZEKAĆ. Jak już nerwowo nie wytrzymałem znalazł się lekarz który o 21,00 chyba rozpoczynał zmianę.
    Czy zatem należy się dziwić reakcjom ludzi (pomijając pijanych i patologie ) że źle postrzegają kaliski SOR ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Maniek - niezalogowany 2019-08-04 18:34:50

    Kaliski personel SOR-u pracuje z niebywałą opieszałością przypominającą raczej włoski strajk aniżeli oddział ratunkowy. Naburmuszony i arogancki personel niczym nie różni się od tego z czasów głębokiej komuny. Czekanie godzinami na lekarza, który nie wiadomo gdzie jest to standard. Brak przesyłu dokumentacji między lekarzami. Można chodzić za zdjęciem RTG od jednego do drugiego i "ktokolwiek widział ktokolwiek wie". Nie dziwię się że niektórym puszczają nerwy. Jako dowód słów moich i pacjentów powinno się przeprowadzić tajną kontrolę tych "biedaczków pracujących w stresie".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-08-04 23:08:17

    Zapraszamy do pracy na kaliski SOR cwaniaczkow i podżegaczy,ktorzy nie rozumieją do czego służy Szpitalny Oddział Ratunkowy.,bo obrzucać obelgami i pretensjami że długo sie czeka kazdy potrafi,ale nikt nie pomyśli ile pracy,stresu i wysiłku wymaga ogarniecie i zaopatrzenie tej masy ludzi,ktora przewija się kazdego dnia przez oddział!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-04 23:45:22

    Jak tak bardzo narzekacie na służbę zdrowia to sami weźcie się za naukę, przejdźcie odpowiednie szkolenia i zatrudnijcie się do pracy jako pracownicy medyczni. Wtedy będziecie mieli na to wszystko wpływ i jak dalej będziecie tacy mądrzy to poprawicie warunki jakie tam panują )

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość Kalisza - niezalogowany 2019-08-21 04:37:36

    Lekarze chlaja pielęgniarki też plus sex na lewo i prawo tak się bawią w Kaliszu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-08-29 13:26:26

    KALISKI SZPITAL ---OKRĄGLAK , TO OKRAGŁA TRAGEDIA W POLSCE . TAM SIE LUDZI NIE LECZY , TAM SIE LUDZI TRAKTUJE JAK OSOBY NIEPOŻADANE I NIECHCIANE . A, SOR ŁĄCZNIE Z POGOTOWIEM LECZNICZYM PRZY SZPITALU , TO NIE LECZNICA , A MĘCZNICA . LEKARZE TAM DYŻURUJĄCY ---ZERO EMPATI , ZERO ZROZUMIENIA DLA CHOREGO , ZWRACANIE SIE DO PACJĘTA BEZOSOBOWO . ONI POWINNI , OPRÓCZ NAUKI NA STUDIACH MEDYCYNY , DODATKOWO UCZYC SIE ---EMPATI -- JEST WRAŻENIE , ŻE ROBIA WIELKĄ ŁASKĘ CHOREMU --na prośbę dla chorego o zastrzyk , młody lekarz odpowiada ---cyt . ---zastrzyki , to nie cukierki i zatrzaskuje drzwi ---no , ogromna łaska i wielki wysiłek lekarza . ALE CIAGLE CHCA PODWYŻKI --REZYDENCI --WIDAĆ 6 TYS IM MAŁO . NAJPIERW NIECH ODPRACUJA UCZCIWIE SWOJE DARMOWE STUDIA , A POTEM MOGĄ JEŻDZIĆ ZAGRANICĘ --ALE TAM , NIESTETY, MUSZĄ WYKAZAĆ SIĘ WIDZĄ I DOŚWIADCZENIEM .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-11-16 09:55:34

    Czekamy 2 godz a chirurga wogole nie ma w gabinecie Za to panienki noszą sobie kawkę do tegoż gabinetu i śmichy chichy Tak że pacjent jeszcze bardziej wkurzony 16.11.2919r

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-11-16 09:56:04

    Czekamy 2 godz a chirurga wogole nie ma w gabinecie Za to panienki noszą sobie kawkę do tegoż gabinetu i śmichy chichy Tak że pacjent jeszcze bardziej wkurzony 16.11.2919r

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ula - niezalogowany 2019-11-16 10:00:35

    Czekamy 2 godz a chirurga wogole nie ma Za to panienki noszą sobie kawkę do tegoż gabinetu i śmichy chichy To jeszcze bardziej wkurza pacjenta 16.11.2019r

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-12-18 07:48:06

    nazywanie sor oddzialem ratujacym zycie to obelga dla pacjetow....człowiek chory-cierpiacy potrzebuje pomocy natychmiast...kilka,kilkanascie godzin moze nieodwracainie pogorszyc stan zdrowia.pacjentka lezy na podlodze z bolu...a 3 lekarzy obok dyskutuje o wyzszosci swiatel mercedesa nad innymi....poproszeni o pomoc odzywaja sie ,,chamstwo...siostro,,...i sobie poszli

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do