
Piłkarki ręczne AWS Energa Szczypiorno Kalisz nie sprawiły niespodzianki swoją kibicom w ostatnim dniu kwietnia. W Arenie Kalisz nie sprostały Startowi Elbląg, który odniósł wyraźne zwycięstwo. Kaliski zespół ma szansę pozostanie w Orlen Superligach w meczach barażowych
Nie tak dawno szczypiornistki z Kalisza ograły drużynę z Elbląga i to na jej terenie, co można uznać za jedno z największych osiągnięć podopiecznych trenera Pethera Krauthmeyera w kończącym się sezonie. Liczono więc, że we własnej hali beniaminek Orlen Superligi Kobiet może się pokusić o jeszcze jedną wygraną.
Już jednak początek tego meczu pokazał, że elblążanki wyciągnęły wnioski z tamtej porażki. Nie pozwalały gospodyniom „rozbujać się” w ofensywie, a same były znacznie skuteczniejsze pod bramką rywalek, choć na razie ich przewaga sięgała co najwyżej dwóch, trzech bramek. Tak było choćby w 14. minucie, gdy Start prowadził 8:5 po trafieniu Weroniki Weber. Kaliszanki odrabiały część strat, zbliżały się do przeciwniczek na jedno oczko, ale do remisu nie zdołały doprowadzić. Na dodatek zupełnie zagubiły się w konstruowaniu akcji zaczepnych między 19. a 26. minutą, straciły cztery bramki z rzędu i Start znalazł się w komfortowej sytuacji, prowadząc 14:9. W kaliskim zespole wyróżniały się Kinga Stanisławczyk, która zmniejszyła przewagę oponentek do trzech trafień (13:16), ale kolejny gol Weroniki Weber dał Startowi cztery bramki przewagi przed drugą połową.
Najlepiej w kaliską bramkę – jeszcze przed przerwą – wstrzeliła się Vitoria Macedo, która również w drugiej części spotkania należała do najskuteczniejszych zawodniczek na boisku. Po dziesięciu minutach drugiej połowy i skutecznym rzucie Brazylijki z rzutu karnego Start miał osiem bramek przewagi (16:24) i ze spokojem wchodził w dalszą część meczu. W drużynie z Kalisza kilka razy błysnęła Daria Miłek, zdobywając w tej odsłonie meczu aż sześć bramek, ale była to już tylko typowa kosmetyka wyniku, bowiem elblążanki nie pozwalały piłkarkom ręcznym Energi Szczypiorno na jakąś dłuższą serię udanych akcji ofensywnych. Ta co prawda zdarzyła się pod koniec meczu, ale wówczas Start prowadził już różnicą 10 bramek (22:32) i nie miało to większego znaczenia, jeśli chodzi o końcowy wynik.
AWS Energa Szczypiorno Kalisz już na pewno zajmie na zakończenie swojego pierwszego sezonu w Orlen Superlidze Kobiet dziewiąte (przedostatnie) miejsce w tabeli. To oznacza, że kaliski zespół zagra w barażach o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wcześniej jednak – 8 maja – rozegra jeszcze wyjazdowy mecz w ramach grupy spadkowej z JKS Jarosław.
(dd)
AWS Energa Szczypiorno Kalisz – EKS Start Elbląg 26:33 (13:17)
AWS Energa Szczypiorno: Kukharchyk, Prudzienica – Pilitowska 2, Zamyshliak 1, Lewandowski 1, Lisewska 2, Stanisławczyk 5, Miłek 6, Gliwińska, Wilczek 4, Kucharska 2, Kaczmarek 1, Jałoszewska 1, Czapracka, Borysławska 1
Kary: 6 minut (po 2 minuty – Pilitowska, Kucharska, Kaczmarek). Karne: 0/0
EKS Start: Ciącka, Pentek – Novais Bancilon 2, Owczarek 1, Stefańska, Weber 8, Kuźmińska, Głębocka 6, Grabińska, Pahrabitskaya 3, Costa Pereira 2, Starpurewicz 2, Tarczyluk, Macedo 9
Kary: 6 minut (4 minuty – Grabińska, 2 minuty – Starpurewicz). Karne: 3/5.
Widzów: 355
Fot. AWS Energa Szczypiorno Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie