
Nie milkną wnioski i apele o objęcie zasięgiem miejskiej komunikacji terenów między Sulisławicami a Szczypiornem. Tym razem z interpelacją w tej sprawie wystąpił radny Mirosław Gabrysiak
Przypomnijmy, że niedawno radna Karolina Sadowska domagała się wprowadzenia kursów KLA na ulicach Zachodniej, Sąsiedzkiej i Świetlanej. Wniosek M. Gabrysiaka dotyczy ulic Zachodniej i Piotra Sulisławskiego. Nie są one objęte siecią połączeń Kaliskich Linii Autobusowych i nigdy nie były. Stąd wniosek radnego, zresztą nie pierwszy, bo M. Gabrysiak podobny składał blisko dwa lata temu. Odpowiedziano mu wtedy, że rozpatrywany jest wariant zmian linii nr 16 zakładający jej wydłużenie od ul. Obozowej przez Zachodnią i Romańską do pętli na ul. Rzymskiej. Wymagałoby to zwiększenia miejskiej rekompensaty dla KLA o 510 tys. zł rocznie. Teraz władze miasta chcą zlecić badania rzeczywistych potrzeb kaliszan w zakresie transportu zbiorowego. Jak zapowiada prezydent Krystian Kinastowski, staną się one podstawą do opracowania nowego rozkładu jazdy miejskiego przewoźnika przy zachowaniu dotychczasowej liczby wozokilometrów. (kord)
Na zdj. Krystian Kinastowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sieć połączeń jest fatalna. Czy ktoś to w końcu zmieni ?
predzej zmienimy prezydenta !!!
Słaby prezydent, słaba sołtys równą się słabe połączenia
Gdybyście dopuścili prywatnego przewoźnika,to nie trzeba by dopłacać żadnych 500 tyś,bilety byłby tańsze niż KLA,a przewoźnik też by zarobił...
Wydłużenie trasy o 2km razy 10 kursów dziennie razy 365 dni dało im ponad 500000 PLN ,wychodzi 72 PLN za kilometr.plus zyski z biletów.i ktoś tu robi łaskę? To tylko jeden z wielu przykładów bezczelności władzy,oczywiście ponazekamy i nic z tym nie zrobimy.a oni nam zrobią 100 m chodnika za nasze 400000.co da 4000 za metr.a i bilety po 4 PLN bo w sulislawicach czy na szczypiornie kupìsz.normalnego.
5 mln za fanaberie kinastowskiego związanego z "bezpłatną" komunikacją i nie stać nas na nowe linie. żałosne...
Czy "przy zachowaniu dotychczasowej liczby wozokilometrów" da się tak zreorganizować sieć, aby autobusy z każdego osiedla jeździły przez większość dnia (np. do 20-tej) co 15 - 20 min., a nie co 30, 60 czy 90? Aby kursowanie ostatnich pojazdów nie kończyło się o godz. 18 - 19, lecz 22 - 23?
Można by wyliczać: Majków - wieczorem raz na godzinę, Dobrzecka, Widok - zero autobusów po 20-tej, do południa co 1,5 godz., o Sulisławicach czy ul. św. Michała (sołectwo Dobrzec) szkoda mówić.
Jak kiedyś stwierdziłem w artykule https://zyciekalisza.pl/artykul/komunikacja-platna-czy/880267 "komunikacja przede wszystkim musi działać sprawnie, a dopiero wtedy można rozważyć, czy da się zrezygnować z biletów."
Oczywiście chodzi tu o odpłatność osób pracujących, a nie o odbieranie uprawnień do darmowych przejazdów uczniom i emerytom, jak komuś się wydawało z niezrozumiałych powodów.
Trzeba też zrozumieć inne potrzeby różnych grup. Emeryt może myśleć: "jadę do kolegi / rodziny, wieczorem autobus jest co godzinę, to wyliczę sobie czas powrotu". Pracujący zaś: "wychodzę z pracy, idę na przystanek i chcę jechać zaraz - w ciągu kilku, maks. kilkunastu minut". Potrzeby co do mobilności są więc dużo większe. Autobus za 45 min. - choćby darmowy - nie zachęci do czekania.
Nie ma nic za darmo. Komunikacja czy rewitalizacja muszą kosztować. Klient w sklepie też nieraz wybiera droższy produkt zamiast taniego, niespełniającego oczekiwań (co nie znaczy że zawsze droższe jest lepsze, ale trzeba uważać, aby na nie wyjść źle na cięciu kosztów).