Szczypiorniści u rektora

Z najlepszą drużyną piłkarzy ręcznych w kraju w pionie wyższych szkół zawodowych spotkały się władze kaliskiej PWSZ. Przedstawiciele KPR Szczypiorno i uczelni poinformowali także o zmianie nazwy II–ligowej drużyny

O sukcesie piłkarzy ręcznych reprezentujących PWSZ Kalisz już pisaliśmy. Przypomnijmy więc, że kaliski zespół znalazł się w finałach Akademickich Mistrzostw Polski w gronie 16 drużyn spośród 46 uczelni, które brały udział w tych rozgrywkach. W klasyfikacji generalnej kaliscy studenci zajęli 9. lokatę, ale w pionie wyższych szkół zawodowych zostali najlepszą ekipą w Polsce. To był główny powód spotkania z władzami PWSZ Kalisz na czele z rektorem prof. Janem Chajdą.
– Do tej pory największe sukcesy w sportach drużynowych odnosiły nasze siatkarki. Teraz dołączyli do nich piłkarze ręczni. Ich sukces jest bardzo wymierny i spektakularny. Dlatego też już złożyliśmy ofertę na organizację przez naszą uczelnię przyszłorocznych Akademickich Mistrzostw Polskie w piłce ręcznej – powiedział prowadzący spotkanie dr Piotr Szewczyk.
Trener drużyny PWSZ Kalisz, a jednocześnie szkoleniowiec II–ligowego zespołu KPR Szczypiorno, Witold Rojek, przekazał rektorowi kaliskiej placówki okazałe trofea za mistrzowski tytuł oraz udział w finałach AMP.
– Zespół pokazał się z jak najlepszej strony, grał w każdym spotkaniu z pełnym zaangażowaniem. W tym miejscu chciałbym podziękować zawodnikom za hart ducha, a władzom uczelni za umożliwienie nam występu w takiej imprezie. Nasza współpraca owocuje tym, że do Kalisza przyjeżdżają nowi zawodnicy, którzy chcą się uczyć i grać. W tej chwili sześciu tegorocznych maturzystów, dobrych piłkarzy ręcznych zgłosiło chęć gry w barwach naszej drużyny i nauki w PWSZ – stwierdził szkoleniowiec kaliskich szczypiornistów.
– Dziękujemy wam za godne reprezentowanie naszej uczelni. Takie sukcesy jak wasz bardzo pomagają całej naszej społeczności i samej placówce. Nagrody na pewno was nie ominą. Tylko musicie się trochę uzbroić w cierpliwość – dodał prof. Jan Chajda. (dd)

Więcej w Życiu Kalisza