Reklama

Szczypiornistkom uciekło zwycięstwo

17/02/2025 07:49

Blisko trzeciego zwycięstwa w tym sezonie były piłkarki ręczne Energi Szczypiorno Kalisz. Pod koniec meczu w Piotrkowie Trybunalskim prowadziły dwiema bramkami, ale przegrały emocjonującą końcówkę spotkania, tracąc decydującego gola z rzutu karnego

Jako pierwsza bramkę w tym meczu zdobyła Daria Miłek, która potem okazał się najskuteczniejszą zawodniczką całego spotkania. Już w pierwszej połowie przyjezdne udowodniły, że są zdeterminowane w walce o zwycięstwo w tym meczu i uratowanie się przed spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej. W 6. minucie kaliszanki po trafieniu Camille Sanches prowadziły 4:1. Gospodynie jednak tę stratę dość szybko odrobiły, a do remisu doprowadziła Ausra Arcisevskaja. W 16. minucie to gospodynie mogły się czuć pewnego swego bowiem po rzucie Joanny Gadziny miały trzy bramki zapasu (11:8). Tym razem jednak do przyjezdne w trzy minuty doprowadziły do kolejnego remisu po golu Eleny Gjorgjijevskiej. Mogła ona „zaliczyć” trzy trafienia z rzędu, lecz nie wykorzystała chwilę później rzutu karnego. Nie przeszkodziło to jednak kaliskiej drużynie w zakończeniu pierwszej odsłony rywalizacji jednobramkowym prowadzeniu po dwóch bramkarz Sanches i jednej Małgorzaty Trawczyńskiej.

Na początku drugiej połowy meczu Energa Szczypiorno powiększyła przewagę do trzech bramek (13:16 i 14:17) po trzech z rzędu rzutach Darii Miłek. W 43. minucie kaliszanki prowadziły 20:17 gdy trafiły Milena Kaczmarek i Wiktoria Witkowska. Gospodynie zniwelowały tę stratę do jednej bramki (21:22) w 48. minucie po dwóch rzutach Oliwii Domagalskiej, a do wyrównania minutę później doprowadziła Ausra Arcisevskaja. Kaliszanki nie odpuszczały i nie pozwalała rywalkom wyjść na prowadzenie. Mało tego – w 57. minucie miały dwie bramki więcej od nich, prowadząc po bramkach Juliane Pereiry i Darii Miłek 26:24. Szkoda, że w końcówce podopiecznym trenera Pethera Krautmeyera zabrakło trochę zimnej krwi. Kaliska drużyna nie wykorzystała bowiem kilku doskonałych okazji do zdobycia kolejnych goli i Piotrcovia doprowadziła do wyrównania w 58. minucie, a już po upływie regulaminowego czasu gry rzut karny dla piotrkowianek wykorzystała Lucyna Sobecka, dając zwycięstwo swojej drużynie.

– Szkoda wielka, bo miałyśmy tutaj szansę na trzy punkty. W końcówce nie wykorzystałyśmy kilku stuprocentowych sytuacji i w efekcie wracamy do Kalisza bez punktów. Na pewno będzie nas to gryzło, ale trzeba podnieść głowy, bo czekają nas kolejne ważne mecze, w których trzeba punktować – powiedziała po meczu Monika Cholewa, drugi trener Energi Szczypiorno Kalisz.

Energa Szczypiorno nadal pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli Orlen Superligi Kobiet, tracąc do przedostatniej drużyny (Młyny Stoisaław Koszalin) dwa punkty. Do rozegranie pozostały jeszcze dwa mecze fazy zasadniczej. W najbliższym kaliski zespół zmierzy się w Arenie Kalisz z wiceliderem z Kobierzyc (22.02., g. 15.00). Natomiast 1 marca kaliszanki zagrają w Chorzowie z Ruchem (g. 18.00).

(dd)

Piotrcovia – Energa Szczypiorno Kalisz 27:26 (13:14)

Piotrcovia: Sarnecka 1, Suliga – Gadzina 7, Noga 1, Radushko 1, Polaskova 3, Królikowska, Grobelna 2, Domagalska 2, Arcisevskaja 3, Sobecka 7, Waga, Roszak.

Karne: 3/3. Kary: 4 min.

Energa: Chojnacka, Prudzienica – Witkowska 3, Petroll, Miłek 9, Trawczyńska 2, Sanches Bispo 4, Musiał, Gjorgievska 1, Kucharska, Kaczmarek 3, Costa Pereira 4.

Karne: 0/1. Kary: 8 min. Czerwona kartka: Patrycja Chojnacka (60 min.)

Widzów: 299.

Fot. Orlen Superliga Kobiet

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do