
W przeszłości podwórze przy ulicy Parczewskiego 5 było niejednokrotnie tematem informacji medialnych. A to za sprawą panującego tam nieporządku. W ostatnich dniach zmieniło swoje oblicze, przypomina mini ogród. Tylko wstawić ławeczkę i można byłoby się chwilę zrelaksować.
Posadzone krzewy i kwitnące drzewka ozdobne, utwardzone ścieżki, ukryte kubły na śmieci zupełnie zgniły wygład podwórka. Oblicze zmienił też fragment ceglanego muru. Pojawiły się na nim oryginalne malowidła.
Oj oby tak i inne podwórza zmieniały swój widok. Nawet tam gdzie odnowione zostały kamienice, to podwórza w większości pełnią rolę wewnętrznych samochodowych parkingów. Musi znaleźć się też miejsce na śmieciowe kubły.
Jednak już teraz są podwórza, na których jest nieco więcej. To za sprawą mieszkańców bardziej wrażliwych na wygląd miejsca, dla których parkingi i śmieciowe kubły nie są ozdobą. Stąd choć częściowo próbują upiększyć swoje podwórza. Przykładem mogą być podwórza kamienic na ulicach: pl. Kilińskiego ( w sąsiedztwie pizzerii), Ciasnej 5 i Wodnej 2.
Z pewnością takich miejsc jest więcej i z tego należy się cieszyć. Problem zagospodarowania podwórzy dostrzega też Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza. Na swoim fb o przeobrażeniu podwórza przy ulicy Parczewskiego 5 napisał - prawdziwa rewitalizacja jest niemożliwa bez udziału mieszkańców. Miejsce wcześniej zaniedbane, teraz jest ozdobą śródmieścia. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się ten projekt! Niebawem zmienimy kolejne miejsce. Razem! W rewitalizację zaangażowali się: #Rewitalizacja2Zero, Liceum Plastyczne w Kaliszu, Kurs na Śródmieście, Wojciech Brewka painting, Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy Nr 1 im. Janusza Korczaka.
(grz)
foto: Prezydent Krystian Kinastowski fb, autor
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe jak długo pozostanie w takim stanie. Przecież panujący bałagan nie powstał tam sam. Jak mieszkańcy nie dopilnują porządku to wróci dotychczasowy bajzel.