
Z pewnymi problemami, ale jednak zwycięsko swój kolejny mecz w Orlen Superlidze zakończyli piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz. Zamykająca ligową tabelę drużyna z Legionowa dzielnie walczyła w Arenie Kalisz, a sukces gospodarzom zapewnił - w ostatniej minucie - Joel Ribeiro oraz znakomita postawa w bramce Krzysztofa Szczeciny
Drużyna z Legionowa wydawała się być dość łatwą przeszkodą do pokonania przez kaliski zespół, biorąc pod uwagę jej dotychczasowe osiągnięcia w tym sezonie. Zerowy dorobek punktowy mówi przecież sam za siebie. Co prawda goście dobrze weszli w to spotkanie, utrzymując w pierwszych minutach wynik w okolicach remisu, a nawet obejmując prowadzenie, lecz po 10 minutach meczu było już 6:2 dla gospodarzy po trafieniu Dawida Fedeńczaka, Przewagę kilku bramek podopieczni Rafała Kuptela utrzymali do końca pierwszej połowy meczu, a na listę strzelców wpisało się aż dziesięciu graczy Energi MKS Kalisz. Najwięcej goli do przerwy zdobyć zaś Bartosz Kowalczyk – trzy.
Po dwóch minutach gry w drugiej odsłonie meczu i trafieniach Kowalczyka oraz Jakuba Morynia kaliszanie mieli już siedem bramek zapasu (18:11). Taka różnica była jeszcze w 38. minucie (21:14), no ale od tego momentu coś się zepsuło w dobrze funkcjonującej grze gospodarzy. Przez kolejnych osiem minut nie zdołali oni pokonać bramkarza gości i rywale odrobili aż pięć oczek, doprowadzając w 45. minucie do stanu 21:19. Ku zaskoczeniu kaliskich kibiców Zepter KPR odrobił wszystkie straty w 50. minucie, gdy po rzucie Michała Słupskiego był remis 23:23.
Kaliszanie zdołali jednak wyjść na dwubramkowe prowadzenie (27:25) w 55. minucie po trafieniach Fedeńczaka i Matiji Starcevicia. Na tym jednak emocje się nie skończyły, bowiem przyjezdni znów doprowadzili do remisu (28:28) po dwóch bramkach z rzędu Kamila Cioka. W ostatniej minucie meczu ręka nie zadrżała Joelowi Ribeiro, który dał jednobramkowe zwycięstwo Enerdze MKS Kalisz, na które solidnie zapracował też Krzysztof Szczecina, notując swój kolejny kapitalny mecz w tym sezonie. Po tej wygranej zespół znad Prosny utrzymał wysoką lokatę w tabeli Orlen Superligi, a w następnej kolejce zmierzy się w Płocku z mistrzem Polski, Orlenem Wisłą (17.11., g. 12.30).
(dd)
Energa MKS Kalisz – Zepter KPR Legionowo 29:28 (16:11)
Energa MKS Kalisz: Hrdlicka, Szczecina 2 - Kowalczyk 6, Fedeńczak 4, Ribeiro 4, Starcević 4, Bekisz 2, Kucharzyk 2, Michałowicz 2, Moryń 2, Doncow 1, Kus, Molski, Wróbel
Karne: 2/2. Kary: 6 min. (Kus - 4 min., Kucharzyk - 2 min.)
Zepter KRP: Balcerek, Liljestrand - Pawelec 7, Chabior 6, Słupski 6, Fąfara 4, Ciok 3, Laskowski 1, Petlak 1, Adamczyk, Lewandowski, Maksymczuk, Tylutki, Wołowiec
Karne: 1/1. Kary: 8 min. (Wołowiec - 4 min., Pawelec, Tylutki - 2 min.)
Widzów: 1108
Fot. Michał Sobczak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie