Reklama

Trwa niebiesko-biało-zielona ofensywa. Dziewiąte zwycięstwo KKS Kalisz w eWinner II Lidze

31/10/2022 08:05

Ani mgła, ani strata dwóch goli w pierwszej fazie meczu nie przeszkodziły piłkarzom KKS Kalisz w odniesieniu efektownego zwycięstwa na zakończenie I rundy rozgrywek eWinner II Ligi. Trzy gole w meczu z rezerwami Zagłębia Lubin zdobył Piotr Giel. Już w piątek hitowa rywalizacja z Polonią Warszawa

Młody zespół z Lubina zupełnie zaskoczył niebiesko-biało-zielonych w pierwszej fazie meczu. Podopieczni trenera Jacka Krzyżanowskiego szybko stworzyli sobie okazje strzeleckie. W 4. minucie Maciej Krakowiak z trudem obronił uderzenie Kacpra Terleckiego, a w 8. minucie gospodarze mogli mówić o dużym szczęście, bowiem z w jeszcze lepszej sytuacji chybił Wojciech Szafranek. Wreszcie w 14. minucie przyjezdni dopięli swego. Po szybkiej kontrze prawą flanką akcję Zagłębia sfinalizował Szymon Kobusiński. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 dla Zagłębia, popisowo wykonując rzut karny podyktowany trochę na raty przez arbitra ze Stalowej Woli.

- Dopiero jak rywale mocno nas podrażnili i okazało się, że mecz się sam nie wygra, mój zespół zabrał się do porządnej pracy i na efekty długo nie trzeba było czekać – mówił po meczu trener KKS Bartosz Tarachulski.

Pierwszą okazję do zdobycia gola kaliszanie mieli jeszcze przed drugim golem dla gości. Michał Borecki huknął z dystansu i Szymon Weirauch musiał się wykazać dużymi umiejętnościami. Przy stanie 0:2 rozpoczęło się dziesięć zabójczych – jak się okazało – minut dla „Miedziowych”. W 23. minucie wreszcie swoje możliwości pokazał Nikodem Zawistowski. Rajd prawym skrzydłem, świetna wrzutka i znakomity instynkt strzelecki Piotra Giela, który „szczupakiem” pakuje piłkę do lubińskiej bramki. 27. minuta to klasa sama w sobie Nestora Gordillo, który potrafił oddać znakomity strzał w niełatwej sytuacji. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. 32. minuta to na pewno jedna z najładniejszych akcji całego meczu. W decydującym momencie Michał Borecki piętą zagrał do zupełnie niepilnowanego Nikodema Zawistowskiego, a ten dopełnił formalności. Niebiesko-biało-zieloni zrobili sobie krótką przerwę, aby w końcówce pierwszej połowy dołożyć jeszcze czwartego gola, który znów padł po znakomitej, zespołowej akcji. Z prawej strony piłkę dogrywał Borecki, futbolówkę sprytnie przepuścił Gordillo, a nie do upilnowania tego wieczoru Piotr Giel drugi raz wpisał się na listę strzelców.

Przerwa w meczu trwała nie kilkanaście minut, ale pół godziny. Wszystko przez mgłę, która już pod koniec pierwszej połowy zaczęła ograniczać widoczność na Stadionie Miejskim przy Łódzkiej. Na szczęście ustąpiła i spotkanie można było kontynuować. W drugiej połowie już takiej kanonady nie było, ale to nie znaczy, że nie było ciekawie. W 50. minucie z rzutu wolnego przymierzył się Adrian Łuszkiewicz i niewiele się pomylił. W 59. minucie po podaniu Kamila Koczego w doskonałej sytuacji znalazł się Gordillo, lecz jego strzał został zablokowany. W 66. minucie obrońca Zagłębia wybił piłkę z linii bramkowej po akcji Boreckiego i Giela.

Na piątego gola dla KKS trzeba było poczekać do 78. minuty. Wówczas rajdem lewym skrzydłem popisał się Kasjan Lipkowski, który znakomicie obsłużył Piotra Giela. Wysoki napastnik niebiesko-biało-zielonych szansy nie zmarnował, kompletując tym samym hat tricka w tym meczu. W 81. minucie Zagłębie było bliskie strzelania trzeciego gola, ale ostatecznie piłka trafiła w słupek kaliskiej bramki. W 85. minucie przyjezdnych przed utratą szóstej bramki uratowała desperacka interwencja jednego z defensorów, który na plecy przyjął piłkę po strzale Mateusza Wysokińskiego.

Było to dziewiąte zwycięstwo KKS Kalisz w I rundzie rozgrywek eWinner II Ligi. Kaliszanie mają na koncie 32 punkty i zdecydowanie najwięcej strzelonych goli w gronie II-ligowców (bilans bramkowy 37:23). Do wicelidera – Polonii Warszawa – tracą dwa punkty, a do lidera – Kotwicy Kołobrzeg – pięć punktów. Już 4 listopada (piątek) podopieczni Bartosza Tarachulskiego rozpoczną II rundę rozgrywek. Na Stadionie Miejskim przy Łódzkiej zapowiada się niezwykle ciekawy mecz, bowiem do Kalisza przyjeżdża wspomniana już Polonia Warszawa. Spotkanie rozpoczyna się o g. 18.30 i po prostu trzeba na nim być.
A 8 listopada kolejne wielkie emocje. Tym razem związane z 1/8 Fortuna Pucharu Polski i meczem KKS Kalisz – Górnik Zabrze (g. 14.30).

(dd)

KKS Kalisz – Zagłębie II Lubin 5:2 (4:2)
Bramki: Piotr Giel 23., 41., 78.), Néstor Gordillo (27.), Nikodem Zawistowski (32.) - Szymon Kobusiński (14., 22. - rzut karny).

KKS: Maciej Krakowiak – Nikodem Zawistowski (72. Jakub Głaz), Wiktor Smoliński, Mateusz Gawlik, Filip Kendzia, Kamil Koczy (72. Kasjan Lipkowski) – Michał Borecki (84. Kacper Dudek), Adrian Łuszkiewicz, Mateusz Wysokiński, Néstor Gordillo (77. Bartłomiej Putno) – Piotr Giel (84. Wiktor Staszak).

Zagłębie II: Szymon Weirauch – Jakub Kolan, Milan Posmyk (89. Szymon Panasiuk), Michał Bogacz (82. Jakub Rogalski), Kamil Sobczak – Kacper Masiak (46. Szymon Tarkowski), Mateusz Kizyma, Kacper Terlecki, Mateusz Chmarek (82. Oskar Kozdroń), Wojciech Szafranek (56. Saša Živec) – Szymon Kobusiński.

Żółte kartki: Zawistowski, Koczy, Borecki, Smoliński (KKS) i Bogacz, Kobusiński, Sobczak, Tarkowski (Zagłębie II).

Pozostałe wyniki 17. kolejki eWinner II Ligi: Górnik Polkowice – Garbarnia Kraków 2:1, Motor Lublin – Polonia Warszawa 0:1, Pogoń Siedlce – Kotwica Kołobrzeg 0:0, Stomil Olsztyn – Radunia Stężyca 3:2, Śląsk II Wrocław – Siarka Tarnobrzeg 0:0, Znicz Pruszków – Hutnik Kraków 0:1, Lech II Poznań – Wisła Puławy 1:1, GKS Jastrzębie – Olimpia Elbląg 0:2.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do