
Ul. Zamkowa 14. Miesiąc temu powstał tam ciekawy sklep spożywczy z produktami z za wschodniej granicy. Kaliszanie chętnie tu zaglądają, by spróbować czegoś innego
To właśnie pracownicy tego sklepu, jako jedni z pierwszych, zorganizowali w sobotę akcję zbierania i wysyłki na granicę najpotrzebniejszych produktów dla Ukraińców uciekających do Polski przed wojną.
Są tu sprzedawane produkty naszych wschodnich sąsiadów: ukraińskie, białoruskie, armeńskie, gruzińskie, rosyjskie, z Kazachstanu i Uzbekistanu.
Zapytałem sprzedawczyni, co by poleciła z najciekawszych i znamiennych produktów, których nie mamy w Polsce, a po które chciałoby się tutaj wracać.
- Polecałabym np. słynną ukraińską słoninę, nie parzoną lecz marynowaną w różnych przyprawach. W dziale rybnym mamy suszone ryby, świetnie nadające się do piwa, kawior, śledzie, i makrele wędzone na zimno. W mrożonkach oferujemy różne pierogi, pielmienie, czyli pierogi z mięsem, z grzybami, kapustą lub ziemniakami, a także lody - mówi pani sprzedawczyni Zuzanna.
Znajdziemy tam także ciekawe stoisko z przyprawami, gdzie np. godna polecenia jest mielona gorczyca, z której samemu można zrobić musztardę.
Dział słodyczy kusi różnymi cukierkami, czekoladkami, wafelkami, bombonierkami, bezami, czy chałwą.
Wchodząc do tego sklepu warto zarezerwować trochę czasu, by spokojnie przyjrzeć się licznym egzotycznym produktom o obcobrzmiącej nazwie: rażanka, czyli maślanka, albo krupy czyli kasze. Zresztą wiele nazw łatwo można się domyśleć po wyglądzie: majonezy, musztardy, sery, sałatki, makarony. przekąski, zakąski, konserwy, a nawet sól.
Można tu zakupić różne napoje, czy soki, np. słynny kwas chlebowy albo 100 procentowy sok z granatu, .
W sprzedaży jest tu nawet ukraiński i rosyjski chleb z długim terminem do spożycia.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie