Reklama

Uroda pałacowa

29/05/2022 07:00

Mia100 kamienic – to dość chwytliwe hasło reklamowe Łodzi. W Kaliszu także mnogo mieszczańskiej zabudowy. Mimo pożogi wojennej 1914 roku, możemy wskazać w pejzażu miasta kilka znaczących rozmiarów kamienic w typie pałacu czynszowego. Zwłaszcza w Alei Wolności – jak wiadomo – ulicy z wieloma „naj”. Podążając zielonym traktem między parkiem i Rynkiem Głównym, skupmy dzisiaj uwagę na kilku z tamtejszych domów, których portrety piórem stworzyła kilka lat temu Barbara Czechowska – historyczka sztuki.

  Plac Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu – nie można odmówić mu wielkomiejskiego sznytu. Zasługa to nie tylko pałacu muz Melpomeny – jednego z najstarszych teatrów w Polsce. Niebiedny klimat placu tworzy szereg kamienic i budynków zamykających go od północy i południa. Nr 18 w spisie teleadresowym Alei to kamienica zamykająca od wschodu całą północną pierzeję Alei. Wyjątkowa także w położeniu, nad rzeką, przy moście, okno w okno z teatrem. Nic dziwnego, że przestrzeń usługowa jaką „daje” jest stale zajmowana. 

  Kamienicę pod „osiemnastką” pobudowano przed 1893 r., a na pewno po 1878 r., gdyż nie uwzględnia jej jeszcze plan O. Wollego z tego roku. Założona na planie zbliżonym do litery „L”, składa się z bardzo szerokiego osiemnastoosiowego liczącego sobie ok. 43 metrów korpusu głównego na planie zbliżonym do prostokąta. Korpus z fasadą zerkającą na plac ojca sceny narodowej polskiej kryty jest dwuspadowym dachem, z facjatami w połaci podwórzowej. Bryła kamienicy została tak zakomponowana, że nic nie wskazywało na to, że za reprezentacyjną fasadą kryło się niewielkie podwórze graniczące z rzeką. Wyróżniająca się szerokością i zróżnicowaną wysokością fasada posiada belweder – z fr. belle vedere – „piękny widok” poniżej którego mamy bramę przechodnią. Oś ta dzieli elewację frontową na dwie asymetryczne części – zachodnią, trzykondygnacyjną i czeteroosiową oraz wschodnią, pierwotnie dwukondygnacyjną i jedenastoosiową. Asymetryczna fasada posiadała wyraźne podziały horyzontalne i jednorodną dekorację architektoniczną poszczególnych kondygnacji. Druga kondygnacja uzyskała tradycyjnie charakter piano nobil – piętra nobilitującego, najczęściej zajmowanego przez właścicieli, ew. najbogatszych lokatorów.

  Wspomniany już belweder o proweniencji pałacowej oraz ujęcie tej osi wiązką boniowanych lizen w wielkim porządku bez wątpienia nadają pałacowego charakteru nieruchomości. Jak pisał P. Krakowski: „Jest rzeczą charakterystyczną, że w architekturze pałacowej lub naśladującej pałace w dobie dojrzałego historyzmu przeważały układy horyzontalne – poziome, a z takim właśnie mamy do czynienia w przypadku kamienicy nr 18”. 

  Do 1916 r. nad częścią wschodnią dobudowano jedną kondygnację oraz dostawiono od wschodu dwie osie z bramą przejazdową w przyziemiu. 
Niewiele wiemy na temat pierwotnej oficyny. Z 1916 r. pochodzą projekty budowy na jej miejscu nowej osiemnastoosiowej czerokondygnacyjnej oficyny. Projekt ten został tylko częściowo zrealizowany. Do starej oficyny zespolonej z budynkiem głównym dobudowano nową ośmioosiową i czterokondygnacyjną, przylegającą do niej klatką schodową. W 1922 r. wykonano kolejne projekty rozbudowy starej części oficyny. Planowano dobudowę wyższych kondygnacji, a także nieznaczne poszerzenie głębokości oficyny, co pociągnęło za sobą niewielkie zmiany w układzie wnętrza. Projekt nie został zrealizowany. 

  Drugą kamienicą o urodzie czynszowego pałacu jest usytuowana w przeciwległej pierzei, w zabudowie ciągłej, kamienica pod nr 23. Stylistycznie eklektyczna, o cechach późnego neobaroku i rokoka. Powstała ona w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych XIX w. Wzniesiono ją na planie zbliżonym do litery „U”, z dziesięcioosiowym korpusem głównym na planie prostokąta i dwiema oficynami po bokach. Pierwotnie budynek był dwukondygnacyjny, w latach dwudziestych XX w. nadbudowano trzecią kondygnację. Kamienica podobnie jak poprzednia wyróżnia się na tle zabudowy Alei szerokością wynoszącą 31,56 m. Podziały poziome są tutaj dobrze uwidocznione przez ciężkie gzymsy. Oś centralna w której umieszczono w przyziemiu sień
przejazdową, została zaakcentowana szerokim trzyosiowym balkonem, z tralkową balustradą na drugiej kondygnacji.  Na każdej kondygnacji pierwotnie znajdowały się dwa mieszkania trzypokojowe z kuchnią, łazienką i pokojem służbowym o analogicznym układzie. 
Murowany dom pod dwudziestką trójką widoczny jest już na mapie K. Nahajewicza z lat 1824 – 1825, wtedy jednak nie wypełniał szczelnie działki, natomiast dom widoczny na mapie O. Wollego z 1878 r. pokrywa się z obrysem współczesnej nieruchomości w tym miejscu. Wiadomo również, że w latach 1860 – 1877 w kamienicy pod tym adresem mieściła się siedziba Domu Rolników Kaliskich, instytucji o charakterze bankowym, której założycielem był Jan Jabłkowski.
Rokokowa dekoracja tylko podkreśla charakteru pałacowego. Zwrócić warto uwagę na rozbudowane naczółki nadokienne oraz płaskorzeźbione reliefy pod oknami. Nieco bardziej w klasycznej manierze jest stylistyka bocznej nadbudówki, choć i ta z motywami empire i późnego baroku nadaje całości pałacową formę. Kamienica jest, tak jak większość z zabudowy Alei, dwu- i półtraktowa. Klatka schodowa, o dwu biegowych schodach jest w tylnym trakcie i dostępna była z sieni przejściowej. Poza tym, w oficynach bocznych umieszczono wąskie dwubiegowe schody pomocnicze. Dwustronne mieszkania w układzie rozkładowo amfiladowym, po dwa na każdej kondygnacji, zostały wtórnie podzielne na sześć mniejszych w okresie PRL podczas tzw. „zagęszczania nieruchomości”. Warto również wskazać, że w podwórzu kamienicy pobudowano dodatkową wolnostojącą dwukondygnacyjną oficynę, która pierwotnie służyła jako pomieszczenia fabryki koronek i haftów Rafała Fraenkla. 

  Co więc jest istotą przepisu na pałac miejski? Kanonia historii sztuki i nurty oparte o klasyczną architekturą są tutaj najważniejszymi składniami. Wielki porządek – czyli kolumny lub pilastry przebiegające przez dwie i więcej kondygnacji – z pewnością są tym pałacowym czynnikiem. Podobnie jak ciężki ornament przy gzymsach, których zadaniem jestem podkreślenie poziomych podziałów elewacji. Sięgnięcie po najbardziej rozbudowane wzornictwo okresu baroku i rokoka a także empiru – mile widziane i dla oka przyjemne. Dwie kamienice z Alei, o których mowa wyżej, wszystkie te cechy posiadają i z powodzeniem kuszą przechodniów swoją urodą. Nieobojętni na te architektoniczne wdzięki prędko sięgają po aparaty i uwieczniają kamienice powiększając tym samym zasób albumu kaliskich kamienic. 

  W artykule zacytowano treść pracy magisterskiej Barbary Czechowskiej „Kaliskie Korso – architektura i urbanistyka Alei Wolności w XIX i XX wieku”. Autor dziękuję za nadesłanie pdf-u pracy i za dobrą współpracę. 
Mateusz Halak

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    KL - niezalogowany 2022-06-03 16:09:39

    Ciekawa analiza i łyk historii o tych budynkach...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do