
5 złotych medali i tytuł „Osobowość taneczna” zdobyte podczas jednego turnieju, to największy sukces Vanessy Power, 11 – letniej tancerki z Kalisza. Na najwyższym stopniu podium stawała w kategoriach: popping ( solo), hip hop (solo) Miniformacja Black Squad 7 ( styl hip hop), w grupie ponad 20 – osobowej Cool Squad (hip hop). Nie mogło być inaczej tytuł „osobowość taneczna turnieju” musiał trafić do Vanessy. Znawcy streetdance twierdzą, że w niedługim czasie przed nią wielka międzynarodowa kariera.
Vanessa jest przesympatyczną 11 – letnią dziewczyną, uczennicą czwartej klasy Szkoły Podstawowej nr 17 w Kaliszu. Vanessa Kujawiak w świecie tańca znana jest jako Vanessa Power. Jej nazwisko zupełnie nie pasuje do tańca, który stał się jej pasją. Z uśmiechem tłumaczy, że – jedni lubią tańczyć Kujawaka a ja tańczę streetdance, który łączy w sobie bardzo wiele styli tanecznych i w nich pragnę rozwijać się. Mam stworzony plan rozwojowy, według którego każdego roku wyznaczam sobie cele. Całość przekłada się na taniec, który mam w sercu, który w odpowiednim czasie zaprezentuję. Aktualnie to mój TOP SECRET. Ponadto wielu ludzi kojarzy mnie z tańca hip hop i pop ping. Patrząc na datę urodzin Vanessy można powiedzieć, że została „skazana” na taniec.
„Skazana” na taniec
Urodziła się 29 kwietnia 2010 roku, a 29 kwietnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tańca. Stąd w stwierdzeniu, że taniec towarzyszy jej od narodzin nie ma przesady. –Tańczę od kiedy pamiętam. Tata wspomina, że jeszcze siedzieć dobrze nie potrafiłam a gdy tylko usłyszałam muzykę, to wierzgałam nogami niczym dzik. Już od przedszkola w mojej głowie i reszcie ciała siedziała taniec. Nie tylko żyłam nią od występu do występu. Wszędzie był taniec, wszędzie bit i pozytywny vibe. Poza nauką moje życie to treningi, eliminacje, turnieje. O dziwo od pierwszych turniejów odnosiłam sukcesy. Nic dziwnego, że z czasem wręcz zaczęłam płonąć tańcem i podjęłam odważną decyzję by zrealizować marzenie bycia najlepszą tancerką steeetdance. Stąd kolejny krok i cel, zaczęłam z tatą układać plany poszczególnych etapów, które mają doprowadzić mnie na sam szczyt. Wiem ile jeszcze czeka mnie ciężkiej pracy – dodaje Vanessa. Marzenia Vanessy są jak najbardziej realne. Talent jakim obdarzyła ją natura jest niesamowity, sama od siebie daje wiele.
Za trenera służyły filmiki z Internetu
Warto wspomnieć, że większość dotychczasowych sukcesów odniosła ćwicząc bez trenera, a tańca uczyła się z nagrań dostępnych w Internecie. – Po pierwszych sześciu miesiącach spotkań z treningiem „komputerowym” i po pierwszych wskazówkach online mojego obecnego trenera Kamila Sfinksa Szpejkowskiego pojechałam na Mistrzostwa Polski IDO do Wałbrzycha ( wrzesień 2020 r.). Rywalizowałam z tancerzami od dwa lata starszymi. Pewności siebie nigdy mi nie brakowało ale patrząc z perspektywy czasu ten debiut w mistrzostwach kraju w poppingu ze starszymi tancerzami reprezentującymi bardzo znane szkoły był istnym szaleństwem. A jednak zajęłam wysokie czwarte miejsce. Uwielbiam Sfinksa. To mój trener, tato i przyjaciel teledyskowy. To właśnie z nim mam zaszczyt występować na planie do teledysku Piotrka „KęKę” – opowiada. W krótkim czasie Vanessa osiągnęła duży progres rozwoju.
Sfinks przyjacielem i trenerem
Na tym poziomie potrzebuje systematycznych profesjonalnych treningów prowadzonych przez najlepszych terenów. Tymczasem nadal trenuje sama. W Kaliszu nikt nie prowadzi nauki poppingu. Pozostaje jej jak dotychczas trenowanie w oparciu o filmiki, yt. Zmieniło się jedynie to, że na odległość otrzymuje wskazówki i zwrotne informacje online od swojego trenera Sfinksa. Kilka razy miała okazję ćwiczyć u niego w Krakowie. Stąd doskonale wie co to znaczy bezpośredni kontakt z trenerem. Uwagi kierowane na gorąco, to właśnie jest to czego Vanessie brakuje. Liczba treningów ze Sfinksem w Krakowie ograniczają możliwości finansowe. Wyprawa do Krakowa to konkretne koszty ( dojazd, powrót, utrzymanie na miejscu, opłata treningów). Mimo wszystko Vanessa jest pełna optymizmu.
Z tańca nie zrezygnuje, Anioły jej pomogą
- Nie oddam miłości życia ot tak po prostu. Aktualny cel, to osiągnięcie środków na mój rozwój. By to trenerzy przyjeżdżali do mnie do Kalisza na trzy dni w tygodniu (pt., sob., nd.). Takie trzy dni poppingowe będą zdecydowanie wpływały na doskonalenie moich tanecznych umiejętności. Dlatego zbieram środki na kadrę szkoleniową. Szukam pomocy i znajduję już ludzi o dobrych sercach, którzy wierzą w takie dzieciaki jak ja. W dzieciaki, które nie poddają się i walczą o siebie. Każde ofiarowane 5 zł jest dla mnie bezcenne, a osoba ta zostając moim patronem staje się moim Aniołem – Aniołem Vanessy Power. Stworzyłam na facebook niezwykłą szlachetną grupę Aniołów VP. Grupa dostępna jest tylko dla Aniołów, a w niej mają dostęp do moich materiałów, do których nikt poza nimi nie ma wglądu – wyjaśnia Vanessa. Vanessa chętnie też uświetni swoimi występami różne imprezy i zabawy, nawet gratis. Swoim tańcem chce bawić innych, popularyzować go jak i swoją osobę ( kontakt z mamą Vanessy 791 774 442).
Vanessę można podziwiać:
- Yutube / Vanessa Power ( filmy przybliżające ważne na jej drodze wydarzenia);
- Istagram / VanessaPowerhiphop ( wstawki treningowe, zajawki, kilkusekundowe story, mixy);
- Facebook / hip hop taniec Vanessa Power ( aktualności i kontakt);
- TikTok / VanessaPower hip hop (dobra zabawa).
Grzegorz Pilecki
foto: autor i archiwum Vanessy