
W Dworku Marii Dąbrowskiej w Russowie panuje już świąteczna atmosfera. Warto się wybrać.
Stoły przykryte są białymi obrusami, a na nich znajdują się babki wielkanocne, rzeżucha, masełko. Nie brakuje także kolorowych pisanek.
W kuchni przygotowano również ekspozycję form metalowych i kamionkowych służących na początku XIX wieku do wypieku babek, baranków i ciastek.
Zwiedzający mogą zapoznać się z książkami kucharskimi oraz przepisami na ciasta wielkanocne z połowy XIX wieku.
Maria Dąbrowska jako dziecko spędzała święta w Russowie. Swoje wspomnienia z tego okresu zawarła w zbiorach zatytułowanych „Wielkanoc” oraz ,,Uśmiech dzieciństwa'' opublikowanych w 1920 roku.
– Gdyśmy szli w Wielką Niedzielę na śniadanie, świeża bielizna aż kłuła nas sztywnym krochmalem. Mieliśmy białe fartuszki i wykładane kołnierze. Dziewczynki miały wielkie kokardy z niebieskiej mory we włosach, a węzły z różowych fularów zakrywały chłopcom usta. Matka się śmiała, czy to może być kiedy zapomniane i zjadaliśmy na śniadanie każde wierzch swojej babki, przesycone słodkim lukrem i aż wilgotne – pisała w ,,Uśmiechu dzieciństwa''
Dworek czynny:
A już 30 marca (w Wielką Sobotę) w dworku odbędzie się święcenie tradycyjnych pokarmów wielkanocnych.
IN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie