
Swoja nowością i oryginalną ścianą frontową przyciąga uwagę przechodniów i przejeżdżających kierowców. Mowa o niedawno wybudowanej „kamienicy” zlokalizowanej w bezpośrednim sąsiedztwie marketu LIDL przy ulicy Stawiszyńskiej.
Jej budowę prowadzono równocześnie z budową marketu. Już wówczas budziła zainteresowanie. Jakiś czas powielana była informacja, że w budowanej kamienicy będą mieszkania służbowe dla pracowników sklepu. Przydział mieszkań służbowych miał być magnesem zachęcającym do podjęcia pracy i stabilizującym personel sklepu. Zaczęto w to wątpić kiedy okazało się, że kamienica jest nad wyraz wąska. Jednak i wówczas nie brakowało osób twierdzących, że będą w niej nie mieszkania typu kawalerki a hotelowe pokoiki ze wspólną na korytarzu kuchnia itp.
Byli też i tacy, którzy jako pewną informacje podawali, że kwaterowani tam będą pracownicy marketu ale obcokrajowcy, głównie Ukraińcy. Tymczasem kiedy budowa kamienicy dobiegła końca została zamknięta na przysłowiowe cztery spusty i nikt tam nie mieszka i nie zamieszka.
Z informacji uzyskanych od byłego pracownika Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu Delegatura w Kaliszu, to właśnie wojewódzki konserwator postawił inwestorowi marketu warunek by wybudował kamienicę atrapę. Po to by przysłoniła bezpośredni widok na rozległy parking i sam sklep. Z początku zakładano, ze szerokość kamienicy wyniesie 6 metrów ale ostatecznie skończyło się na 4 metrach. A więc względy estetyczne by nie zaburzyć ciągu wiekowych kamienic na ulicy Stawiszyńskiej zadecydowały o budowie tej oryginalnej kamienicy. Nie da się ukryć, że w ciągu kamienic na ulicy Stawiszyńskiej, które w tamtym rejonie wymagają gruntownego remontu ta atrapa prezentuje się najlepiej.
(grz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie zamieszka, ale będzie wynajmowana na biura ;)
W tej kamienicy to najlepiej się prezentuje głupota konserwatora zabytków
popieram
U Bareji też takie domy stawiali i był teren zabudowany
Matka siedzi z tyłu