
Pół setki strażaków przez 10 godzin gasiło pożar dużego budynku gospodarczego w Zbiersku (gm. Stawiszyn). Przed ogniem z trudem udało się uratować stado krów
Do zdarzenia doszło w przedświąteczny czwartek ok. g. 13. Strażacy zastali na miejscu rozwinięty już pożar murowanego budynku pełnego słomy, siana i ziarna siewnego. Chwilę wcześniej właściciel gospodarstwa zdążył wyprowadzić z budynku 20 krów. – Jedna z nich uciekając, wpadła do przebiegającego w pobliżu kanału. Przy pomocy pasów transportowych i ładowarki ciągnikowej wyciągnięto krowę na brzeg – relacjonuje st. kpt. Radosław Marek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. Nie był to jednak koniec pożaru, a zaledwie początek. Dymu i ognia było tak dużo, że strażacy musieli wezwać posiłki. Przyjechały jednostki OSP, ciężki samochód gaśniczy z dużym zbiornikiem wody i kontener z aparatami ochrony dróg oddechowych, ten ostatni z KP PSP w Ostrowie Wlkp. Z powodu utrudnień w łączności z Kalisza trzeba było wezwać samochód dowodzenia i łączności. Tlące się bele siana i słomy usunięto z budynku, a następnie rozebrano jego pozostałości, które groziły zawaleniem. W akcji wzięło udział 7 zastępów PSP z Kalisza i 7 OSP ze Zbierska, Stawiszyna, Blizanowa i Tykadłowa. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie