Estetyczna kostka brukowa w kaliskim Parku Przyjaźni była widocznie komuś solą w oku, bo od kilku dni na głównej parkowej alejce, w okolicy mostku między stawami, widnieją trzy potężne wyrwy – dzieło miejscowych wandali. Ślady wskazują, że kostka wylądowała w okolicznych stawach.
– Jak nie ma kar na łobuzów, to tak się dzieje! – skomentował starszy mężczyzna spacerujący alejką.
(pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślę że nie zrobił tego wandal tylko zwykły złodziej, podlegający karze więzienia i wysokiej grzywnie !!! Mieszkańcy powinni sami tego debila namierzyć, bo pewno na dniach będzie stroił z tych łupów swój chodnik na posesji albo na działce rekreacyjnej . A najlepsze jest to że mamy wyjątkowo słabą policje, żeby praktycznie w ich sąsiedztwie okradać park , a oni o niczym nie wiedzą, i jak znam życie nikogo nie złapią !!! A swoją drogą dlaczego tych alejek nie wybetonowali , kostki też są z betonu, a to nie jest zabytkowy Park Miejski. Jest taki beton utwardzany i barwiony powierzchniowo na którym można specjalnym gumowym szablonem wytłaczać trwałe wzory i jest to wyjątkowo trwałe !!!! A kostka jak to kostka będzie po roku czy dwóch zarastać chwastami czy trawą i odchodzić dosłownie , a miasto będzie miało tylko problem !!!