
Arkhamer to Kaliski Weekend Fantastyki. W tym roku odbywał się on od 27 do 29 maja, a jego miejscem były obiekty zespołu szkół przy ul. Podmiejskiej. Zapełniły się one miłośnikami komiksów, filmów i literatury fantastycznej, gier komputerowych, militariów, zjawisk nadnaturalnych, rzeczy dziwnych i niesamowitych.
W zeszłym roku przez kaliski Arkhamer przewinęło się ok. pół tysiąca osób. Tegoroczny Weekend Fantastyki miał silną konkurencję w postaci kilku dużych imprez odbywających się w tym samym czasie, m.in. Festiwalu Smaków. Mimo to miłośnicy fantastyki nie zawiedli. – W tym roku frekwencja była lepsza niż w zeszłym – przekonuje Paulina Mikołajczyk, organizator Arkhamera. – Mieliśmy gości z całej Polski, m.in. z Krakowa, Torunia, Wrocławia, Kielc, Nowego Targu, Rzeszowa, Warszawy, Bydgoszczy, Brodnicy... Fandom jest jedną wielką rodziną. Mówimy sobie na ty i większość rzeczy robimy za darmo. Dużym powodzeniem cieszyły się gry. Trudno się było do nich dopchać. Na zewnątrz była wioska militarna z namiotami i strzelnicą. Odbył się panel plastyczny. Wielu uczestników było przebranych w stroje swoich ulubionych bohaterów z filmów i literatury science fiction i fantasy. W klasach odbywały się prelekcje, m.in. z udziałem pisarzy – wylicza organizatorka. Jednak wszystkiego wyliczyć z pamięci nie jest w stanie, bo program imprezy był nadspodziewanie obfity.
Prawdy nieoczywiste
Tu skupmy się jedynie na – naszym zdaniem – najciekawszych punktach tego programu.
– Napoleon był wysoki, pierwsza wojna światowa miała miejsce w XVIII wieku, a średniowiecze nie było epoką mroku. Serio? Ile jest prawdy w naszym popkulturowym rozumieniu historii? Jakie największe bzdury utwierdza się w kinie, grach i... w szkole? – tymi słowy zachęcano do udziału w prelekcji Łukasza Sasuły pt. „Kłamliwe mity i ich prawdziwy wpływ na kulturę”. Wiele mówią też tematy i tytuły innych wystąpień: „Klasyka najgorszych horrorów w historii kina”, „Czarownice, wiedźmy, zielarki – obraz w historii i literaturze”, „O przyszłości kina superbohaterskiego”, „Gladiatorzy – od starożytności po areny XXI wieku” czy „Erotyka w fantastyce”. – XVII-wieczna Japonia – to brzmi jak niezły cel podróży. Właśnie dlatego zamierzam was tam zabrać. W naszej wyprawie zwiedzimy wioski i dowiemy się, jak wygląda zwyczajne życie na wsi, wgłębimy się w konflikty panów wielkich dolin, ale przede wszystkim przybliżymy postaci najdzielniejszych wojowników – samurajów. Być może zahaczymy też o inny wszechświat – namawiała do udziału w swojej prelekcji pt. „Miecz, krew i honor” Ola Grześkiewicz.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie