Reklama

Więcej o nowym kierunku na kaliskim wydziale uniwersytetu

03/08/2021 07:30

  Jeszcze 3 lata temu istniało wiele ścieżek kształcenia nauczycieli z zakresu edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Można było np. skończyć studia podyplomowe albo zrobić dwuletnie studia magisterskie po jakimś pedagogicznym licencjacie, czy skończyć studia licencjackie z tego zakresu uzupełniając wykształcenie dwuletnimi studiami magisterskimi dotyczącymi innego obszaru. Jednak pojawiły się nowe, rewolucyjne przepisy ograniczające wielość tych konfiguracji i zmuszające kandydatów na nauczycieli przedszkolnych i wczesnoszkolnych wyłącznie do studiów 5-letnich.

  Dodatkowo stworzono także przepisy nakazujące wydziałom uczelni, które uruchomiły te pięcioletnie studia pedagogiczne, wygaszanie innych specjalności pedagogicznych. Zatem kaliski WP-A, który uruchomił 5 letnie studia pedagogiczne musiał również wygaszać pedagogiczne studia licencjackie o profilu odmiennym od tego związanego z edukacją przedszkolną i wczesnoszkolną. Jednak władze wydziału zaczęły pracować nad tworzeniem nowych kierunków pedagogicznych na poziomie studiów licencjackich. Udało się. Ministerstwo zatwierdziło uruchomienie w kaliskim W P-A aż trzech nowych specjalności. Na ich temat rozmawiam z prodziekanem ds. nauki i rozwoju kadry, dr. Radosławem Nawrockim.

- To jest nowy trzyletni, kierunek pedagogiczny, który nie jest kierunkiem związanym z edukacją wczesnoszkolną czy przedszkolną. W jego obrębie będą realizowane trzy specjalności.

- profilaktyka społeczna i resocjalizacja

- pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i wychowanie do życia w rodzinie,

- pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i terapia pedagogiczna,

Są to studia stacjonarne i niestacjonarne.

- Kandydaci mogą mieć obawy, jak w stosunku do każdej nowości

 - Nie odcięliśmy się od tego, co robiliśmy wcześniej, gdyż dotychczas przez wiele lat z powodzeniem prowadziliśmy studia z zakresu pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej i wychowania do życia w rodzinie oraz z zakresu pedagogiki resocjalizacyjnej i penitencjarnej. Mamy zatem kadrę i doświadczenie. Z drugiej strony, zmiany w przepisach stały się dobrą okazją do tego, by cały program przemyśleć na nowo, biorąc pod uwagę m.in. współczesne wyzwania stojące przed pedagogami.

- A jak na te nowe specjalności zareaguje rynek pracy?

  - Przeprowadziliśmy bardzo szerokie konsultacje w różnych ośrodkach czy instytucjach by wyjść naprzeciw oczekiwaniom rynku pracy. W ten sposób doprecyzowaliśmy to, czego wymaga od nas rozporządzenie określające to, jaką wiedzę i umiejętności musi posiadać absolwent danej specjalności. Sami także przekonaliśmy się, że w obecnych czasach potrzeba jest coraz więcej osób, które zajmą się terapią pedagogiczną. Niestety, chyba niemal wszyscy jesteśmy zgodni z tym, że u dzieci i młodzieży skala problemów, rozmaitych zaburzeń, dysfunkcji i trudności w uczeniu się jest coraz większa. Okres pandemii jeszcze bardziej to pogłębił. Pracując nad kształtem nowego kierunku, staraliśmy się odpowiedzieć na te wyzwania. Stąd m.in. pomysł stworzenia specjalności związanej z terapią pedagogiczną.

- Jak licealista, kandydat na studenta, ma wywnioskować, którą specjalność wybrać?

  - Studia na kierunku „Pedagogika” zaprojektowaliśmy w taki sposób, że pierwszy rok będzie rokiem ogólnym, a specjalizację będzie się wybierało dopiero od drugiego roku. Pozwoli to studentowi na bardziej racjonalny wybór oparty o zdobytą już wiedzę podczas pierwszego roku.

  Uniwersytet kształci w szerszej formule - łączy się tu teorię z praktyką. Ten splot cechuje wszystkie kierunki prowadzone na UAM, niezależnie od tego, czy dany kierunek ma profil praktyczny czy ogólnoakademicki. Profil ogólnoakademicki zobowiązuje bardziej do wpisania studiów w badania naukowe, zatrudnienia większej liczby naukowców. Dzięki temu, studenci otrzymują nowoczesną, aktualną, profesjonalną wiedzę. Profil praktyczny, jak sama nazwa wskazuje, zobowiązuje natomiast do większego upraktycznienia kształcenia. W takim wariancie musi być m.in. więcej zatrudnionej kadry z doświadczeniem zawodowym zdobytym poza uczelnią. W związku z tym, że jesteśmy uczelnią badawczą, wybraliśmy profil ogólnoakademicki, nie zapominając jednak o aspekcie praktycznym.

  Wychodzimy z założenia, że właściwie wykształcony pedagog, żeby mógł dobrze pracować jako terapeuta, opiekun-wychowawca czy nauczyciel, powinien widzieć swoją pracę i wyzwania, z jakimi się ona wiąże w szerszym kontekście. Powinien zatem rozumieć człowieka, jego naturę, znać podstawy filozofii, antropologii, socjologii, itd. Właśnie te przedmioty ogólne są u nas realizowane na pierwszym roku studiów. Dzięki takiej szerokiej formule kształcenia, praca pedagogiczna, jaka czeka naszych absolwentów, ma nie tylko charakter techniczny, ale wpisana jest w szeroki kontekst społeczno-kulturowy. Natomiast na drugim i trzecim roku studiów, w ramach wybranej specjalności, student poznaje szczegóły pracy warsztatowej.

  Tak pomyślana formuła kształcenia, łącząca umiejętność głębokiego, krytycznego interpretowania rzeczywistości pedagogicznej z solidnie ukształtowanym warsztatem pracy, jest według nas optymalnym rozwiązaniem, przygotowującym do wyzwań, z jakimi będą się mierzyli nasi absolwenci. Dobry pedagog musi być zarówno znakomitym praktykiem jak i intelektualistą rozumiejącym współczesną, niezwykle złożoną rzeczywistość. Dopiero połączenie tych dwóch obszarów czyni nas dobrymi, nowoczesnymi pedagogami.

- Mógłby pan szerzej omówić te nowe specjalności?

 - Pierwsza specjalność stworzona na bazie pedagogiki resocjalizacyjnej i penitencjarnej, którą wcześniej prowadziliśmy, nazywa się "Profilaktyka społeczna i resocjalizacja". Jest to specjalność, która przygotowuje do pracy w takich m.in. rolach jak: wychowawca w placówkach opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizującego, interwencyjnego, specjalistyczno-terapeutycznego, sądowy kurator społeczny, pracownik ośrodka kuratorskiego, wychowawca w placówce wsparcia dziennego czy młodszy wychowawca w jednostce penitencjarnej. Ponadto, absolwent może ubiegać się o pracę w służbach mundurowych, zespołach interdyscyplinarnych ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, komisjach rozwiązywania problemów alkoholowych i innych instytucjach oraz stowarzyszeniach i organizacjach pozarządowych, których zadania obejmują szeroko pojętą opiekę, wychowanie, profilaktykę społeczną i resocjalizację.

 Druga specjalność to "Pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i terapia pedagogiczna" a trzecia "Pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i przygotowanie do życia w rodzinie". Elementem łączącym te dwie specjalności jest moduł opiekuńczo-wychowawczy.

 Tym natomiast co je różnicuje jest drugi człon, czyli w jednym przypadku mamy terapię pedagogiczną, a w drugim wychowanie do życia w rodzinie. „Pedagogika opiekuńczo-wychowawcza”, czyli moduł, który dotyczy dwóch specjalności, daje kwalifikacje do podjęcia pracy w żłobkach na stanowisku opiekuna dziecka do lat trzech, przedszkolach, szkołach, placówkach opiekuńczo-wychowawczych na stanowisku pedagoga lub nauczyciela świetlicy. Absolwent będzie również przygotowany do pracy w instytucjach opiekuńczo-wychowawczych takich, jak: środowiskowe domy opieki nad dzieckiem oraz całkowitej opieki dla dorosłych, świetlice środowiskowe, instytucje wychowania pozaszkolnego. Będzie mógł być również zatrudniony jako nauczyciel pedagog w: przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, placówkach wychowania pozaszkolnego, placówkach zapewniających opiekę i wychowanie uczniom w okresie pobierania nauki poza miejscem stałego zamieszkania, jako nauczyciel wychowawca w świetlicach, internatach i szkolnych schroniskach młodzieżowych.

  Oprócz wymienionych kwalifikacji, absolwent specjalności "Pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i przygotowanie do życia w rodzinie" będzie również mógł podjąć pracę w szkole w charakterze nauczyciela przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie.

  Natomiast absolwenci specjalności „pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i terapia pedagogiczna” oprócz wymienionych przed chwilą kwalifikacji związanych z modułem opiekuńczo-wychowawczym, zdobędą kwalifikacje do pracy w charakterze nauczyciela terapeuty we wszystkich placówkach edukacyjnych oraz Poradniach Psychologiczno-Pedagogicznych.

  Łączenie w ramach specjalności dwóch modułów daje naszym absolwentom większe możliwości. Na przykład gdy absolwent specjalności „pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i terapia pedagogiczna” trafi do szkoły jako pedagog szkolny, dodatkowo mógłby prowadzić zajęcia z zakresu terapii pedagogicznej, a absolwent specjalności „pedagogika opiekuńczo-wychowawcza i wychowanie do życia” w rodzicie oprócz pełnienia funkcji pedagoga szkolnego, może prowadzić zajęcia z zakresu wychowania do życia w rodzinie. Takie podwójne kwalifikacje zwiększają wartość naszych absolwentów i możliwości ich zatrudnienia.

- Terapia pedagogiczna wydaje się intrygująca. Na czym to polega?

- Terapia pedagogiczna, będąca częścią jednej ze specjalności, daje możliwość pracy w charakterze nauczyciela terapeuty, który może prowadzić diagnozę i terapię dzieci oraz młodzieży ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się na przykład dysleksji dysgrafii, ale też z zaburzeniami rozwoju ruchowego, emocjonalnego czy społecznego.

To jest pewne novum w naszej ofercie. Pojawiła się ona ze względu na potrzeby pracy terapeutycznej podejmowanej w różnych miejscach, poczynając od szkoły poprzez poradnie-psychologiczno-pedagogiczne, kończąc na wszelkich innych instytucjach edukacyjnych. Coraz więcej dzieci ma rozmaite dysfunkcje, problemy z uczeniem się czy deficyty rozwojowe. Dlatego wspomaganie terapeutyczne, podejmowane chociażby w szkole, jest coraz bardziej potrzebne.

Ilu studentów planujecie państwo kształcić w tych nowych specjalnościach?

- Ten rok jest pilotażowy i trudno dokładnie to określić, tym bardziej, że rekrutacja ruszyła w połowie lipca. Dopiero następny rok pokaże rzeczywiste zainteresowanie tymi specjalnościami. Póki co, przygotowaliśmy 45 miejsc na dziennych i 45 miejsc na zaocznych studiach, planując po 15 osób na każdą specjalność.

- Zgłosili się już pierwsi zainteresowani?

- Tak, z dnia na dzień jest coraz więcej zapisów. Można to sprawdzić w ogólnodostępnym systemie rekrutacji UAM. Nabór potrwa do 13 września.

- Jakie inne zalety ma kaliski wydział UAM?

- Jesteśmy częścią dużego, prestiżowego uniwersytetu. Cały czas UAM plasuje się w pierwszej trójce rankingu polskich uniwersytetów. Studiowanie na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym w Kaliszu pozwala także na kontakty z innymi wybitnymi profesorami z innych wydziałów UAM, ale również naukowcami z innych zagranicznych ośrodków. Jesteśmy bowiem uczelnią badawczą, co daje nie tylko dodatkowe korzyści finansowe, ale również wiele innych możliwości współpracy.

 Nie bez znaczenia jest geograficzne ulokowanie w południowej Wielkopolsce. Wiemy, że nie każdy, z różnych powodów, może wyjeżdżać na studia do dużych miast. Mamy więc świetne połączenie lokalnego środowiska z jakością kształcenia charakterystyczną dla dużych uczelni. Obecnie kształcimy około 1000 studentów.

Dziękuję za rozmowę

Dziękuję

Rozmawiał: Arkadiusz Woźniak

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do