
Duży klomb? Mały klomb? Trawnik? Studnia i klomb? Studnia i trawnik? Fontanna? A może wszystko naraz? Co będzie znajdować się na wyremontowanej płycie Głównego Rynku? Koncepcje zmieniają się co tydzień. Co tydzień też coraz większa liczba mieszkańców okazuje swój sprzeciw wobec działań Ratusza. Nie tych dotyczących zaplanowanych prac, a tych dezinformujących w tej kwestii. Samorządowcy nie chcą bowiem zdradzić niczego, co dotyczy projektu przebudowy tego najważniejszego w mieście placu. A przecież tak niedawno słowa „transparentność” i „partycypacja” były odmieniane przez wszystkie przypadki.
W kwestii planów przebudowy Głównego Rynku gubią się nawet najwytrwalsi obserwatorzy miejskiego życia. Dlatego też poniżej przedstawiamy chronologiczny zarys wydarzeń z tym związanych.
Wiosna 2013
Po sprzedaży Ciepła Kaliskiego ówczesne władze Kalisza z prezydentem Januszem Pęcherzem obiecują, że uzyskane z transakcji pieniądze zostaną przeznaczone na rewitalizację kaliskiej starówki. Planowane jest nawet ogłoszenie konkursu we współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich. Plany się jednak rozmywają, pieniądze zostają wydane na inne cele.
Jesień 2014
Wtedy do gry włącza się kontrkandydat J. Pęcherza w wyborach prezydenckich Grzegorz Sapiński. Na wydanej ulotce wyborczej zapewnia: „Rewitalizacja starówki – w oparciu o fundusze unijne i z wykorzystaniem najlepszych pomysłów architektów z całego kraju. Tym razem nie wygrają znajomości – to mieszkańcy wybiorą najlepsze konkursowe koncepcje”. G. Sapiński wygrywa wybory.
Czerwiec 2015
Barierka, która otacza klomb na Głównym Rynku, zostaje zlikwidowana. Zieleniec zostaje „otwarty” dla mieszkańców.
Luty 2016
Z płyty Głównego Rynku znika betonka. Młotami burzą ją sami członkowie rządzącego stowarzyszenia Wspólny Kalisz. Po betonce przychodzi czas na kwietnik. Zamiast tego pojawiają się nowe ławki i donice z lipami.
Maj 2016
Duża zmiana dla miłośników klombu. Zostaje on zastąpiony… trawnikiem. Wiele osób protestuje, sadzi społecznie kwiaty. Ktoś nawet przyprowadza kozę, która ma udowodnić, że takie „pastwisko” nie pasuje do krajobrazu miasta. Warto zatrzymać się tu na dłużej i zacytować fragmenty artykułu „Klomb jest przestrzenią mieszkańców”, który ukazał się na stronie Urzędu Miejskiego 4.05.2016 r.: „Ogrodzenie klombu przed kaliskim ratuszem zostało zlikwidowane w ubiegłym roku. – Zgodnie z obietnicą oddaliśmy tę przestrzeń mieszkańcom – mówi G. Sapiński, prezydent Kalisza. – Korzystali z niej bardzo chętnie zarówno przy okazji dużych imprez plenerowych, jak i na co dzień. Takie rozwiązania stosuje coraz więcej polskich miast. Ludzie cenią przestrzeń, a zwłaszcza tę zieloną, na której można na chwilę przysiąść, odpocząć. W tym roku władze miasta zdecydowały, że w okresie letnim na klombie przed ratuszem pozostanie sama trawa (…). – To oczywiście nie oznacza, że jesienią, na zieleniec przed ratusz nie wróci kwietnik”.
Maj – czerwiec 2016
Trwają konsultacje społeczne w sprawie planowanej modernizacji nawierzchni płyty Głównego Rynku w Kaliszu. Na pytanie „jakie jest pani/pana zdanie na temat klombu na Głównym Rynku?” 39,5% respondentów odpowiada: „powinny się na nim znajdować trawa i kwiaty”, 33% – „w jego miejscu powinna powstać fontanna”.
ROK 2017
Styczeń
Wybrany zostaje architekt, który przygotowuje projekt przebudowy Głównego Rynku. Kryterium przy wyborze architekta jest najniższa cena. Nie zostaje on zaproszony na spotkanie z mieszkańcami. Nikt prócz urzędników go nie widzi. Żadna przygotowana przez niego koncepcja nie zostaje kaliszanom przedstawiona, choć zdjęcia projektów krążą, więc istnieją.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
szczęście, że nie odkopali latryny!
Oczywiście studnia jak najbardziej powinna być wyeksponowana .
Aż sie boje co wymyśla prześcigających sie w głupotach wnioskodawcy z dominującymi tryskadełkami z posadzki jako fontanna. Proszę najpierw zadać sobie pytanie czego szukają mieszkańcy i odwiedzający nas turyści w najstarszym mieście w Polsce. Odpowiedz jest bardzo prosta HISTORI, a nie betonowych bubli i tryskadełek rodem z galeri handlowych. Jeśli fontanna to tylko w formie starego odlewu żeźby która będzie cieszyła oczy przez cały rok a nie wodotrysków kilku miesięcznych.
Wiele krzyku a miasto zrobi i tak co będzie uważało za słuszne, mnie osobiście nie podoba się wersja z tą niby studnią to tylko szpeci wizerunek ratusza, kogo dziś interesują wykopaliska póżniej to nawet nikt nie będzie tam zaglądał , fontanna owszem to nie głupi pomysł i do tego w koło ławeczki
Im bliżej wyborów, tym większa arogancja tej niewydarzonej koalicji.
barierki na klombie to odgrodzenie od paskudzacych psow. miejsce rekreacji to park. klomb przy ogrogkach nie ma racji bytu. po co te glupie dyskusje. bedzie tak jak wymysla wlasciciele ogrodkow . to oni sa gospodarzami .oni dyktuja warunki . sa beszczelni i liczy sie ich zysk.