
Na zaśnieżonym boisku stadionu OSRiR przy ul. Łódzkiej odbyło się pierwsze w Nowym Roku spotkanie piłkarskie w Kaliszu. Pierwszego gola w 2010 roku zdobył Grzegorz Dziubek
Śnieg na murawie zakrywał łydki, ale to nie przeszkodziło blisko 20 piłkarzom w rozegraniu piłkarskiego meczu. Tym bardziej nie mogły w tym przeszkodzić sylwestrowe szaleństwa, a futbol okazał się doskonałym antidotum na wszelkie dolegliwości związane z powitaniem Nowego Roku. W tym roku naprzeciw siebie stanęły drużyny nazwane przez organizatorów „Starzy” i „Młodzi”. Pierwszy gol w 2010 roku na kaliskich boiskach padł o g. 12.24, a strzelił go piłkarz i trener III-ligowej Calisii, Grzegorz Dziubek przy wydatnej pomocy Błażeja Marczaka. „Młodzi” jednak szybko doprowadzili do wyrównania za sprawą innego bohatera tej konfrontacji, Mateusza Jaworskiego, który nie tylko celnie strzelał, ale i też dobrze spisywał się w bramce swojej drużyny. Ostatecznie jednak młodzież musiała uznać wyższość starszyzny, która miała o jednego zawodnika więcej, ale i pokazała, że nie zamierza oddawać pola młodszym kolegom. W śnieżnej bieli bardzo dobrze zaprezentowali się wszyscy bramkarze, czyli: Tomasz Frontczak, Bartosz Ciesielski, Michał Jaworski i Jakub Walczak. W zwycięskiej drużynie zagrał także jeden z najbardziej cenionych arbitrów piłkarskich w regionie, Piotr Marucha.
– Namawiali mnie na sędziowanie, ale jak przyszedłem dzisiaj pograć w piłkę, a nie gwizdać, choć gwizdek mam przy sobie. Użyję go jednak tylko na początku i na końcu meczu – stwierdził Piotr Marucha. (dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie