
Od 1 lipca prezydent Kalisza będzie zarabiał mniej o tysiąc złotych. To efekt rozporządzenia, wprowadzonego 15 maja przez rząd PiS po aferze z nagrodami dla ministrów.
Wniosek o dostosowanie pensji prezydenta do rozporządzenia o obniżeniu o 20 proc. wynagrodzeń posłów, senatorów, osób pełniących funkcje kierownicze w samorządach oraz szefów spółek Skarbu Państwa złożył radny Tadeusz Skarżyński.
Prezydentowi przyznano następujące wynagrodzenie miesięczne:
wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 5.000 zł. (dotychczas wynosiło 6200 zł), dodatek funkcyjny w wysokości 2100 zł, dodatek specjalny w wysokości 2825 zł, dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 proc. miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.
Więcej w Życiu Kalisz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
i tak za dużo zarabia o tego co robi. poprzedni prezydenci mieli sukcesy i widać było gołym okiem efekty ich pracy a tu d... pis i sld jak stracili stołki to zaczęli się mścić a gdzie byli wczesniej? jak brali ich towarzysze kasę za funkcje to było ok?