
Nie milkną głosy kaliszan zaniepokojonych malejącą liczbą miejsc parkingowych w naszym mieście. Dotyczy to m.in. ul. Zamkowej. Ile ostatecznie zostanie wygospodarowanych miejsc do parkowania po zakończeniu jej przebudowy?
O związanych z tym obawach już pisaliśmy. Ostatnio podzielił je radny Eskan Darwich. - Mieszkańcy ul. Zamkowej obawiają się, iż po przebudowie ulicy nie będą mieli gdzie parkować swoich samochodów, bowiem w ostatnich latach likwiduje się miejsca parkingowe, nie proponując nic w zamian – stwierdził i jako wymowny przykład podał rezygnację z budowy parkingu wielopoziomowego u zbiegu ulic Warszawskiej, Stawiszyńskiej i 3 Maja.
Czy kierowcy zostaną poszkodowani również w wyniku trwającej obecnie przebudowy ul. Zamkowej? Jak wyjaśnia prezydent Krystian Kinastowski, inwestycja ta realizowana jest na podstawie projektu „Kalisz – kurs na rewitalizację”, opracowanego w 2018 r. w oparciu o konsultacje przeprowadzone przez Biuro Rewitalizacji Urzędu Miasta. Zgodnie z jej dokumentacją projektową po przebudowie na ul. Zamkowej powstanie 17 miejsc parkingowych. Będą one usytuowane równolegle po lewej stronie ulicy, patrząc od Głównego Rynku. Jak zapowiada prezydent, decyzja dotycząca przyszłej organizacji ruchu zapadnie po zakończeniu zadania.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A gdzie zaparkuje przed biurem pan J.?
o 17 miejsc parkingowych za dużo. Śródmieście bez aut. Wybudować parking podziemny pod Nowym Rynkiem, a ulice dochodzące do Rynku całkowicie wyłączyć z ruchu samochodowego.
I co to da? Chodzi mi o pragmatyczne korzysci, a nie o haselka w stylu zwrocic centrum ludziom...
Zgadzam się i popieram !!!! w całek Europie eliminuje się z ścisłych centrów miast samochody u samochodem w Kaliszu najlepiej by było gdyby tak można było wjechać pod drzwi lub do przedpokoju . W centrum półgodziny powinno kosztować min 10 zł godzina 30 zł i każda następna .
Miałem nadzieję, że już tam nie będzie miejsc parkingowych. Ulica Zamkowa powinna być deptakiem, nie parkingiem.
Prezydent nie winny bo taki projekt dostał od poprzednika :)
A odważnego żeby podjąć decyzję o budowie parkingu dalej nie ma.
Zwolennicy usunięcia miejsc parkingowych żyją w jakiejś wielkomiejskiej bańce. To nie Warszawa ani Wrocław, że tysiące osób przechadza się po centrum. Jak nie będzie możności do parkowania to nie będzie ludzi.
deeebilu nawet w znacznie mniejszym ostrowie są deptaki, ale ty żyjesz w iluzji.. w d.. byłeś g..widziałeś Też jestem za deptakami
Czego obrazasz... sam jestes deebil... w Ostrowie spokojnie zaparkujesz kolo ratusza. Do kazdej uliczki przy ratuszu jest dojaz oraz mozliwosc parkowania. Centrum pelne ludzi i otwartych sklepow. Ale co do zamykania to ja bym poszedl jeszcze dalej, totalnie bym zamknal to zaiszczane i smierdzace kaliskie centrum bo prawda jest taka ze takiego syfu to ze swieca szukac.
Jakoś istnienie mnóstwa miejsc parkingowych nikogo do centrum nie przyciąga. Tylko masochiści lubią łazić po parkingach!
Z parkingu zrezygnowano bo za blisko kościoła a klechy rządzą. W ogóle w Kaliszu trudno coś robić bo wszystkie miejsca za blisko kościoła. Aktualnie budują się 3 nowe. A parkingi też lubią prowadzić, pecunia non olet. Zresztą kasy nie ma gdyż trzeba płacić za śmieci, w Mirosławcu na nie czekają. Jest tam olbrzymia wytwórnia wody mineralnej i podobno swój fantastyczny smak zawdzięcza temu, że przedostają się do niej estry z kaliskich śmieci. Poza tym Alleluja i do przodu! Od 15. wirus wg. Dudy zacznie się wypłaszczać.
Miałam nadzieję, że już tam nie będzie miejsc parkingowych. Ulica Zamkowa powinna być D E P T A K I E M , nie parkingiem.
Miałam nadzieję, że już tam nie będzie miejsc parkingowych. Ulica Zamkowa powinna być D E P T A K I E M , nie parkingiem.
Ulica Zamkowa powinna być D E P T A K I E M , nie parkingiem.
Czy 100 tys. miasto nie zasługuje na deptak? nie chce tam parkujących aut!!!!
Baranie łby - najpierw buduje się parkingi, a później rewitalizuje centrum. I nie ma konfliktów.
Dlaczego centrum umarło? Sam zrezygnowałem z zakupów w centrum od kiedy pojawiły się markety i "strefa parkingowa". Pod marketem mogę stanąć i robić tak długo zakupy aż mi się znudzi. W centrum biegam od sklepu do sklepu (a właściwie biegałem), by się wyrobić w czasie. Pomniejszenie liczby miejsc parkingowych nie przywróci życia w centrum. Bo po co iść? Oglądać tabliczki "na wynajem"? Jestem gotów parkować na dużym parkingu bezpłatnym i ogólnodostępnym i przejść kilometr do sklepu (o ile jakiś jeszcze w centrum pozostanie).