Reklama

Zabójcze „główki” KKS Kalisz w meczu z Garbarnią

25/07/2022 05:31

Trzy gole po uderzaniach głową zapewniły piłkarzom KKS Kalisz zwycięstwo w pierwszym meczu eWinner II Ligi w sezonie 2022-2023. Bohaterem rywalizacji z Garbarną Kraków był także sędzia, który pokazał zawodnikom i trenerom kilkanaście kartek, a Bartosz Tarachulski kończył spotkanie na trybunach

Po pierwszej kolejce eWinner II Ligi, w której KKS pauzował, zespół Krakowa jawił się jako rywal wymagający, który ma spore atuty. Zapowiadało się więc trudne spotkanie dla niebiesko-biało-zielonych, które było także ligowym debiutem w nowych barwach trenera Bartosza Tarachulskiego.

W pierwszym kwadransie Garbarnia potwierdziła, że ma apetyt na komplet punktów w Kaliszu, bowiem to właśnie goście byli groźniejsi w akcjach ofensywnych. Najpierw groźnie strzelał Wiktor Słomka, a chwilę później sytuację musiał ratować Mateusz Gawlik, wybijając piłkę zmierzającą do bramki. Teraz do akcji przystąpili gospodarze i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 22. minucie Nestor Gordillo podał do Piotra Giela, który minimalnie chybił, a sędzia nie uznał jego reklamacji, że przy strzale był faulowany. Trzy minut później rosły napastnik już się nie pomylił. Znakomicie obsłużył go Michał Borecki, którego dośrodkowanie trafiło prosto na głowę Piotra Giela i bramkarz był bez szans. Był to setny gol piłkarza KKS zdobyty w rozgrywkach na szczeblu centralnym. Duże emocje były pod koniec pierwszej połowy. W 44. minucie po strzale Adama Żaka (dwa gole w meczu z Motorem), piłkę z linii bramkowej wybił Adrian Łuszkiewicz. Tuż po tej akcji kaliszanie przeprowadzili szybką kontrę, a tuż przed bramkarzem krakowian znalazł się Michał Borecki. Aleksander Kozioł nie dał się jednak pokonać. W doliczonym czasie gry przed kolejną szansą bramkową stanął Piotr Giel, ale tym razem źle trafił w piłkę.

Drugą połowę Garbarnia znów rozpoczęła aktywnie w ofensywie, ale niewiele z tego wynikało oprócz optycznej przewagi i strzałów z dystansu, które kontrolował Maciej Krakowiak. Po drugiej stronie akcje kaliszan były bardziej klarowne. W 64. minucie zza pola karnego znakomicie przymierzył Mateusz Wysokiński, a piłkę zmierzającą w górny róg bramki piękną paradą wybił Aleksnder Kozioł. KKS miał więc rzut rożny, piłkę dośrodkował Adrian Łuszkiewicz, a celną „główką” popisał się Filip Kendzia i było 2:0. Goście nie rezygnowali z odrabiania strat i w końcu zdobyli kontaktowego gola, a uczynił to Kamil Kuczak strzałem ze środka pola karnego przy dość biernej postawie kaliszan. To gospodarze  byli jednak tego dnia lepsi w ofensywie, co okazało się w końcowych fragmentach meczu. W 88. minucie Adrian Łuszkiewicz uderzył z 18 metrów, ale jeszcze raz znakomicie interweniował Kozioł. Cóż z tego, skoro znów był rzut rożnym, znów dośrodkował Łuszkiewicz i przyjezdni znów nie upilnowali jednego z piłkarzy KKS. Tym razem był to Bartosz Gęsior, który uderzył piłkę głową nie do obrony i przypieczętował sukces swojej drużyny.

Innym bohaterem meczu był arbiter główny. Pan Piotr Szypuła rozdawał kartki na lewo i prawo i aż dziw bierze, że obie drużyny kończyły ten mecz w komplecie. Zdekompletowana była za to ławka kaliskiej drużyny, bowiem drugą zółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Bartosz Tarachulski. Szkoleniowiec KKS oglądał więc końcówkę spotkania z wysokości trybun. Przed kaliską drużyną bardzo pracowity tydzień. W środę niebiesko-biało-zieloni jadą do Suwałk na mecz Fortuna Pucharu Polki z IV-ligowymi Wigrami. W niedzielę czeka ich natomiast wyjazdowy mecz ligowy z Olimpią Elbląg.

(dd)

KKS Kalisz – Garbarnia Kraków 3:1 (1:0)
Bramki: Piotr Giel (25.), Filip Kendzia (65.), Bartosz Gęsior (89.) - Kamil Kuczak (74.)

KKS: Maciej Krakowiak – Nikodem Zawistowski (87. Jakub Głaz), Filip Kendzia, Mateusz Gawlik, Wiktor Smoliński, Daniel Kamiński (74. Karol Smajdor) – Michał Borecki, Mateusz Wysokiński (87. Bartosz Gęsior), Adrian Łuszkiewicz, Néstor Gordillo (80.. Kamil Koczy) –Piotr Giel (75. min 38. Jakub Wilczyński).

Garbarnia: Aleksander Kozioł – Patryk Warczak, Mateusz Kardas (68. Kamil Kuczak), Donatas Nakrošius, Mateusz Bartków – Wojciech Słomka (90. Jakub Sutor), Mateusz Nowak (62. Konrad Handzlik), Mateusz Duda (46. Karol Dziedzic), Patryk Mularczyk, Thomas Pranica (46. Grzegorz Marszalik) – Adam Żak.

Żółte kartki: trener Bartosz Tarachulski (2), Gawlik, Łuszkiewicz, Kamiński, Zawistowski, Wilczyński, Krakowiak (KKS) i Duda, Dziedzic, Słomka, Sutor.
Czerwona kartka: trener Bartosz Tarachulski (za 2 żółte).

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do