Zbrodnię zaplanował, w kalendarzu zapisał datę. Ruszył proces w sprawie morderstwa w Nowych Skalmierzycach

Dożywocie grozi 55-letniemu Dariuszowi O., który w listopadzie zeszłego roku w Nowych Skalmierzycach (pow. ostrowski) zabił nożem swoją byłą partnerkę. 12 października przed kaliskim sądem ruszył w proces w tej sprawie. Mężczyzna przyznał się do winy i potwierdził wcześniejsze zeznania, że zbrodnię planował od 3 miesięcy, a jej datę zapisał w kalendarzu

Do zabójstwa doszło 16 listopada 2021 r. w jednym z bloków przy ul. Polnej w Nowych Skalmierzycach. Sprawca i 57-letnia ofiara byli sąsiadami.

„(…) Dariusz O., działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Danuty M., udał się do jej miejsca zamieszkania, gdzie nożem kuchennym o długości ostrza około 19,5 cm zadał liczne ciosy w okolice klatki piersiowej, brzucha oraz dłoni i rąk pokrzywdzonej, czym spowodował u Danuty M. obrażenia ciała w postaci przekłucia serca, chrząstki żebrowej, worka osierdziowego, obu komór i przegrody międzykomorowej serca, ranę kłutą przedniej ściany jamy brzusznej po stronie prawej z przekłuciem prawego płata wątroby, aorty i żyły głównej dolnej z obfitym podbiegnięciem krwawym w przestrzeni zaotrzewnowej oraz liczne inne obrażenia ciała skutkujące następowym wykrwawieniem, co doprowadziło do zgonu pokrzywdzonej na miejscu zdarzenia” – brzmi fragment aktu oskarżenia odcztany 12 października br. przed Sądem Okręgowym w Kaliszu.

Kierowała nim zazdrość

55-letni Dariusz O. jest osobą głuchoniemą, dlatego podczas procesu obecny jest tłumacz języka migowego. Na pierwszej rozprawie oskarżony przyznał się do winy i wyjaśnił, że zabił z zazdrości; wcześniej on i jego ofiara spotykali się przez 3 lata, ale związek nie przetrwał, a Danuta M. poznała innego mężczyznę.

Z początku były partner myślał o samobójstwie, ale z czasem w jego głowie zrodził się plan zbrodni. Do zabójstwa przygotowywał się przez 3 miesiące. W kalendarzu zapisał też jego datę - 16 października (miała dla niego symboliczne znaczenie, bo tego dnia zmarli jego bliscy), choć ostatecznie zbrodni dokonał miesiąc po tym terminie.

Zabrał krzyż i świecę

Do mieszkającej nieopodal byłej partnerski zabrał m.in. kalendarz, nóż, świecę, krzyż i tabletki; jak ustaliła prokuratura, do mieszkania kobiety wszedł pod pretekstem uzyskania informacji o sposobie dawkowania leków.

Podczas gdy jego znajoma rozmawiała przez telefon, ustawił krzyż i zapalił świecę, które miały symbolizować miłość i pożegnanie, i po chwili rzucił się z nożem na byłą konkubinę. Następnie próbował popełnić samobójstwo, ale interwencja policji sprawiła, że ranny trafił do kaliskiego szpitala, gdzie udzielono mu pomocy.

Dariuszowi O. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

(red), fot. arch.