
Do 67. minuty KKS Kalisz prowadził w Stężycy 2:0, przez kilkanaście minut grał z przewagą dwóch zawodników, a mimo to stracił dwa gole i dwa punkty. To praktycznie przekreśla szanse kaliszan na awans do II ligi
Radunia Stężyca – KKS Kalisz 2:2 (0:1)
Bramki: Artur Formela (67.), Mateusz Łuczak (90.+3) - Mateusz Żytko (40. – rzut karny), Robert Tunkiewicz (54.)
KKS: Kamil – Palat, Żytko, Lis, Fiedosewicz, Hordijczuk, Żebrowski (89. Owczarek), Tunkiewicz (79. Trayanov), Gabriel Vidal Gonzalez, Hubert Antkowiak.
Radunia: Tułowiecki – Gębiś, Karasiński, Kosznik, Klawikowski, Żylski, Wojowski, Szczerba, Formela, Iwanowski, Stępień.
Sędzia: Łukasz Ostrowski (Szczecin).
W pierwszej połowie nad Stężycą przeszła potężna ulewa, po której murawa miejscowego stadionu była bardzo grząska. Tę część meczu radośnie kończyli jednak goście, którzy objęli prowadzenie po rzucie karnym. Pewnie wykorzystał go Mateusz Żytko. Gospodarze stracili także Krzysztofa Iwanowskiego, który obejrzał drugi żółty kartonik i w konsekwencji czerwony. W 54. minucie losy meczu wydawały się być przesądzone. Po dośrodkowaniu z lewej flanki piłka trafiła do Mateusza Żebrowskiego, który odegrał ją do Roberta Tunkiewicza, a ten sprytną główką zaskoczył bramkarza Raduni. Grająca w „10” ekipa ze Stężycy potrafiła jednak zdobyć kontaktowego gola, choć nie obyło się bez kontrowersji. Artur Formela był daleko za kaliskimi obrońcami w momencie przyjmowanie piłki i w momencie podania mógł być na spalonym. Innego zdania był arbiter i gola uznał. Trzy minuty po tej akcji z boiska wyleciał kolejny zawodnik zespołu z Kaszub, ale KKS nie potrafił tej sytuacji wykorzystać. W 88. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Gabriel Vidal Gonzalez i także musiał opuścić boisko.
Tymczasem drużyna ze Stężycy grała ambitnie do końca i w doliczonym czasie gry (arbiter doliczył sześć minut) Mateusz Łuczak uprzedził w polu karnym Tomasza Owczarka i ładną „główką” pokonał Kamila Kosuta. Chwilę później kolejny zawodnik Raduni otrzymał „czerwień”, ale piłkarze KKS, grając w dziesięciu na ośmiu, nie byli w stanie odmienić losów meczu. Tym samym praktycznie stracili szansę awansu do II ligi, bowiem Lech II ma trzy punkty przewagi i zaległy mecz ze zdegradowaną już Wierzycą Pelplin. Jeśli w środę go wygra, będzie mógł świętować awans na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek.
Wyniki 32. kolejki grupy 2 III ligi: Jarota Jarocin – Mieszko Gniezno 2:0, Bałtyk Koszalin – KP Starogard Gdański 3:3, Bałtyk Gdynia – Sokół Kleczew 4:0, Radunia Stężyca – KKS Kalisz 2:2, Kotwica Kołobrzeg – Lech II Poznań 3:3, Wda Świecie – Polonia Środa Wlkp. 0:3 (wo), Wierzyca Pelplin – Pogoń II Szczecin 1:2, Górnik Konin – Chemik Bydgoszcz 1:3.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie