
Pierwszy mecz sparingowy mają za sobą piłkarze KKS Kalisz. Drużyna nadal jest w fazie gruntownej przebudowy i testów, ale na boisku prezentowała się przyzwoicie i pewnie pokonała innego trzecioligowca
KKS Kalisz - Sokół Aleksandrów Łódzki 3:1 (1:1)
Bramki: Robert Tunkiewicz (3. – rzut karny), zawodnik testowany (65.), zawodnik testowany (68.) - Artur Gieraga (15.)
KKS: Kamil Kosut (46. zawodnik testowany), zawodnik testowany (46. zawodnik testowany), zawodnik testowany (46. Mateusz Gawlik), zawodnik testowany (46. Ernest Dzięcioł), Mateusz Mączyński (68. zawodnik testowany), Mateusz Żebrowski (46. zawodnik testowany), Adrian Łuszkiewicz (68. Michał Borecki), Michał Borecki (46. Andrzej Kaszuba), Damian Poliński (46. zawodnik testowany), Robert Tunkiewicz (46. Sebastian Kaczyński), Andrzej Trubeha (46. zawodnik testowany)
Przed pierwszym meczem kontrolnym do kadry kaliskiego trzecioligowca dołączyli kolejni nowi piłkarze. Andrzej Trubeha to 21-letni napastnik, wychowanek JKS Jarosław, a później zawodnik m.in. Stali Rzeszów i Górnika Zabrze. Na szczeblu centralnym rozegrał 41 spotkań, w których strzelił sześć goli. Do 2014 miał obywatelstwo ukraińskie, a z KKS związał się rocznym kontraktem. 18-letni Damian Poliński piłkarskiego abecadła uczył się w Stanach Zjednoczonych (Bethesda Soccer Club, D.C. United Academy, Baltimore Armour Academy). Ostatnio występował natomiast w hiszpańskiej Sociedad Deportiva Huesca.
- Damian to bardzo perspektywiczny zawodnik, który z drużyną trenował już na początku roku. Teraz oficjalnie zasilił szeregi KKS – powiedział na łamach klubowego portalu prezes Robert Trzęsała.
24-letni Andrzej Kaszuba jest pomocnikiem, a w poprzednim sezonie rywalizował z KKS Kalisz jako zawodnik Raduni Stężyca. Jest wychowankiem Lechii Gdańsk, a doświadczenia piłkarskie zdobywał również w Wierzycy Pelplin oraz GKS Przodkowo. Mateusz Mączyński to 26-letni obrońca, który do Kalisza przyszedł z GKS Katowice (33 mecze). Jest wychowankiem Gwarka Zabrze, a potem również piłkarzem GKS Tychy. W I lidze rozegrał 141 spotkań. Na tym na pewno nie skończy się nabór zawodników do KKS Kalisz. Tym bardziej, że z poprzedniej kadry zostali nieliczni gracze. W grze kontrolnej z III-ligowym Sokołem Aleksandrów Łódzki wystąpili Kamil Kosut, Mateusz Gawlik, Ernest Dzięcioł, Mateusz Żebrowski i Robert Tunkiewicz. Indywidualnie trenował Adam Wasiluk, a urazy odczuwają jeszcze Mateusz Żytko oraz Marcin Radzewicz. W pierwszym sparingu trener Ryszard Wieczorek oprócz dotychczasowych graczy niebiesko-biało-zielonych oraz siedmiu, którzy właśnie podpisali kontrakt, przetestował kolejnych dziewięciu kandydatów do drużyny. Dwóch z nich strzeliło gole w meczu z Sokołem, a szczególnej urody było trafienie numer trzy dla KKS. Prowadzenie gospodarze objęli po strzale z rzutu karnego Roberta Tunkiewicza, ale goście po kwadransie odpowiedzieli bramką autorstwa Artura Gieragi, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego. Kaliski zespół mógł ponownie prowadzić w 31. minucie. Mógł, bowiem Tunkiewicz tym razem chybił z 11 metrów (drugi rzut karny arbiter podyktował po faulu na bardzo aktywnym na lewym skrzydle Damianie Polińskim).
Po przerwie obaj trenerzy wymienili niemal cały skład. Przyjezdni nie mieli już takich argumentów jak w pierwszej połowie i armia zaciężna KKS uzyskała wyraźną przewagę, co skończyło się pewną wygraną. Kolejny sparing drużyna z Kalisza rozegra w środę, również na stadionie przy Wale Matejki, a rywalem będzie IV-ligowa Pogoń Nowe Skalmierzyce. Początek meczu o g. 18.00. Natomiast w sobotę niebiesko-biało-zieloni zmierzą się z II-ligową Elaną Toruń na boisku rywala. (dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ilu na boisku było piłkarzy z Kalisza ??? Wszak to 4 poziom rozgrywkowy, a Kalisz to prawie 100 tysięczne miasto ??? A może nie ma w Kaliszu zawodników którzy mogliby grać w 3 lidze ??? A może to polityka menadżera, któremu zależy na odkaliszeniu drużyny z ... Kalisza ??? To jakaś parodia, że nikt nie może tego powstrzymać.
Masz rację. Nie ma zawodników z Kalisza czy rejonu, którzy mogliby grać na odpowiednim poziomie. Chcąc utrzymać odpowiednią jakość trzeba pogodzić się z tym, że lokalnych zawodników będzie bardzo mało albo nie będzie ich w ogóle. Jak KKS grał w niższych ligach bądź nie walczył o awans to może wystarczyłoby, ale teraz trzeba wspomagać się zawonikami z innych rejonów. Przypominam, że poza Lechem i Wartą w województwie nie było zespołów grających powyżej trzeciej ligi.