
Z Krzysztofem Dominikowskim, mieszkańcem gminy Blizanów, pasjonatem jeży pigmejskich rozmawia Grzegorz Pilecki
- Kiedy w Pana domu zagościły pierwsze jeże pigmejskie?
O jeżach pigmejskich dowiedziałem się w 2013 r. Na informacje o tych zwierzakach trafiłem w Internecie. Wówczas jeszcze nie były tak popularne jak obecnie.. Od dziecka kocham zwierzaki i miałem ich sporo, więc kiedy liznąłem trochę wiedzy o jeżykach pigmejskich zdecydowałem się na ich zakup. I tak 10 lat temu moja rodzina powiększyła się o te przemiłe i przezabawne zwierzątka.
- Jeże nie są nasze rodzime, skąd pochodzą?
Jeże pigmejskie, to małe ssaki z rodziny jeżowatych. Te, których jest coraz więcej w polskich domach są potomkami jeży białobrzuchych i afrykańskich. Oba gatunki pochodzą z Afryki. W przeciwieństwie do występujących w naszym kraju dziko jeży europejskich, jeże pigmejskie nie zapadają w sen zimowy. Ważne też, że w przeciwieństwie do europejskich nie podlegają ochronie.
- Zwierzęta w domu to nie tylko zabawa z nimi ale są też codzienne obowiązki, chociażby podanie jeżom jedzenia, utrzymanie czystości ich pomieszczeń. Czy ktoś wspiera Pana w tych czynnościach?
Od pierwszego dnia kiedy jeżyki trafiły do naszego domu zostały zyskały sympatię domowników. To są tak przesympatyczne zwierzątka, że nie sposób nie akceptować ich obecności. W codziennych czynnościach wspiera mnie córka. Zawsze też znajdzie czas by pobawić się z jeżykami.
- 10 lat temu kupił Pan dwa jeżyki a o ile zwiększyła się jeżowa rodzinka?
Aktualnie na stałe mam trzy samice i jednego samca. Kiedy domowe jeże pigmejskie są już dorosłe, to nie wypuszcza się ich na wolość. Od urodzenia przyzwyczajone są do życia w warunkach domowych i na wolności nie poradziłyby sobie.
- Jak wyglądają „mieszkanka” jeży pigmejskich?
Jeże mieszkają w terrariach, każdy osobno, ponieważ są bardzo terytorialnymi zwierzętami. W terrariach mają domki, w których śpią, kołowrotki do biegania, miseczki na karmę i wodę oraz tunele, przez które mogą przechodzić. Istotne, że nie zapadają w sen zimowy, cały rok są aktywne.
- W książeczkach dla dzieci często zamieszczane są ilustracje przedstawiające jeże, które na swoich grzbietach dźwigają jabłka. Czym faktycznie żywią się jeże?
Fakt kojarzenia jeży z jabłkami wiąże się z tym, że często można spotkać je rzeczywiście w rejonie drzew owocowych. Dzieje się tak, bo pod drzewami leżą opadłe owoce, w tym wspomniane jabłka. Z chwilą kiedy owoce zaczynają się psuć, pojawiają się przy nich różne owady, którymi właśnie dzikie jeże się żywią. Domowe jeże pigmejskie żywią się również owadami (mączniki/drewnojady), ale podstawę stanowi sucha kocia karma, lubią też mięso z kurczaka. Jadłospis wzbogacamy wybranymi warzywami i owocami.
- Jeże pigmejskie zimę spędzą w domowym cieple, a jak można pomóc przetrwać okres zimowej hibernacji jeżom żyjącym na wolności?
Najlepiej zostawić w mniej uczęszczanym miejscu w ogrodzie np. stertę liści, w której jeż będzie mógł zahibernować się i przetrwać do wiosny. Można też zbudować lub kupić drewniany domek dla jeża. Do wnętrza należy włożyć siano lub suche liście. Jeśli jeż zamieszka w takiej budce, to ważne jest by dać mu spokój ponieważ w naturze wybudzają się one dopiero kiedy robi się cieplej na wiosnę. Kiedy to wokół pojawiają się owady, myszy, żaby, dżdżownice i łatwiej jeż może zdobyć pożywienie. W trosce o jeże można w ogrodzie postawić dla nich miseczkę z wodą (nie dajemy jeżom mleka, ponieważ nie tolerują laktozy) oraz miseczkę z karmą dla kotów.
- Jak należy postąpić kiedy znajdziemy rannego jeża?
Znajdując rannego jeża najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do najbliższej lecznicy weterynaryjnej, gdzie znajdzie się pod fachową opieką i udzielona mu zostanie pomoc.
- Ze swoimi pupilami – jeżami odwiedza Pan przedszkola. Ostatnio gościł Pan u przedszkolaków w Jankowie Pierwszym. Jak dzieci reagują na spotkania ze zwierzątkami. Jakie z tych spotkań wynikają korzyści edukacyjne?
Dzieci są bardzo podekscytowane. Zadają mnóstwo pytań, chętnie biorą jeże na ręce. Nie boją się ich, głaszczą je i przytulają. Na pewno jest to dla nich spore ale pozytywne przeżycie. Jednocześnie jest to ciekawa lekcja, ponieważ dzieci nie tylko obcują z jeżami ale oglądają też prezentację multimedialną na temat dziko żyjących jeży, ich zwyczajów, życia oraz pomagania im. To jest bardzo ważne, ponieważ są one zagrożone wyginięciem i znajdują się pod ochroną.
- Dziękuje za rozmowę.
Dziękuję.
P.S. Cześć zdjęć pochodzi ze spotkania z przedszkolakami w Jankowie Pierwszym, część z archiwum Krzysztofa Dominikowskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie