Reklama

10 lat temu jego rodzina powiększyła się o jeże pigmejskie

25/11/2023 07:03

Z Krzysztofem Dominikowskim, mieszkańcem gminy Blizanów, pasjonatem jeży pigmejskich rozmawia Grzegorz Pilecki

- Kiedy w Pana domu zagościły pierwsze jeże pigmejskie?

  O jeżach pigmejskich dowiedziałem się w 2013 r. Na informacje o tych  zwierzakach trafiłem w Internecie. Wówczas jeszcze nie były tak popularne jak obecnie..  Od dziecka kocham zwierzaki i miałem ich sporo, więc kiedy liznąłem trochę wiedzy o jeżykach pigmejskich zdecydowałem się na ich zakup. I tak 10 lat temu moja rodzina powiększyła się o te przemiłe i przezabawne zwierzątka.

- Jeże nie są nasze rodzime, skąd pochodzą?

   Jeże pigmejskie, to małe ssaki z rodziny jeżowatych. Te, których jest coraz więcej w polskich domach  są potomkami jeży białobrzuchych i afrykańskich. Oba gatunki pochodzą z Afryki.  W przeciwieństwie do występujących w naszym kraju dziko jeży europejskich, jeże pigmejskie nie zapadają w sen zimowy. Ważne też, że w przeciwieństwie do europejskich nie podlegają ochronie.

  - Zwierzęta w domu to nie tylko zabawa z nimi ale są też codzienne obowiązki, chociażby podanie jeżom jedzenia, utrzymanie czystości ich pomieszczeń. Czy ktoś wspiera Pana w tych czynnościach?

  Od pierwszego dnia  kiedy jeżyki trafiły do naszego domu zostały zyskały sympatię domowników. To są tak przesympatyczne zwierzątka, że nie  sposób  nie akceptować ich obecności. W codziennych czynnościach wspiera mnie córka. Zawsze też znajdzie czas by pobawić się z jeżykami.

  - 10 lat temu kupił Pan dwa jeżyki a o ile zwiększyła się jeżowa rodzinka?

  Aktualnie na stałe mam trzy samice i jednego samca. Kiedy domowe jeże pigmejskie są już dorosłe, to nie wypuszcza się ich na wolość. Od urodzenia przyzwyczajone są do życia w warunkach domowych i na wolności nie poradziłyby sobie.

 - Jak wyglądają „mieszkanka” jeży pigmejskich?

   Jeże mieszkają w terrariach, każdy osobno, ponieważ są bardzo terytorialnymi zwierzętami. W terrariach mają domki, w których śpią, kołowrotki do biegania, miseczki na karmę i wodę oraz tunele, przez które mogą przechodzić. Istotne, że nie zapadają w sen zimowy, cały rok są aktywne.

- W książeczkach dla dzieci często zamieszczane są ilustracje przedstawiające jeże, które na swoich grzbietach dźwigają jabłka.  Czym faktycznie żywią się jeże?

  Fakt kojarzenia jeży z jabłkami wiąże się z tym, że często można spotkać je rzeczywiście w rejonie drzew owocowych. Dzieje się tak, bo pod drzewami leżą opadłe owoce, w tym wspomniane jabłka. Z chwilą kiedy owoce zaczynają się psuć, pojawiają się przy nich  różne owady, którymi właśnie dzikie jeże się żywią. Domowe jeże pigmejskie żywią się również owadami (mączniki/drewnojady), ale podstawę stanowi sucha kocia karma, lubią też mięso z kurczaka. Jadłospis wzbogacamy wybranymi warzywami i owocami.

- Jeże pigmejskie zimę spędzą w domowym cieple, a jak można pomóc  przetrwać okres zimowej hibernacji  jeżom żyjącym na wolności?

   Najlepiej zostawić w mniej uczęszczanym miejscu w ogrodzie np. stertę liści, w której jeż będzie mógł zahibernować się i przetrwać do wiosny. Można też zbudować lub kupić drewniany domek dla jeża. Do wnętrza należy  włożyć siano lub suche liście. Jeśli jeż zamieszka w takiej budce, to ważne jest by dać mu spokój ponieważ w naturze wybudzają się one dopiero kiedy robi się cieplej na wiosnę. Kiedy to wokół pojawiają się owady, myszy, żaby, dżdżownice i łatwiej jeż może zdobyć pożywienie. W trosce o jeże można w ogrodzie postawić dla nich miseczkę z wodą  (nie dajemy jeżom mleka, ponieważ nie tolerują laktozy) oraz miseczkę z karmą dla kotów.

- Jak należy postąpić kiedy znajdziemy rannego jeża?

 Znajdując rannego jeża  najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do najbliższej lecznicy weterynaryjnej, gdzie znajdzie się pod fachową opieką i udzielona mu zostanie pomoc.

- Ze swoimi pupilami – jeżami odwiedza Pan przedszkola. Ostatnio gościł Pan u przedszkolaków w Jankowie Pierwszym. Jak dzieci reagują na spotkania ze zwierzątkami. Jakie z tych spotkań wynikają korzyści edukacyjne?

    Dzieci są bardzo podekscytowane. Zadają  mnóstwo pytań, chętnie biorą jeże na ręce. Nie boją się ich, głaszczą je i przytulają. Na pewno jest to dla nich spore ale pozytywne  przeżycie. Jednocześnie jest to ciekawa lekcja, ponieważ dzieci nie tylko obcują z jeżami ale oglądają też prezentację multimedialną na temat dziko żyjących jeży, ich zwyczajów, życia oraz pomagania im. To jest bardzo ważne, ponieważ są one zagrożone wyginięciem i znajdują się pod ochroną.

- Dziękuje za rozmowę.

Dziękuję.

P.S. Cześć zdjęć pochodzi ze spotkania z przedszkolakami w Jankowie Pierwszym, część z archiwum Krzysztofa Dominikowskiego

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do