
Irena i Jarosław Janusza z Pawłówka uroczyście obchodzili „żelazne gody”, czyli 65. rocznicę ślubu
O jubilatach nie zapomnieli włodarze gminy Blizanów. 14 sierpnia jubilatów zaproszono do Urzędu Stanu Cywilnego w Blizanowie. W obecności przedstawicieli rodziny jubilaci odebrali z rąk Sławomira Musioła, wójta gminy, i Jana Wojtyły pamiątkową paterę i księgę. Życzenia złożyła także Teresa Nowacka, kierownik USC. Po wzniesieniu toastu za pomyślność jubilatów przy smakowitym torcie nastał czas wspomnień. Pan Jarosław urodził się w 1928 roku na Kresach Wschodnich w osadzie Milwa-Berezyna (dzisiejsza Białoruś). W 1940 roku decyzją władz okupanta sowieckiego został wywieziony do Kazachstanu. Do kraju powrócił dopiero w 1946 roku. Zamieszkał na Dolnym Śląsku. Właśnie tam, w Jaworze koło Kamiennej Góry, poznał swoją późniejszą żonę. Pani Irena pochodzi z Pawłówka. Jako 18-latka pojechała w odwiedziny do brata mieszkającego w Jaworze. I – jak określił pan Jarosław – tak to się zaczęło. Ślub cywilny wzięli przy okienku kasowym w gminie Bolków.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie