
Ponad 1100 nauczycieli w 33 kaliskich szkołach i ośrodkach edukacyjno–opiekuńczych od poniedziałku strajkuje.
Mimo akcji protestacyjnej, atmosfery chaosu i niepokoju, potęgującej stres towarzyszący gimnazjalistom i ich rodzicom, dzisiaj 850 uczniów rozpoczęło egzaminy gimnazjalne.
W akcji protestacyjnej uczestniczy aż 35 spośród 49 kaliskich jednostek oświatowych. Nie strajkują tylko: Przedszkola nr 1,9, 12, 18, 19, 28 i 30, Młodzieżowy Dom Kultury, Państwowa Szkoła Muzyczna, Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego, Zespoły Szkolno-Przedszkolne nr 2 i 3, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 i Szkoła Podstawowa nr 20 oraz ze względów proceduralnych III Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika.
Zgodnie z zapowiedziami ZNP forma strajku polega na całkowitym powstrzymaniu się nauczycieli i pracowników niepedagogicznych szkół od wykonywania pracy. Oznacza to, że w szkołach nie odbywają się nie tylko lekcje, ale także zajęcia świetlicowe (opiekuńczo-wychowawcze).
Miasto przygotowało dla uczniów program zajęć alternatywnych: kulturalnych sportowych i rekreacyjnych. Niestety, nie obejmą one wszystkich uczniów strajkujących szkół, nie wszystkim dzieciom miasto może zapewnić opiekę. Dowiezienie dzieci na te zajęcia leży w gestii rodziców.
W tej nadzwyczajnej sytuacji wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek zwrócił się do rodziców z apelem o wyrozumiałość.
– Niektórzy dyrektorzy będą mogli zapewnić niewielkiej liczbie dzieci opiekę na czas strajku na terenie placówki, delegując do świetlicy nauczycieli nie strajkujących. Mogą też sami jako nauczyciele podjąć opiekę nad grupą do 25 dzieci. Natomiast nie jest możliwe delegowanie pracowników z innych jednostek oświatowych lub prowadzenie zajęć opiekuńczych przez osoby nie będące nauczycielami. Wszelkie pytania proszę kierować bezpośrednio do dyrektorów szkół – czytamy w apelu prezydenta
Rodzice zostali poinformowani o tym, że w przypadku wystąpienia do pracodawcy o zasiłek opiekuńczy w momencie przystąpienia szkoły czy przedszkola do strajku, potrzebne jest samodzielnie napisane oświadczenie o konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem z powodu nieprzewidzianego zamknięcia jednostki oświatowej. Szkoła może na żądanie rodzica wydać zaświadczenie o trwającej akcji strajkowej.
dk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nauczyciele są śmieszni. Pracują kilka godzin i takie wynagrodzenie otrzymują. Zapraszam do fabryk żeby zobaczyli co to praca. Zresztą wiedzieli na co się piszą. Mogą zmienić pracę. Nie lubie PiSu i mam nadzieje, ze przegraja wybory, ale postulaty nauczycieli są żenujące wiec popieram decyzje tego pseudo rządu.
Z wielkim smutkiem przyjęłam decyzje o tym strajku.Dla mnie to decyzja polityczna wpisana do działań totalnej opozycji przed wyborami.Dziwię się nauczycielom,gdzie jest ich miłość do dzieci?Chcą obalić rząd PiSu by rząd totalnej opozycji zabrał 500+,zabierał dzieci ze względu na biedę i dawał je na wychowanie homosxsualistom, jak chce Pan Rabiej?Gdzie podzieli się nauczyciele z powołaniem?
Nauczyciele strajkują i podważają swoje zaufanie publiczne a Pan Broniarz Lansuje się w polityce ich kosztem nie wiedziałem, że można być tak ślepym