
Z kaliszaninem ppłk. Marcinem Strzelcem, Rektorem Komendantem Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki w Warszawie, rozmawia Grzegorz Pilecki
– Wyższa Szkoła Kryminologii i Penitencjarystyki to nowa placówka na mapie wyższych uczelni naszego kraju, ukierunkowana głównie na przygotowanie kadr dla więziennictwa.
– Uczelnia będzie realizowała szereg zadań, w tym najważniejsze to kształcenie kadr dla polskiego więziennictwa, choć nie tylko. Jesteśmy jedyną uczelnią nadzorowaną przez Ministra Sprawiedliwości. Pierwszą w historii nie tylko Służby Więziennej, ale także Ministerstwa Sprawiedliwości. Planujemy szeroką gamę studiów i innych form kształcenia również dla osób cywilnych. Oferta kształcenia cywilnego będzie realizowana w Warszawie. Natomiast cześć kształcenia mundurowego wymaga specyficznej infrastruktury, takiej jak obiekty zakwaterowania, także te przeznaczone do szkolenia (strzelnice, hale gimnastyczne, obiekty treningowe). Te wymogi przesądziły o tym, że za najkorzystniejszy wariant uznano utworzenie kampusu mundurowego uczelni w Kaliszu na bazie Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej (Szczypiorno). Słowo na bazie wydaje się kluczowe, ponieważ w ten sposób korzystać będziemy z wieloletnich osiągnięć Ośrodka i z doświadczonej pracującej w nim kadry. W rzeczywistości będziemy realizować to samo, co w części COSSW. Ale podnosimy to na poziom akademicki i dokładamy szereg innych, których Ośrodek nie mógł realizować.
– Może jakieś przykłady?
– Na przykład organizacja studiów dla funkcjonariuszy już pełniących służbę, którzy chcą podnosić swoje kwalifikacje, a takich osób jest bardzo dużo, które czynią to w różnych formach studiów, czy kursów. Bardzo często podejmują studia na kierunkach daleko odbiegających od potrzeb więziennictwa. Postępują tak głównie, by awansować. Funkcjonariusze działu ochrony i penitencjarnego to ponad 20 tys. osób. Dlaczego chcący się kształcić nie mogą korzystać z cywilnych form kształcenia realizowanego przez naszą uczelnię? Będzie to z korzyścią dla nich samych, jak i służby.
– Baza dydaktyczna i noclegowa COSSW pozwala jednorazowo pomieścić kilkaset osób. Tymczasem w kampusie przebywa 50 studentów WSKiP. Czy to oznacza, że część obiektów jest niewykorzystana?
– Do czasu, kiedy możliwości bazowe Ośrodka w pełni nie będą wykorzystywane przez naszą uczelnię, będziemy realizowali także szkolenia wewnętrzne SW (Szkoła Chorążych, kursy doskonalenia zawodowego). Obecnie w kaliskim kampusie jest 50 studentów (kierunek pienitencjarystyka), którzy są w służbie kandydackiej. Okresowo będzie w nim przebywać także 250 słuchaczy studiów podyplomowych (oficerskich). Będą przyjeżdżać do Kalisza w czterech niezależnych grupach.
– Kilka dni temu uczelnia, którą Pan reprezentuje, podpisała z Centralnym Zarządem Służby Więziennej porozumienie o przekształceniu COSSW w kampus mundurowy WSKiP. Nie brakuje osób twierdzących, że doprowadzi ono do tego, że Kalisz straci jedyną centralna placówkę, jaka od dziesięcioleci funkcjonuje w mieście.
– Już wcześniej wykazałem, że WSKiP będzie kontynuatorem tradycji oraz dorobku badawczego i dydaktycznego COSSW w Kaliszu. Będziemy też kontynuować wszechstronną współpracę z władzami samorządowymi i działania podejmowane na rzecz lokalnej wspólnoty. Dostrzegam wiele możliwości i szans rozwoju dla kadry więziennictwa, w tym funkcjonariuszy Ośrodka, jak i dla samego Kalisza. COSSW nie ma możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych. Natomiast uczelnia jako jednostka autonomiczna może starać się o nie z różnych programów unijnych, a także realizować projekty badawcze. Dużo łatwiej może pozyskać środki na rozbudowę bazy dydaktycznej i prowadzenie badań. Stąd jestem przekonany, że to miejsce rozbuduje się zarówno infrastrukturalnie, jak i kadrowo. Dużo więcej będzie się działo przy równoczesnym szkoleniu kadry więziennictwa z jak największym zaangażowaniem kadry, która obecnie pracuje w Ośrodku. Szkolenie funkcjonariuszy ze stanowisk podoficerskich realizowane będzie, jak już się to dzieje w ośrodku w Kulach, który z pewnością zyska miano Centralnego Ośrodka Szkolenia Funkcjonariuszy Służby Więziennej.
– Z władzami Kalisza podpisano porozumienie, dotyczące przejęcia przez WSKiP obiektów po byłym Zakładzie Karnym przy ulicy Łódzkiej. Jakie są plany ich zagospodarowania?
– Będzie to jednostka treningowa. Planujemy stworzenie obiektów unikalnych w skali europejskiej. Tak aby w jednym miejscu można było kompleksowo ćwiczyć obszary nie tylko związane z ochroną, a także mam nadzieję, że nie tylko z więziennictwem. Laboratoria przygotowywane przez nas odpowiadają potrzebom szkolenia wielu innych instytucji, które z trudnymi warunkami i osobami muszą się zmagać. Kampus WSKiP oraz obiekty stworzone na bazie byłego zakładu karnego mogą stać się chlubą naszego miasta.
– Oby plany się ziściły. Dziękuję za rozmowę.
– Dziękuję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ile ten Pan-aferzysta przepracował lat w prawdziwym kryminale, że takie mrzonki tutaj próbuje roztaczać? ZERO lat !!!
Facet, który odgrywa się za to, że nie został komendantem cossw, facet mający wiele za uszami.
Nieprawidłowości, mobbing, z prawem na bakier.
Wystarczyło uciec pod skrzydła Jakiego - układy i chęć władzy, zero merytoryki.
O tym panu sporo w Onet.pl Głęboka analiza.
Człowiek, który zaszkodził funkcjonariuszom, a w tym również związkowcom SW jest promowany na każdym kroku. Ten człowiek nie ma wstydu.
opisujecie tu dobra zmiane.miejmy nadzieje ze kiedys niezawisly sad prawomocnym wyrokiem zakonczy takie kariery.zeby to sie stalo trzeba isc na wybory