
Siatkarki Energi MKS Kalisz walczyły, miały dobre momenty gry, ale w Rzeszowie nie zdołały „urwać” ani jednego seta liderowi Tauron Ligi. Kaliski zespół spadł po tej serii spotkań na ósme miejsce w tabeli
Kaliszanki były pierwszym zespołem w tym sezonie, który ograł drużynę z Rzeszowa w rozgrywkach ligowych. Od tego czasu jednak Developres SkyRes miał już znacznie więcej potknięć – cztery porażki w Tauron Lidze, nieudane mecze w europejskich pucharach, a ostatnio porażka w Pucharze Polski. Słabsza ostatnio forma przeciwniczek miała być szansa dla borykającego się z olbrzymimi problemami kadrowymi zespołu z Kalisza na jakąś zdobycz punktową w tym spotkaniu.
Gospodynie rozpoczęły mecz nerwowo, popełniając szereg błędów. Przyjezdne także nie ustrzegły się pomyłek, toteż cały pierwszy set nie stał na najwyższym poziomie. Prowadzenie zmieniało się co chwilę i zapowiadała się emocjonująca koncówka tej partii. Zespół trenera Stephana Antigi w jednym elemencie był zdecydowanie lepszy od rywalek. Chodzi o blok, którego w kaliskiej drużynie zabrakło, aby w decydujących fragmentach powstrzymać np. Jelenę Blagojević, która przy stanie 22:22 zdobył dwa punkty przesądzające o wygranej Developresu SkyRes.
Nadzieja kaliszanek na wyrównaną walkę w drugim secie zgasła już właściwie na początku tej odsłony meczu. W polu zagrywki pojawił się Anna Stencel i schodziła z niego, gdy jej zespół prowadził 12:5. Seryjnie popełniane błędy przez przyjezdne nie pozwalały na choćby zmniejszenie strat. Lider więc powiększał przewagę, a na finiszu seta miał aż 10 punktów zapasu. Trzeci set spotkania przebiegał już jednak zupełnie inaczej. Kaliszanki jeszcze raz podjęły walkę i w połowie partii miały nawet kilkupunktową przewagę. Wreszcie oglądaliśmy skuteczny blok Energi MKS, w którym brylowały Monika Ptak i Karolina Bednarek, w ataku znów uaktywniła się Monika Gałkowska (w całym meczu zdobyła 18 pkt.). Nie udało się jednak utrzymać takiej jakości gry w kolejnych fragmentach seta. Rzeszowianki bezwględnie wykorzystywały błędy zespołu gości i choć same nie prezentowały olśniewającej gry, to teraz one objęły prowadzenie. Drużyna znad Prosny nie oddawała pola i ambitnie walczyła o pozostanie w tym meczu. Podopieczne trenera Jacka Pasińskiego potrafiły odrobić trzy punkty i doprowadzić do remisu (22:22), ale ostatecznie schodziły z boiska pokonane w trzech setach.
Po tej serii spotkań w Tauron Lidze Energa MKS Kalisz spadła na ósme miejsce w tabeli – ostatnie gwarantujące grę w play off. W fazie zasadniczej drużyną znad Prosny czekają jeszcze dwa mecze – 26 lutego w Arenie Kalisz z DPD IŁCapital Legionovia Legionowo (g. 20.30) i 6 marca na wyjeździe z E.Leclerc Moya Radomka Radom.
(dd)
Developres SkyRes Rzeszów - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:22, 25:15, 25:22)
Developres: Krajewska, Lazić, Efimienko-Młotkowska, Rasińska, Blagojević, Polańska, Krzos (libero) oraz van Ryk, Kaczmar, Stencel, Fidon-Lebleu, Grabka, Przybyła (libero)
Energa MKS: Polak, Szperlak, Bednarek, Gałkowska, Mucha, Ptak, Łysiak (libero) oraz Gromadowska, Budnik, Kucharska.
MVP: Jelena Blagojević (Developres SkyRes Rzeszów)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie