
Rada Osiedla Rajsków kilka lat prosiła o podcięcie konarów drzew, które zagrażały zdrowiu i życiu mieszkańców ul. Pontonowej i Paprotnej. Drzewa w końcu zostały przycięte i... wyglądają jak po kataklizmie.
Po przeprowadzonych badaniach dendrologicznych podjęto w końcu decyzję o przycięciu drzew.
– Mieszkańcy nie są jednak zadowoleni z wykonanych prac. Drzewa nie wyglądają estetycznie. Zostały pozostawione od podstawowych pni olbrzymie konary, które za rok czy za dwa lata będą znów do przycięcia. Wyglądają strasznie – mówi jedna z mieskzanek osiedla.
Mieszkańcy wystąpili z prośbą do osiedlowej rady o ponowną interwencję w sprawie drzew. Oczekują podcięcia wysokich konarów, by drzewa nie wyglądały już tak, jakby przez wspomniane ulice przeszedł jakiś kataklizm.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie dobrze wiedzą czego chcą, gdyby wcześniej była zgoda na przycięcie koron ponad 50 letnich drzew, wierzby nie miały by kilkunastometrowych o dużej objętości konarów, które nawet teraz po ogłowieniu nadal zagrażają mieszkańcom, no cóż ważniejsze były czyżyki zjadające komary niż bezpieczeństwo ludzi. Lepiej nic nie robić a nuż mieszkańcy się wyprowadzą? A E-wunio zapraszamy na osiedle, pokażemy ile jest u nas zieleni, drzew, bobrów, lisów, saren, ptaków.
Ale marudni Ci meszkańcy
Czy wykonawcą była firma EKO? Jeśli tak, to w trybie pilnym proszę Miasto o sprawdzenie poprzednich takich wyczynów - przy innej ulicy też drzewa zostały obcięte skandalicznie. To są publicznie wydane ciężkie pieniądze i ktoś za to powinien ponieść odpowiedzialność.
Jak, to zwykle bywa -----ludzie sami nie wiedzą czego chcą . A MÓWIŁAM , WYCIĄĆ W KALISZU WSZYSTKO CO ZIELONE , ZABEONOWAĆ , SMOG SIĘ WTEDY ROZPANOSZY , RESZTA BRACTWA ŻYWEGO POWYMIERA -----ISTNA APOKALIPSA . CAŁKOWITE SPUSTOSZENIE . ---- CO ZA BEZMÓZGOWIA .