
Dziedzic i Przygoda – takie imiona noszą najsłynniejsze bociany w Wielkopolsce. Zasiedlają gniazdo w Przygodzicach (pow. ostrowski) i na co dzień, dzięki zamontowanym tam kamerom podglądane są przez tysiące internautów. Ich młode zostały właśnie zaobrączkowane, co pozwoli na obserwowanie ich życia już po opuszczeniu gniazda
Obserwacja gniazda w Przygodzicach rozpoczęła się kilkanaście lat temu dzięki projektowi „Blisko bocianów”. Dzięki niemu naukowcy i miłośnicy bocianów mogli na bieżąco obserwować życie tych ptaków. – Bocian to flagowy polski ptak – mówi Paweł Dolata, koordynator projektu „Blisko bocianów”. – Niektórzy uważają nawet, że orzeł powinien zostać zastąpiony w godle właśnie bocianem białym, bo mamy jedną z największych populacji tego bociana na świecie. Ptak ten jest bardzo silnie zakorzeniony w polskiej kulturze, już nawet Jan Długosz pisał o ochronie bocianów przez zwykłych gospodarzy spod Krakowa – dodaje. Przyznaje, że pomimo tego o bocianach nadal wiemy niewiele. – Ten projekt ma właśnie za zadanie pokazanie ludziom tego ptaka z bliska, stąd nazwa „Blisko bocianów”. To cenne informacje również dla naukowców. Ja sam badam bociany ponad 20 lat, ale do momentu zamontowania kamer w przygodzickim gnieździe nigdy wcześniej nie miałem możliwości oglądania codziennego życia bocianów – mówi P. Dolata.
Kilkaset tysięcy fanów
Życie bocianów ogląda rocznie kilkaset tysięcy osób z całego świata. Powstało również specjalne forum, na którym obserwatorzy mogą wrzucać swoje zdjęcia czy spostrzeżenia. Zdarzało się, że dzięki temu „monitoringowi” udawało się pomóc młodym ptakom. – Te kamery to jest taki system wczesnego powiadamiania. W zeszłym roku mieliśmy taki przypadek, gdzie bocian rzeczywiście był chory, rozpoznanie weterynaryjne wykazało aspergilozę, groźną grzybicę. Tego chorego pisklaka, niestety, nie udało się uratować, ale wymieniliśmy ściółkę w gnieździe, w której ten grzyb się rozwijał i być może dzięki temu uratowano trzy pozostałe pisklęta – mówi P. Dolata. Nie brakuje jednak fałszywych alarmów, internauci zgłaszają nawet to, że danego dnia bocian… stoi w gnieździe inaczej niż zwykle. Wynika to jednak z dobrych chęci, ludzie, którzy niemal każdego dnia obserwują rodzinę Dziedzica i Przygody, bardzo mocno się z nimi zżywają, przeżywają ich kolejne przyloty, składanie jaj, wykluwanie się piskląt.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie