Czy afrykańskim pomór świń (ASF) nadal groźny?

Sześć lat po pojawieniu się wirusa afrykańskiego pomoru świń u polskich dzików resort rolnictwa ogłosił odwrót choroby. Z tą opinia nie zgadzają się hodowcy i rolnicy. Twierdzą, że ASF wciąż się szerzy, a służby państwowe i weterynaryjne nie do końca radzą sobie z tym problemem. Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wyznaczeniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej siódmego w tym roku ogniska (ASF) u świń ( dane na dzień 17 lipca br.).

   Epidemia koronawirusa spowodowała, że media niemal całkowicie przestały informować o aktualnej sytuacji związanej z ASF. 10 lipca br. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podało do publicznej wiadomości (post na Twiterze) informację, że liczba ognisk ASF zmniejszyła się o połowę zarówno w 2019 roku do 2018 jak i od początku tego roku do analogicznego okresu w poprzednim.

   Tymczasem z danych Głównego Lekarza Weterynarii wynika, że w tym roku na terenie Polski odnotowano już 2811 (do 9 lipca) przypadków zachorowań u dzików, czyli o 334 więcej niż w całym 2019 roku. Chorobą bądź zagrożeniem  objęta jest połowa kraju, a wirus już dawno przedostał się już do zachodniej części kraju, występuje także województwie wielkopolskim. Ostatnie ognisko ASF stwierdzono w małym gospodarstwie (10 świń) w miejscowości Wola Obszańska, (powiat biłgorajski, woj. lubelskie).

   Spośród siedmiu tegorocznych ognisk ASF dwa wystąpiły w województwie wielkopolskim. – 5 kwietnia br. dotknęło to hodowlę w powiecie poznańskim ( ok. 10 tys. świń), a 15 czerwca br. w powiecie leszczyńskim (24 świnie). Obecnie na terenie powiatu kaliskiego prowadzony jest sanitarny odstrzał dzików. Zgodnie z rozporządzeniem Wojewody Wielkopolskiego w tym roku w powiecie kaliskim zaplanowano odstrzał 108 dzików. Na dzień 17 lipca br. zabito 35 sztuk.  Odstrzał ukierunkowany jest głównie na samice – mówiła Joanna Kokot – Ciszewska, Zastępcza Wielkopolskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Poznaniu.

(grz)