
W ciężkim stanie przebywa w kaliskim szpitalu 27-letni uczestnik spływu kajakowego. W miniony weekend w Wielowsi (pow. ostrowski) mężczyzna skoczył „na główkę” do Prosny. Według lokalnych mediów rzeka miała w tym miejscu zaledwie pół metra głębokości
Do wypadku doszło w sobotnie popołudnie 2 lipca, w miejscowości Wielowieś w powiecie ostrowskim.
- Zostaliśmy powiadomieni, że 27-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu ostrowskiego, podczas przerwy w spływie kajakowym wskoczył do wody i uległ wypadkowi. Na miejscu była policja, pogotowie, straż pożarna, był również LPR, który zabrał tego mężczyznę do kaliskiego szpitala – informuje mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz z biura prasowego ostrowskiej policji.
Niestety, finał tego zdarzenia okazał się dramatyczny.
- Pacjent przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, ponieważ „zatrzymał się oddechowo”. Jego stan jest ciężki. Ma porażone kończyny dolne i niedowłady w obrębie kończyn górnych - mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala.
Pomimo licznych apeli, ostrzeżeń i kampanii społecznych, do podobnych wypadków nad wodą dochodzi każdego lata. Pod koniec czerwca w Skorzęcinie (Wielkopolska), również na skutek skoku „na główkę”, urazu kręgosłupa doznał 35-latek. W miejscu, gdzie wskoczył, głębokość jeziora miała wynosić jedynie pół metra.
(red), fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie