 
                            
                        
                                                Wioska Petryki jak straszak
26 przeprowadzonych eksmisji i ani jednego skierowania do pomieszczeń tymczasowych. Do tego kolejka osób, które po latach chcą w końcu spłacić swoje zadłużenie. To efekt pilotażowego projektu, który zakłada przenoszenie największych dłużników MZBM do Petryk. Rekordzista jednorazowo spłacił całe swoje zadłużenie – 55 tys. zł!
 Do pomieszczeń tymczasowych trafiają dłużnicy, którzy otrzymali sądowy nakaz eksmisji i którym nie należy się mieszkanie socjalne. Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych posiada takie w swoich zasobach, ale ich utrzymanie kosztuje i dużo pieniędzy, i dużo czasu. – Taki lokal trzeba przygotować, wyremontować, później często jest problem z usunięciem tego lokatora z pomieszczenia. Poza tym w trakcie eksmisji jest tak dużo rzeczy, które trzeba zutylizować, że znacznie obciąża to MZBM – powiedziała nam rok temu Marzena Wojterska (fot.), dyrektor MZBM. Wtedy właśnie podjęto decyzję o podpisaniu umowy na zapewnienie takich pomieszczeń tymczasowych z firmą zewnętrzną, która nie tylko miałaby zapewnić lokal, ale i przeprowadzać same eksmisje. – Eksmisji dokonuje firma, MZBM tylko płaci rachunek. Korzystniej jest zawrzeć taką umowę niż robić to we własnym zakresie – argumentowała M. Wojterska. Okazało się, że ten eksperymentalny projekt przyniósł i inne korzyści. W 2016 r. firma przeprowadziła sześć eksmisji. Żaden z lokatorów nie chciał jednak przenieść się do Petryk, czyli wioski oddalonej 20 km od Kalisza i każdy znalazł nowe mieszkanie na własną rękę. Zachęcony tym, MZBM podpisał kolejną umowę, tym razem na 20 eksmisji. I sytuacja się powtórzyła. – Nie dość, że spośród 26 przeprowadzonych łącznie eksmisji ani jedna osoba nie skorzystała z proponowanych tam pomieszczeń tymczasowych, wszystkie zaspokoiły potrzeby mieszkaniowe we własnym zakresie, to dodatkowo zmobilizowało to część najemców do spłaty zadłużenia – powiedziała dyrektor Wojterska. Rekordzista spłacił jednorazowo całe zadłużenie w wysokości 55 tys. zł. Po prostu przyniósł pieniądze w plecaku i uiścił w kasie rachunek. Takich osób wpłacających po kilka czy kilkanaście tysięcy i deklarujących zapłatę reszty zadłużenia w ratach jest coraz więcej. Dlatego MZBM eksmisji do Petryk nie odpuszcza. – W najbliższym czasie będziemy podpisywali umowę na kolejne eksmisje. Jak widać, Petryki bardzo mobilizują do spłaty zadłużenia – dodała M. Wojterska. 
I tak MZBM wymyślił genialny w swojej prostocie sposób na mobilizowanie dłużników. Przypomnijmy, że rekordziści nie płacą za mieszkanie po kilkanaście lat i ich długi sięgają 100-150 tys. zł.    
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeśli ktoś nie jest niepełnosprawny i zamienia mieszkanie w gnój to powinien wylatywac z miejsca ino wartko.
Firma. Pomogla za ile aod czego. Prawnicy. Mzbm.
Umorzyc dlugi pilnowac platnosci ,zmienic umowy zaleglosc 3 miesieczna eksmisja. Wine za tak duze zaleglosci ponos rowniez Mzbm ktor winien dzilac jak firma
Smutny tekst szkoda ludzi petryki to szantaz nie tak latwo zmienic miejscowosc. Praca,szkola dla dzeci sukces to dac biednym chorym godnie zyc ,ja bym psa nie przeniosl bo by cierpial